Dzień wagarowicza ;)

e tam, ja do szkoly nie poszedlem,mielismy mazanne albo marzanne :L topic wiec nawet o tym nie myslalem, zreszta jak by byly normalne lekcje to i tka bym nie poszedl :)

Po co uciekać w taki dzień jeżeli nie można iść w plener bo nie jest za ciepło ,a zazwyczaj w ten dzień coś się odbywa w szkole toteż jest mało lekcji.

a ja byłem w szkole nie mieliśmy lekcji tylko zajęcia profilaktyczne i musiałem występować w przedstawieniu ;D

U mnie w klasie było 6 osób na 25. Zostaliśmy zwolnieni po 2 godzinach lekcyjnych. Dodatkowo u mnie aktualnie trwają rekolekcje, więc jutro i pojutrze też będzie czystka.

Takie święta to ja świętuje ^^ Chociaż na co dzień do szkoły chodzę i jestem na każdej lekcji(z małymi wyjątkami).

Nie poszedłem na wagary, a nawet z chęcią do szkoły. Lekcje były skrócone, przez 2 godziny były różne konkursy klasowe i takie tam. Potem marzanna i 3 "lekcje" prowadzone przez uczniów :).

Po co uciekać w taki dzień jeżeli nie można iść w plener bo nie jest za ciepło ,a zazwyczaj w ten dzień coś się odbywa w szkole toteż jest mało lekcji.

Wiesz, pełnoletni (późniejsze klasy szkół średnich i studenci) mogą iść na piwo ;)

...czy marzanny nie topi się w podstawówce? Tak z ciekawości.

Albo można noł lajfić przed kompem (w szkole mam i takich). n4zArh ja jestem aktualnie w 2 gim. i nadal robimy marzannę, tylko że my ją palimy.

Ja spędziłem dzień wagarowicza w domu, z tabletką i termometrem przy sobie :P

Ja siedziałem i cały dzień grałem w cs'a na skyrim modzie ^.^ przy okazji kolega przyszedł do mnie bo matka go wyje** z domu, ale to taki mały szczegół.

Ja spędziłem dzień wagarowicza w domu, z tabletką i termometrem przy sobie

To niezła ta tableteczka musiała być... :)

Pewnie Gripex.. :D

A to obchodzenie "święta" przeze mnie w szkole: szkoda że filmik jedynie z 2010 ale identycznie prawie było:

, http://www.zset.olsztyn.pl/news-czytaj/34/zapraszamy-na-dzien-otwarty-szkoly-polaczony-ze-wspaniala-impreza-elektron-show-
Po co uciekać w taki dzień jeżeli nie można iść w plener bo nie jest za ciepło ,a zazwyczaj w ten dzień coś się odbywa w szkole toteż jest mało lekcji.

Ja z kumplami byłem w plenerze i jakoś nie narzekaliśmy :). A tak ogólnie to moja szkoła miała dzień sportu czy jakoś tak..

Nie no to tak w przenośni, po prostu tak sobie w sobotę dałem na rowerku, że do dzisiaj mam 38 gorączki i praktycznie ciągle mam jakieś lekarstwa ;p Bywa.

Tak więc napiszcie tutaj czy "świętowaliście".Ja się przyznam że nie, bo z kumplem stwierdziłem że fajniej będzie pośmiać się z tych co uciekli z lekcji... :D