Eden Eternal

At the beginning there was chaos, or something like that...

Eden Eternal to gra mmorpg, która wyszła spod skrzydła Aeria Games. W grze wcielamy się w bohatera, który dzielnie walczy z potworami i innymi zwierzakopodobnymi stworami po to by zdobyć chwałę i level. Czyli tak jak w każdym mmorpg - nic nadzwyczajnego, prawda? Ktoś mógłby zapytać - po co w to grać? Przekonajmy się zatem.

ee1.png

Let's have a look at the game, shall we?

Doubleclick na bardzo ładną ikonkę zatytułowaną edeneternal.exe i gra zaczyna się uruchamiać - dość szybko, więc ludzie niecierpliwi nie dostaną zawału serca. Co pierwsze rzuca się w oczy? Dla mnie był to pasek ładowania, który wygląda jak lama biegnąca do podskakującej postaci dziecka - trochę dziecinne czyż nie? Ale wywołało to wielki uśmiech na mojej twarzy. Okno logowania i... stop, taki mały feature tzw. 'Remeber Login' - pojawia się teraz praktycznie zawsze, ale warto o tym wspomnieć, znowu dla tych mniej cierpliwych. Ale idziemy dalej, jeśli chodzi o kreowanie postaci to za wiele zmienić się nie da - większość gier idzie na łatwizne, taką jak możliwość zmiany twarzy, włosów, skóry i oczów, a ja np. chciałbym zmienić rozmiar buta - zrobicie dla mnie taką opcję? Dlatego pod tym względem gra lekko kuleje, ale najgorzej nie jest. Oczywiście możemy wybrać sobie płeć jeśli bardzo tego chcemy, niestety grać na tą chwilę można wyłącznie Human'em, reszta ras jest określana magicznym mianem 'coming soon'. Natomiast co jest ciekawe, możemy zobaczyć preview ostatnich 'outfitów*' każdej z klas. Lecąc dalej wybieramy pierwszą specjalizację, czyli po prostu klasę, z która zaczniemy przygodę - albo gramy warriorem, albo magicianem - co nie ma żadnego wpływu na grę bo możemy grać każdą z nich - o czym potem.

Teraz natomiast najważniejsza z rzeczy, mamy do wyboru tzw. 'heroic trait', jest to bonus do naszych statystyk. No i teraz już warto się zastanowić kim się będzie grało w przyszłości bowiem tego nie można zmienić, a bonusy są dość dobre - ale tylko dla poszczególnych klas. No bo po co takiemu Magowi bonus do siły i ataku fizycznego? Klikamy finish i mamy postać, cieszymy się pierwszymi krokami w cukierkowym mieście.

* W grze mamy system outfitów, czyli kostiumów, nie widać tutaj zwykłych pancerzy oprócz broni i tarcz, każda klasa ma poszczególne kostiumy, które odblokowują się w miarę nabicia poziomu doświadczenia.

ee2m.png

We are full of FEATURES! And we're gonna add more, and more, and MORE i need MORE FEATURES!

Eternal posiada większość featuersów jak każde mmo, które teraz wychodzi na rynek. Jest coś takiego jak dom aukcyjny, fame, guild town, craft/enchant system, zwięrzątka, wierzchowce etc. Natomiast jest parę takich, które może nie są niecodzienne, ale rzadziej spotykane.

'Dating system' - czyli możemy mieć drugą połówkę w grze - ależ to słodkie. Jakkolwiek głupie się to może wydawać jest bardzo profitowe - im dłużej jesteśmy 'w związku' , tym więcej serduszek nam się nabiję, im więcej serduszek tym fajniejsze rzeczy możemy sobie kupić. A tego jest sporo, ale najciekawsze są buffy dla par! Brzmi głupio ,ale działa fenomenalnie. Możemy się ciekawie naboostować na instancje czy zwykły grind za pomocą tych właśnie 'dopalaczy'.

Certyfikaty - każda klasa ma ich teoretycznie 6. Mówię teoretycznie bo tak naprawdę jest ich 3 (10/20/30lvl) ale zwiększają swoją siłę oddziaływania na naszą postać z lvl 40/50/60. Łącznie możemy 'założyć' ich aż 7, więc rozwijać inne klasy się opłaca, bo kto by nie chciał mieć więcej boostów do czegokolwiek? To jeszcze nie wszystko, otóż gdy założymy już 3 certyfikaty, pojawia się kolejny bonus - a jest ich mnóstwo, bo kombinacji też jest w cholerę - jako że jest aż 15 klas - co daję nam łączną ilość 45 certyfikatów, mniej lub bardziej znaczących dla danej klasy.

Antibot - oczywiście to wcale się tak nie nazywa, ale użyjmy tej nazwy. Otóż co jakąś godzinę pojawia się okienko z wpisywaniem kodu, niby nic takiego, ale na boty podziała. Natomiast jest to o tyle irytujące, że jeśli taki kod trafi na zły moment, możemy po prostu paść - a co za tym idzie utracimy trochę zdobytego wcześniej doświadczenia. Producenci pomyśleli na tyle, by kod nie wyskakiwał na instancjach - no chyba, że ja po prostu przez te 50lvl miałem takie szczęście, że nigdy mi się nie pojawił.

Housing system - jako że na tej wersji jeszcze go nie ma, więc opiszę go dosyć skrajnie - po za tym jest to to, co każdy może sobie wyobrazić. Po prostu, po ludzku, urządzamy sobie mieszkanie - mebelki i inne pierdoły.

Class system - chyba jedna z najciekawszych rzeczy w tej grze. Eden nie jest nastawiony na rozgrywkę tylko jedną klasą. Możemy ją zmieniać dowolnie i każdą wbijać maksymalny lvl. Jest to o tyle wygodne, że gdy na instancji brakuje Wam jakiejś postaci - szybki change i mamy wszystko co potrzeba. Oczywiście zakładając, że ów osoba posiada tą klasę, której akurat potrzeba. Ciekawym rozwiązaniem jest nałożenie wymagań na każdą z klas. Są nimi poziom doświadczenia naszej postaci oraz poziom innej klasy. Dla przykładu, żeby zagrać Blade Dancerem potrzebujemy 50lvl i 45lvl klasy Barda.

Hey dude, wanna go out... - STOP CALLING ME I NEED TO EXP!

Expienie w Eden nie należy do najprzyjemniejszych, aczkolwiek grając w grupie można uznać to za jakiś fun. Questów jest sporo do jakiegoś 35 lvl, dalej zaczynają się schody i gra typowo questowa zmienia się w grindówkę - ale oczywiście wszystko na questach! Ale nie byle jakich bo Guild Questy, dzięki takim zadaniom nabijamy fame dla Naszej guildi, a dzięki temu można 'podnieść' poziom guildi, postawić miasto, czy zbudować jakiś budynek już w mieście. Jeśli chodzi o instancje, to na nich expienie jest przyjemniejsze dlatego, że każdy ma spełniać swoją rolę w danym momencie. Moby spellują, więc DPS musi uważać aby nie ściągnąć na siebie uwagi bossów, lub pomniejszych potworków, bo biją one mocno - nawet tanka. Zakres spelli, które posiadają bossy jest całkiem obszerny, aczkolwiek każdy z nich posiada tylko po parę. Ciekawym system, jest tzw. BP - ja określam to mianem pancerza. Otóź, na prawo od portretu bossa mamy pokazane na co jest 'uczulony' czyli co zada mu najwięcej obrażeń. Aby zbić to BP, trzeba właśnie używać tych środków niszczących, na które ów boss jest uczulony. Ktoś zaraz powie: 'eee, a po co się męczyć, bić go czymkolwiek, byle padł!' - warto się pomęczyć choćby dlatego, że jeśli nie zbijemy BP któremuś z bossów, szansa na drop niebieskiego itemku jest równa, hm... czekajcie, muszę użyć kalkulatora żebym się nie pomylił. Jeden, na trzy, tutaj razy pięć, tak, tak już mam, równa 0%! To nie jest żart, jeśli chcecie coś ciekawego trzeba się potrudzić - co jak już wspomniałem jest ciekawym rozwiązaniem.

Oh this is so expensive, come on!

Jak w każdym F2P, jest Item Shop! Co ciekawe jedyne co IS właściwie oferuję ciekawego to kryształki, które swoją magiczną mocą zwiększają ilość zdobywanego zarówno zwykłego expa, jak i class expa. Można kupić również plecaki, kamyczki - które zwiększają szanse na ulepszenie przedmiotu. Oczywiście nie mogło zabraknąć również zwierzątek, wierzchowców i kostiumów. Jak więc dobrze widać, nie ma jakichś wyszukanych przedmiotów, które w znacznej mierze wpłynęłyby na rozgrywkę danej osoby. Jest to o tyle dobre, że IS nie daję przewagi, może tylko lekko ułatwić grę. Najlepsze jest to, że wszystkie itemy są tradowane - co to znaczy? Otóż, każdy z tych przedmiotów można wystawić w domu aukcyjnym lub sprzedać bezpośrednio innemu graczowi za golda w grze. Ceny takich rarytasów z Item Mallu nie są jakieś wygórowane, więc zwykły gracz spokojnie może sobie na nie pozwolić za zwykłą 'edenową' walutę.

This game looks like fu***n unicorn...

Jeśli chodzi o grafikę, to można z pewnością stwierdzić, że jest ona cukierkowa. Na szczęście nie idzie się porzygać tęczą, gdy się na Nią patrzy. Jednak zdarzają się momenty, gdy gra jest aż niesmaczna. Szczególnie jeśli spojrzymy na Lamę, wierzchowca którego każdy dostaje za questa na 30lvl. Jeździć na czymś takim... No ale brniemy dalej, a co mamy później? Ah tak, dźwięk! Muzyka jest przystosowana do takiego typu gry, czyli jednym słowem jest dziecinna - więc pierwsze co zrobiłem to oczywiście wyciszenie jej całkowicie. Elementy ataków, obrażeń i innych tego typu rzeczy są całkiem przyzwoite - aczkolwiek czasem odgłos trafianego przez Ciebie moba jest lekko, jakby to ująć - żenujący.

I could kill ya with my thumb.

Niestety po za expieniem, instancjami i paroma ciekawymi urozmaiceniami, w grze nie ma nic do roboty. Spytacie dlaczego? Powód jest prosty. Brak jakiegokolwiek pvp kompletnie niszczy tą grę. Zaraz spotkamy się z wyzwiskami, że przecież jest sytem dueli! Oczywiście, że jest tylko co z tego, skoro duel trwa dosłownie 30 sekund. Do tego balans jest znikomy. Wygrywa ten, który pierwszy rzuci stun'a - czyli spell, który uniemożliwia wykonywanie jakichkolwiek działań przez drugą osobę. Ale jest jeszcze jeden haczyk... Nie każdy posiada, ów stun. Więc jeśli grasz postacią, która czegoś takiego nie ma to raczej jesteś spisany na szybką porażkę. Producenci powinni jak najszybciej pomyśleć o dodaniu gvg. Byłoby to na tyle fajnym urozmaiceniem nostalgicznej egzystencji, że przyciągnęłoby graczy do monitorów na dłuższy okres czasu.

ee4h.png

And Nobel price goes to...

Podsumowując gra jest całkiem przyzwoita, może wciągnąć ale na dłuższą metę jest lekko monotonna, czego nie nadrabiają nawet te featurki o których wspomniałem wcześniej. Połączenie grindówki z questówką nie wyszło im na dobre, ale możemy im przyznać, że starali się jak mogli. Spokojnie damy radę się przy niej zrelaksować i wypić p.. znaczy herbatkę.

ee3h.png

Ocena końcowa: ch*jówa :< nie grajcie

Salek.

Ja chciałbym tylko dodać, że gra jest dopiero w becie, więc jeszcze wiele przed nami :D

Zapraszam do gry.

Super gra, sam w nią gram jeszcze, a tekst jeszcze lepszy ^^

Jestem z ciebie taki dumny Salek ;(. I wiedzialem ze gra to syf :D

Jestem z ciebie taki dumny Salek ;(. I wiedzialem ze gra to syf

nie powiedziałem, że gra jest syfem, aczkolwiek spodziewałem się czegoś lepszego. : D

At the beginning there was chaos, or something like that...

Eden Eternal to gra mmorpg, która wyszła spod skrzydła Aeria Games. W grze wcielamy się w bohatera, który dzielnie walczy z potworami i innymi zwierzakopodobnymi stworami po to by zdobyć chwałę i level. Czyli tak jak w każdym mmorpg - nic nadzwyczajnego, prawda? Ktoś mógłby zapytać - po co w to grać? Przekonajmy się zatem.

ee1.png

Let's have a look at the game, shall we?

Doubleclick na bardzo ładną ikonkę zatytułowaną edeneternal.exe i gra zaczyna się uruchamiać - dość szybko, więc ludzie niecierpliwi nie dostaną zawału serca. Co pierwsze rzuca się w oczy? Dla mnie był to pasek ładowania, który wygląda jak lama biegnąca do podskakującej postaci dziecka - trochę dziecinne czyż nie? Ale wywołało to wielki uśmiech na mojej twarzy. Okno logowania i... stop, taki mały feature tzw. 'Remeber Login' - pojawia się teraz praktycznie zawsze, ale warto o tym wspomnieć, znowu dla tych mniej cierpliwych. Ale idziemy dalej, jeśli chodzi o kreowanie postaci to za wiele zmienić się nie da - większość gier idzie na łatwizne, taką jak możliwość zmiany twarzy, włosów, skóry i oczów, a ja np. chciałbym zmienić rozmiar buta - zrobicie dla mnie taką opcję? Dlatego pod tym względem gra lekko kuleje, ale najgorzej nie jest. Oczywiście możemy wybrać sobie płeć jeśli bardzo tego chcemy, niestety grać na tą chwilę można wyłącznie Human'em, reszta ras jest określana magicznym mianem 'coming soon'. Natomiast co jest ciekawe, możemy zobaczyć preview ostatnich 'outfitów*' każdej z klas. Lecąc dalej wybieramy pierwszą specjalizację, czyli po prostu klasę, z która zaczniemy przygodę - albo gramy warriorem, albo magicianem - co nie ma żadnego wpływu na grę bo możemy grać każdą z nich - o czym potem.

Teraz natomiast najważniejsza z rzeczy, mamy do wyboru tzw. 'heroic trait', jest to bonus do naszych statystyk. No i teraz już warto się zastanowić kim się będzie grało w przyszłości bowiem tego nie można zmienić, a bonusy są dość dobre - ale tylko dla poszczególnych klas. No bo po co takiemu Magowi bonus do siły i ataku fizycznego? Klikamy finish i mamy postać, cieszymy się pierwszymi krokami w cukierkowym mieście.

* W grze mamy system outfitów, czyli kostiumów, nie widać tutaj zwykłych pancerzy oprócz broni i tarcz, każda klasa ma poszczególne kostiumy, które odblokowują się w miarę nabicia poziomu doświadczenia.

ee2m.png

We are full of FEATURES! And we're gonna add more, and more, and MORE i need MORE FEATURES!

Eternal posiada większość featuersów jak każde mmo, które teraz wychodzi na rynek. Jest coś takiego jak dom aukcyjny, fame, guild town, craft/enchant system, zwięrzątka, wierzchowce etc. Natomiast jest parę takich, które może nie są niecodzienne, ale rzadziej spotykane.

'Dating system' - czyli możemy mieć drugą połówkę w grze - ależ to słodkie. Jakkolwiek głupie się to może wydawać jest bardzo profitowe - im dłużej jesteśmy 'w związku' , tym więcej serduszek nam się nabiję, im więcej serduszek tym fajniejsze rzeczy możemy sobie kupić. A tego jest sporo, ale najciekawsze są buffy dla par! Brzmi głupio ,ale działa fenomenalnie. Możemy się ciekawie naboostować na instancje czy zwykły grind za pomocą tych właśnie 'dopalaczy'.

Certyfikaty - każda klasa ma ich teoretycznie 6. Mówię teoretycznie bo tak naprawdę jest ich 3 (10/20/30lvl) ale zwiększają swoją siłę oddziaływania na naszą postać z lvl 40/50/60. Łącznie możemy 'założyć' ich aż 7, więc rozwijać inne klasy się opłaca, bo kto by nie chciał mieć więcej boostów do czegokolwiek? To jeszcze nie wszystko, otóż gdy założymy już 3 certyfikaty, pojawia się kolejny bonus - a jest ich mnóstwo, bo kombinacji też jest w cholerę - jako że jest aż 15 klas - co daję nam łączną ilość 45 certyfikatów, mniej lub bardziej znaczących dla danej klasy.

Antibot - oczywiście to wcale się tak nie nazywa, ale użyjmy tej nazwy. Otóż co jakąś godzinę pojawia się okienko z wpisywaniem kodu, niby nic takiego, ale na boty podziała. Natomiast jest to o tyle irytujące, że jeśli taki kod trafi na zły moment, możemy po prostu paść - a co za tym idzie utracimy trochę zdobytego wcześniej doświadczenia. Producenci pomyśleli na tyle, by kod nie wyskakiwał na instancjach - no chyba, że ja po prostu przez te 50lvl miałem takie szczęście, że nigdy mi się nie pojawił.

Housing system - jako że na tej wersji jeszcze go nie ma, więc opiszę go dosyć skrajnie - po za tym jest to to, co każdy może sobie wyobrazić. Po prostu, po ludzku, urządzamy sobie mieszkanie - mebelki i inne pierdoły.

Class system - chyba jedna z najciekawszych rzeczy w tej grze. Eden nie jest nastawiony na rozgrywkę tylko jedną klasą. Możemy ją zmieniać dowolnie i każdą wbijać maksymalny lvl. Jest to o tyle wygodne, że gdy na instancji brakuje Wam jakiejś postaci - szybki change i mamy wszystko co potrzeba. Oczywiście zakładając, że ów osoba posiada tą klasę, której akurat potrzeba. Ciekawym rozwiązaniem jest nałożenie wymagań na każdą z klas. Są nimi poziom doświadczenia naszej postaci oraz poziom innej klasy. Dla przykładu, żeby zagrać Blade Dancerem potrzebujemy 50lvl i 45lvl klasy Barda.

Hey dude, wanna go out... - STOP CALLING ME I NEED TO EXP!

Expienie w Eden nie należy do najprzyjemniejszych, aczkolwiek grając w grupie można uznać to za jakiś fun. Questów jest sporo do jakiegoś 35 lvl, dalej zaczynają się schody i gra typowo questowa zmienia się w grindówkę - ale oczywiście wszystko na questach! Ale nie byle jakich bo Guild Questy, dzięki takim zadaniom nabijamy fame dla Naszej guildi, a dzięki temu można 'podnieść' poziom guildi, postawić miasto, czy zbudować jakiś budynek już w mieście. Jeśli chodzi o instancje, to na nich expienie jest przyjemniejsze dlatego, że każdy ma spełniać swoją rolę w danym momencie. Moby spellują, więc DPS musi uważać aby nie ściągnąć na siebie uwagi bossów, lub pomniejszych potworków, bo biją one mocno - nawet tanka. Zakres spelli, które posiadają bossy jest całkiem obszerny, aczkolwiek każdy z nich posiada tylko po parę. Ciekawym system, jest tzw. BP - ja określam to mianem pancerza. Otóź, na prawo od portretu bossa mamy pokazane na co jest 'uczulony' czyli co zada mu najwięcej obrażeń. Aby zbić to BP, trzeba właśnie używać tych środków niszczących, na które ów boss jest uczulony. Ktoś zaraz powie: 'eee, a po co się męczyć, bić go czymkolwiek, byle padł!' - warto się pomęczyć choćby dlatego, że jeśli nie zbijemy BP któremuś z bossów, szansa na drop niebieskiego itemku jest równa, hm... czekajcie, muszę użyć kalkulatora żebym się nie pomylił. Jeden, na trzy, tutaj razy pięć, tak, tak już mam, równa 0%! To nie jest żart, jeśli chcecie coś ciekawego trzeba się potrudzić - co jak już wspomniałem jest ciekawym rozwiązaniem.

Oh this is so expensive, come on!

Jak w każdym F2P, jest Item Shop! Co ciekawe jedyne co IS właściwie oferuję ciekawego to kryształki, które swoją magiczną mocą zwiększają ilość zdobywanego zarówno zwykłego expa, jak i class expa. Można kupić również plecaki, kamyczki - które zwiększają szanse na ulepszenie przedmiotu. Oczywiście nie mogło zabraknąć również zwierzątek, wierzchowców i kostiumów. Jak więc dobrze widać, nie ma jakichś wyszukanych przedmiotów, które w znacznej mierze wpłynęłyby na rozgrywkę danej osoby. Jest to o tyle dobre, że IS nie daję przewagi, może tylko lekko ułatwić grę. Najlepsze jest to, że wszystkie itemy są tradowane - co to znaczy? Otóż, każdy z tych przedmiotów można wystawić w domu aukcyjnym lub sprzedać bezpośrednio innemu graczowi za golda w grze. Ceny takich rarytasów z Item Mallu nie są jakieś wygórowane, więc zwykły gracz spokojnie może sobie na nie pozwolić za zwykłą 'edenową' walutę.

This game looks like fu***n unicorn...

Jeśli chodzi o grafikę, to można z pewnością stwierdzić, że jest ona cukierkowa. Na szczęście nie idzie się porzygać tęczą, gdy się na Nią patrzy. Jednak zdarzają się momenty, gdy gra jest aż niesmaczna. Szczególnie jeśli spojrzymy na Lamę, wierzchowca którego każdy dostaje za questa na 30lvl. Jeździć na czymś takim... No ale brniemy dalej, a co mamy później? Ah tak, dźwięk! Muzyka jest przystosowana do takiego typu gry, czyli jednym słowem jest dziecinna - więc pierwsze co zrobiłem to oczywiście wyciszenie jej całkowicie. Elementy ataków, obrażeń i innych tego typu rzeczy są całkiem przyzwoite - aczkolwiek czasem odgłos trafianego przez Ciebie moba jest lekko, jakby to ująć - żenujący.

I could kill ya with my thumb.

Niestety po za expieniem, instancjami i paroma ciekawymi urozmaiceniami, w grze nie ma nic do roboty. Spytacie dlaczego? Powód jest prosty. Brak jakiegokolwiek pvp kompletnie niszczy tą grę. Zaraz spotkamy się z wyzwiskami, że przecież jest sytem dueli! Oczywiście, że jest tylko co z tego, skoro duel trwa dosłownie 30 sekund. Do tego balans jest znikomy. Wygrywa ten, który pierwszy rzuci stun'a - czyli spell, który uniemożliwia wykonywanie jakichkolwiek działań przez drugą osobę. Ale jest jeszcze jeden haczyk... Nie każdy posiada, ów stun. Więc jeśli grasz postacią, która czegoś takiego nie ma to raczej jesteś spisany na szybką porażkę. Producenci powinni jak najszybciej pomyśleć o dodaniu gvg. Byłoby to na tyle fajnym urozmaiceniem nostalgicznej egzystencji, że przyciągnęłoby graczy do monitorów na dłuższy okres czasu.

ee4h.png

And Nobel price goes to...

Podsumowując gra jest całkiem przyzwoita, może wciągnąć ale na dłuższą metę jest lekko monotonna, czego nie nadrabiają nawet te featurki o których wspomniałem wcześniej. Połączenie grindówki z questówką nie wyszło im na dobre, ale możemy im przyznać, że starali się jak mogli. Spokojnie damy radę się przy niej zrelaksować i wypić p.. znaczy herbatkę.

ee3h.png

Ocena końcowa: ch*jówa :< nie grajcie

Salek.