Elder scroll online ILE KOSZTUJE CO MUSZE WIEDZIEĆ

j/w ile gra kosztuje i co o niej musze wiedzieć

Ceny masz na sklepie, albo na steam. Polecam poszukać po internecie, czasami są promocje. Kupujesz albo podstawkę i eso+ do momentu chęci wbicia na najnowszy dodatek, albo kupujesz podstawkę + dodatek i jeszcze eso+. Zależy jak leży.

to jak kupie te za 24zł Elder Scroll to bede miał dostęp tylko do podstawki ?

(Hmm… rozpisałem się za bardzo…
No cóż - jeżeli planujesz dłuższą grę, polecam zacząć od kupienia od razu Golden Road
Collection (chyba 299zł?) - dostajesz podstawkę + wszystkie chaptery aż do Golden Road, a więc dostęp do (prawie) wszystkich rajdów, a także każdej ważniejszej mechaniki i nowych klas)

Jako - hehe - spec od ESO, oto informacje których potrzebujesz:

Bazowe Elder Scrolls Online to aktualnie podstawka + Chapter Morrowind, a także darmowy DLC ze strefą PvP/PvE - Imperial City.
Łącznie daje ci do dostęp do:

  • 27 dungeonów bazowych (“4-roosobowe”) (25 z podstawki, 2 z Imperial City)na dwóch poziomach trudności, z tym że są one niestety bardzo proste, nawet na wysokim poziomie trudności, bo powercreep się do nich niestety dobrał (dwa z Imperial City to wciąż znacznie wyższy poziom niż te bazowe, ale wciąż niezbyt wysoki, bo to jeden z pierwszych DLC)
  • (Prawie zapomniałem, punkt dodany prawie pod koniec) Gdy dodano Necrom, dodano także nowy “nieskończony dungeon”, z ala rogue-like bonusami co piętro, który pozwala na dostęp do praktycznie każdego setu z DLC, nie kupując DLC (drugi sposób na zdobycie tych setów to zmieniający się co bodajże tydzień sklep w strefie PvP za punkty PvP)
  • 5 Triali (raidów) - 4ry 12 osobowe + arena - Raidy z “podstawki” tj Aetherial Archive, Hel Ra Citadel i Sanctum Ophidia mają ten sam problem co dungeony z podstawki - nie są aż tak wymagające, ale Halls of Fabrications z Morrowinda już stanowi wyższy poziom trudności na veteranie (lvl 50+, wyższy poziom trudności z lepszymi lootami). Arena sama w sobie jest raczej czasochłonna niż trudna, jeżeli masz dobrego tanka to będzie wiedział co robić i dość łatwo się z tym uwiniesz (na veteranie, normal to znowu - niestety żart)
  • ± 600 godzin questline’ów (bez przesady :V) - 3 Alliance questline’y i zone’y, Morrowind, a poza tym dochodzą pomniejsze duperele jak gildie magów - na tym się niestety skupia większość graczy i stąd pojawia się problem z brakiem bardziej zaawansowanych graczy
  • 5 klas (4 bazowe + Warden z Morrowinda) - Nighblade (Glass cannon pod damage, Sorcerer (Debuffy + przywoływanie, też zazwyczaj pod damage), Templar (Fire damage, zazwyczaj pod healing), Dragonknight (fire lub poison damage, zazwyczaj damage albo tank), Warden (“druid”, większościowo pod lód, dobry tank/healer) - z tym że używanie tych class offmeta sprawdza się dalej bardzo dobrze (z wyjątkami, jak np. Nightblade healer)

Co powinieneś wiedzieć:

  • Najważniejsze moim zdaniem - ESO+ (subskrybcja) to pułapka. Jest bardzo opłacalna, bo ok. 50zł/msc - daje ci craft bag (nielimitowane miejsce na materiały), dostęp do wszystkich DLC oprócz najnowszego Chaptera a także mały (10%) bonus do expa (który nie ma znaczenia, bo po 160cp levelowanie nie jest aż takim priorytetem (chyba że chcesz od razu biec na endgame, to polecam levelowanie do 1000+). A teraz, czemu to pułapka? O tym w punkcie drugim…
  • Zarządzanie ekwipunkiem bez ESO+ jest okropne i jak się raz skusisz na craft baga, odczucia będą jeszcze gorsze. W ten sposób łapią graczy na ESO+.
  • Poziom trudności - w podstawowej grze jest znikomy. Mocno to naprawiają dzięki nowym dodatkom, każdy nowy jest sporo trudniejszy - ale znowu, jest zamknięty niestety za paywallem/subskrybcją ORAZ rangą veterana (50+), więc sporo osób do tego nie dochodzi - a warto.
  • Jeżeli interesuje cię endgame content, to albo dołączasz do gildii progresywnej, które robią raidy ± raz na tydzień, albo musisz mocno przycisnąć level+gear, bo wymogi do lepszych gildii są dość wysokie - a głównie one skupiają się na częstszych “end-game’owych” raidach
  • Podział dodatków - dodatki są podzielone na 2 główne typy, z czego jeden dzieli się na kolejne 2 - są to DLC i Chaptery. Chaptery są duże i wydawane raz do roku w okolicach Czerwca/Lipca - dodają one nowy Trial (raid), dużą strefę i zazwyczaj nową “ważną” mechanikę do gry. Najnowszy to Necrom (dodaje klasę Arcanisty)- a w czerwcu wychodzi “Golden Road” (ze Scribingiem, czyli coś ala modularne skille do broni). Najnowszy Chapter nie jest w ESO+ i nie kupisz go za korony (walutę premium) tylko bezpośrednio poprzez credit-swipe.
  • Drugi typ to “DLC”, czyli te mniejsze. Je można podzielić na Zone DLC (które w zeszłym roku wstrzymali, bo wolą się skupić na Chapterach i drugim typie) - które dodają pomniejsze strefy z questlinem, kilkoma Delve’ami (mini-dungeony) i world bossami, a także kilkoma nowymi setami. Drugi “podtyp” DLC to dungeon packi - każdy dungeon pack dodaje 2 nowe czteroosobowe dungeony, a razem z nimi 6 setów i kosmetyki będące nagrodami za ukończenie tych dungeonów z dodatkowymi wyzwaniami (zazwyczaj jest to tzw. “Trifecta” - bez zgonu, w limicie czasu speedrunowego oraz bez śmierci został ukończony w trybie Hardmode). DLC wychodzą 2-3 razy do roku.
  • PvP - sam raczej nie jestem bezpośrednio graczem PvP, ale mamy 3 główne metody PvP. Duel’e - bardzo typowe, wyzywasz kogoś na pojedynek - walczycie - macie zwycięzce. Oprócz tego są bardziej zorganizowane tryby. Najstarszy jest Cyrodiil - duża otwarta strefa z podbijaniem zamków przy użyciu maszyn oblężniczych. Jest to masowe PvP i przy bardziej popularnych kampaniach (mini-serwerach od PvP) zazwyczaj są to potyczki przynajmniej 10vs10, często większe. Ostatnim trybem są Battlegroundsy, które mają swoje 3 czy tam 4 typy i jest to PvP 4vs4vs4 przy użyciu matchmakingu. Matchmaking stara się o dopasowanie w miarę fair drużyn balansując ludzi którzy kolejkują się w party z innymi party, więc nieraz łatwiej jest grać solo niż w party (niektóre zorganizowane grupy są po***ne ;-:wink:
  • Poziomy - ESO ma 2 systemy poziomowe, ten earlygame (1-50), gdzie gracz raczej zapoznaje się z klasą i powoli osiąga mistrzostwo (chociaż przez powerleveling jesteś w stanie wbić 50 w godzinę/dwie), a także Champion Rank. Champion Rank jest poziomem konta, odblokowanym przez wbicie po raz pierwszy 50 i każda twoja postać powyżej 50 może wbijać na nim dodatkowe poziomy. Wyższy Champion Rank dodaje ci Champion Points’y, które możesz wydać w drzewku pasywek, które zwiększają twój damage/odporności/dodają bonusowe efekty. Dostęp do tego drzewka masz też na postaciach przed poziomem 50’ym, co ułatwia chociażby tworzenie altów.
  • Progresja pozioma - ESO jest przede wszystkim grą z progresją poziomom. Znaczy to tyle że sety w przeciwieństwie do np. Wowa nie idą “gorszy -> lepszy -> lepszy -> najlepszy, a nowy DLC = nowy najlepszy set” (ok, może trochę, ale nie jest to do końca zamierzone), tylko są one podzielone na kilka grup - Zone, PvP, Dungeon, Trial, Perfected Trial itp. Sety w każdej grupie są mniej więcej na podobnym poziomie mocy i kompletujesz sety które najlepiej pasują do twojego builda. Co prawda najwięcej bonusów otrzymujesz właśnie z setów z Triali/Perfected Triali, ale trialowe sety są na ± podobnym poziomie, gdzie największą różnicę robi to dla healerów/tanków, od których oczekuje się posiadanie ich wszystkich i przeskakiwanie pomiędzy tym co jest najważniejsze.
    Oczywiście matematyki nie oszukasz i są obiektywnie optymalne sety pod damage itp., ale praktycznie każdy set jest grywalny (prawie do endgame contentu), jeżeli używasz go dobrze.

To chyba (?) wszystko z takich najważniejszych rzeczy…
Z pomniejszych:

  • Timegating - ESO ma dwa dość time-gate’owe systemy - crafting research i trening jeździecki. Crafting research pozwala na odblokowywanie nowych traitów (dodatkowych efektów najprościej mówiąc) na craftowanych itemach - jest to wymagane do craftowania setowych itemów. Wymaksowanie crafting research korzystając jedynie z pasywek z craftingu, bez zwoi (zwoje otrzymujesz nieraz za dzienne logowanie, ale zostały dodane jako płatny “catchup” do starszych graczy) zajmuje 6 miesięcy. Nauka jazdy na koniu ma podobny problem, gdzie codziennie boostujesz jedną ze statystyk konia (speed/stamina/capacity) o 1%, z capem 60% - co znowu jest 6ciomiesięcznym codziennym logowaniem. Na szczęście książki na konia są rozdawane znacznie częściej. Ze statystyk, jeśli nie bawisz się w PvP potrzebujesz tylko Speed (szybkość) i Capacity (dodatkowe miejsce w EQ).
  • Miejsce w ekwipunku - grę zaczynasz mając… bodajże 60 slotów w ekwipunku i tyle samo w banku. Możesz to polepszyć za golda. Nie pamiętam ile możesz mieć max w banku, ale na postaci 140 slotów (+60 z capacity konia, maksując cię na 200 slotach). Jest ten ESO+ o którym mówiłem, który daje ci craft bag na wszystkie materiały, ale oprócz tego podwaja pojemność twojego banku.
    Jedno z obejść które sporo osób robi jest “guild bank”. Jeśli grasz ze znajomymi jest to banalne dodatkowe 500 slotów, jeżeli grasz sam polecam pododawać jakichś nowicjuszy, którzy najpewniej przestaną grać dość szybko [*]. Tak długo jak gildia ma powyżej 15 członków, masz dostęp do tego guildbanku.
  • Skillpointy/atrybuty - Gra daje ci łącznie 64 punkty atrybutów, które rozdajesz w 3 statystyki - Magicka/Health/Stamina. Zazwyczaj są one rozdawane “wszystko w magickę” na healerach/magicka DPSach, “Wszystko w staminę” na stamina DPSach, i “mniej więcej po równo we wszystko” na tankach. Są też hybrydy, ale to inna kwestia. Skillpointy - dostajesz za kończenie ważnych questów w każdym zone, pierwszym ukończeniu dungeona (a raczej jego questa), wbiciu levela, a także co 3 znalezione skyshardy. Łącznie jest tego więcej niż potrzeba na wymaksowanie wszystkich pasywek (w tym pełen crafting) a także potrzebnych skilli. (Aktualnie po wymaksowaniu wszystkich zone i większości dungeonów poza tymi najnowszymi mam zapas 60 skillpointów). Oprócz tego możesz zarówno atrybuty jak i skillpointy w dowolnym momencie zresetować udając się do kapliczki w jednej ze stolic Alliance’u za trochę golda.
  • Item collection - system dodany niedawno, działa mniej więcej tak że jak robiąc dungeon/farmiąc zone podniesiesz przedmiot i go zbindujesz/założysz, dodany zostaje on do twojej kolekcji. Duplikat takiego przedmiotu nie wypadnie, dopóki nie zużyjesz całej puli lootów z danego typu przeciwnika. Ułatwia to farmienie setów w dungeonach/zone’ach (może trochę za bardzo, bo większość zone setów przez to jest bezwartościowa), ale sety do chociażby PvP - które wypadają z losowych paczek za granie na PvP/kupowanych za punkty z PvP - dalej są sporo warte. (Trochę może to wkurzać bo kilka z tych setów jest bardzo dobrych na rajdy PvE dla healera/tanka)
  • Potki Expa - gra pozwala na craftowanie trzech rodzai eliksirów doświadczenia (więcej jeżeli liczymy Exp PvP). Dokładnie ci nie powiem jak wygląda looting każdego z nich, bo aż tak się tym nie interesowałem, ale główny materiał na +50% expa jest z łowienia a na +100% expa jest minimalna szansa, gdy zabijasz dowolnego potwora w overworldzie. Nie pamiętam na +150% expa i kompletnie nie mam pojęcia jak wygląda crafting potek z PvP.
  • Jedzenie i napoje - dają dłuższe buffy (1h/2h), zazwyczaj do HP/Magicki/Staminy i ich regeneracji. Nieodłączna część trudniejszego contentu.
  • Chapterowe mechaniki - jak wspominał przy ważniejszych informacjach, każdy Chapter dodaje “ważną” mechanikę. Morrowind dodał klasę Wardena, Summerset dodał Jewelery Crafting (wysoko na skali “ważności”), Elsweyr dodał Nekromantę, Greymoore dodał szukanie artefaktów i mythic itemy (wysoko na skali “ważności”), Blackwood dodał companionów, High Isles dodało grę karcianą, a Necrom dodał klasę arcanisty.

Ohohoho, żem się rozpisał

5lajków

Super opis!

Dyskutował bym na temat użyteczności poszczególnych klas i rozwinął ten temat może troszkę bardziej w kontekście PvP. Tak po za tym zajebista robota, mam nadzieję, że kolega skorzystał i świetnie się bawi w Tamriel :smiley: