Elementalista - problem

Z dnia na dzień elementalista przyprawia mnie o coraz większy ból głowy i kompletną niechęć do gry tą klasą.

Nasłuchałem się też o jego "przydatności" w czasie sPvP - chociaż i tak nie za bardzo chciałem nim grać na sPvP.

Może ktoś to rozwiązał, może ktoś znalazł lekarstwo na ten problem.. opiszę co robiłem i z czym mam problem PvE.

Chodzi ogólnie o przeżywalność tej klasy. Każda walka sprowadza się do walki na close-combat, moby zasięgowe jak łucznicy/marksmani są dla mnie potworami praktycznie wróżącymi nagłą śmierć, ciężko uniknąć ataków i biją przeraźliwe. Posiadam obecnie jakieś 16k HP.

Próbowałem takie bildy:

Traity na Water+Vital w secie - nie pomogło, dalej moby mną targały

Traity na Earth + Set Vital - to samo

Nie mam pojęcia co z tą klasą zrobić, większość jakiegokolwiek CC zamyka się w 2/2,5s po takim CC to ja ledwo zdążę zmienić atum i wysłać jakiegoś ground skilla - staff - i jest pozamiatane, praktycznie niemożliwe jest granie z mobami na dystans.

DMG jest, nie narzekam, bo ta klasa ma świetny jednostkowy dmg i AoE... ale płaci zbyt wielką cenę za to. Jest dla mnie grywalny tylko w party 2+ osobowym. Jakakolwiek zabawa solo jest męcząca i frustrująca wręcz, solowe wypady na mobki dla farmy materiałow itp itd jest denerwująca a pulowanie przypadkowo dodatkowego moba w czasie walki 1v1 jest mordercza.

Rozkładam powoli ręce i coraz mniej mi się chce explorować świat i bawić się ewentami tą klasą, zagrowanie jakichś mobów na ewencie grozi śmiercią tragiczną, myślałem że będę spokojnie nią latał sobie po wszystkich frontach - nie lubię grywać wieloma postaciami - ale się powoli rozczarowuje. Nawet na WvW jak mnie jakiś wychaczy solo to zaraz leżę, zazwyczaj na jedno kombo...

Szukam rady, porady jakichś wskazówek, bo mnie krew zaraz zaleje sad.gif...

Rozpatruję przerzucenie się na Mesmerka.

Nie wiem jak u ciebie , ale ja grajac na pve scepter / dager nie mam problemow z zadnym mobem . Zanim mob mnie zobaczy , fire dt+ fenix ( jesli close to dodaje do tego 4>5 , range po dt i fenix odrazu na air ) dopiero wtedy mob agruje na mnie , szybki switch na air 4>5>3>2 ( knock + blind) , switch earth 4>5 , switch na fire i juz na tym dobijam :) ewentualnie elementala do pomocy .

Na PvE nie mam wiekszych problemow, jesli chodzi o gre elementalista i to bez wzgledu na to, czy bawie sie sztyletami, czy staffem. Nie wiem, moze to dlatego, ze jestem na samym poczatku rozgrywki, bo mam dopiero 34 level, siedze teraz w Lion's Arch (gram czlowiekiem) i moze idzie mi gladko, bo potworki sa poki co slabe. Moze, ale sam nie wiem, dmg elementalista jest tak duzy, do tego mam duze szanse na krytyczne trafienie, ze wszystko, co nie jest jakims veteranem, pada bardzo szybko. Aczkolwiek rozumiem tez problem dotyczacy odpornosci tej klasy na obrazenia i to, jak szybko nasz elementalista umiera. Doswiadczylem tego w WvvsWvsW, gdzie moj bohater pada z niebywala predkoscia. Caly czas sie pocieszam, ze to musi byc wina slabego armora, ale jak ty mowisz, ze tez masz takie problemy, to moze rzeczywiscie ta klasa srednio nadaje sie do walk 1 na 1 i ogolnie do otrzymywania obrazen. Niby oczywiste, aczkolwiek bardzo frustrujace, bo czesto ma sie swiadomosc, ze przegrales nie dlatego, ze jestes slabszy, a dlatego, ze masz slabsza postac. Byly juz sytuacje, ze plulem w przeciwnika wszystkim, co mam najlepsze, a ten, jak tylko mnie doszedl, zadawal mi trzy ciosy i ja padalem, a on? Praktycznie na full zycia.

I teraz nie wiem, czy to wina samej klasy, czy moze przemdiotow, ktore nosze, bo mam beznadziejne? A moze ja slabo gram, bo bedac z wmai szcerym, poki co slabo manewruje pomiedzy zmianami zywiolow, przez co popelniam duuuzo bledow i nie tworze silnych combosow. A do tego ciagle nie wiem, jaka bronia latac. Berlo + focus? Berlo + sztylet? Dwa sztylety? Laska? Nie mam pojecia.

Ciagle ucze sie tej klasy i wydaje mi sie, ze kiedy opanuje manewrowanie combosami, zakupie odpowiedni sprzet, ktory wzmocni te sektory statystyk, ktore mnie interesuja, to wyjde na prosta i nie bede az tak odstawac od moich przeciwnikow.

Spróbujcie zagrać sobie combo dagger+focus. Co prawda problem z obrywaniem mamy nadal (zwłaszcza że musimy stać blisko), ale grając do okolic 25 poziomu (preorder...) nie miałem większych problemów, o ile nie rzuciły się na mnie 3 moby. Dziwne połączenie, ale grało mi się przyjemnie (zwłaszcza że tylko autoattacki ze sztyletów leczą nas pasywnie przy którymś z sygnetów) :)

doświadczenia niskolvlowe - wybaczcie - na nic mi się zdadzą, bo zabawa na mapie 80 lvlowej jest całkiem inna, moby agrują się już z odległości o wiele wiele większej niż to jest na innych terenach, nie są łatwe mają o wiele większy dmg i bicie 1v1 jest o tyle trudno, że rzadko kiedy ma się taką możliwość...

Na wpsomnianych lvlach to też wszystko było cacy w czasie lvlowania itp też nie było problemów bo zazwyczaj mój lvl był obniżany a set nosiłem na wyrost. Dopiero teraz na 80 lvlu i na tej mapie 80lvlowej wychodzi wiele ciekawych rzeczy na instancjach też jest "ciekawie", gdyby nie dmg tej postaci powiedziałbym że elem jest zbędny.

Może to tylko moje odczucie i zdenerwowanie, ale nie znalazłem jeszcze konkretnego rozwiązania na tym 80 lvlu, nie widuję elemów latających po 80 lvl zonie i zbierających itemy do craftu, z 6 elemów w gildii pozostało 3 reszta się przerzuciła na inne klasy jak messmer i necro.

Najbardziej mnie denerwuje, że jest dziwny przelicznik HP - vitala - między klasami jak Necro-Mesmer-Elem. CO bym nie robił ile bym vitala nie dodawał nie jestem w stanie zebrać tyle Hp by dorównać ilością HP Necrusa. Gdzie posiada o 300 vita mniej a ma 6k hp więcej... porażka dla mnie

Najdziwniejsze jest to, że elementalistów widzę od groma latającym po eventach, a mesmerów jednego na dzień. Gracze lubią tradycyjne klasy, na nowe rzadko się przekonują. Nie martw się Dreedzik, ArenaNet zrobi coś z tą klasą, kiedy gracze będą do nich pisać, że słaba.

PS: Nie grasz nekromantą?

nie nie, sig robiony od tak sobie tylko informacyjnie ;] ...

elem biega po eventach bo wali wielkie AOE ze staffa z dobrym dmg i zbiera looty itp itd, w party gra się miło ale nie zawsze masz to party, nie zawsze znajdzie się osoba czy dwie do zabijania mobów na ruins of or dla materiałów do craftu.

Mesmer jest ciekawy wymaga ogrania i cierpliwosci dmg buduje na iluzjach i w duzej mierze na condycjach... dzieki temu ma wieksza przezywalnosc niz elem.

Dowiedzialem sie wczoraj jaki jest stosunek tych trzech klas - bazowo - hp i wychodzi tak Necro>Mesmer>Elem. W liczbach 18:15:13

Same skille moim zdaniem tez lepiej prezentuja sie na necrusie czy mesmie, summonowanie broni jest slabe, sygnety ktore to co maja najlepsze dzialaja tylko jako pasiv - nie mozesz uzyc sygnetu bo stracisz bufa.

Na innym forum zostałem w pewnym momencie zjechany, że gówno wiem o elemie. Problem w tym, że ów osoby radzące sobie świetnie - jak one to mówią - z mobami nie chcą pokazać ani bilda, zaprezentować gry na filmiku czy w jakikolwiek inny sposób mi pomóc.. przetestowałem wiele zestawów poszedłem w full dps i przy jednym błędzie padam na ryjek.. dwa moby to często śmierć.

Mam pewne wrazenie, ze elem po prostu został przekombinowany, te summonowanie broni zmianiłby, wywalil lub odpowiednio wzmocnil, nie wywalil jednak, juz teraz trzeba skakac miedzy 4 atumy ... kolejna bron nie jest potrzebna, elem potrzebuje --- nie wiem czego.. bankowo nie wzmocnienia dmg a wzmocnienie przyzywalnosci na dps bildzie calkowicie rozwali balans w pvp.. ciezko bedzie cos z nim zrobic, na razie zostawiam sobie tą postać na eventy i instancje a zaczynam lvlować coś nowego.

elem nie ma zadnego utility podwodnego, wiele skilli wrecz nie działa pod woda

Ok więc tak może nie jest to jakiś mega oryginaly build ale sam go zrobiłem i gra mi się świetnie w wvwvw i pve do spvp to całkiem inna bajka . Prosze tylko nie piszcie mi że jest to to słaba postać ... bo zamiast bossta powinni go znerfić . Posiadam build pod staffa , full dps/precis/crt dmg , pure aoe . Niestety gra na ,,wysepce'' znacząco różni się od exploracji pozostałych map - niestety .. ale spokojnie jestem wstanie solować na aoe do 4 mobów w OR , a na frostgorge jak farmie matsy to niektóre po 10 -11 sztuk , skillpointy wszystkie solo wykonałem . http://gw2skills.net/editor/en/?fEAQFAWhImSbyR2gjEAkCoEeQADFIKURRxM7A

Bicie veteranów : summon żywiołaka ertha ->shockwave->eruption->zmiana na fire -> LF->FB->GLYPH of storm->meteor i spamujesz jak tylko ci sie załaduje lf i fb bijac międzyczasie fireballem wszystkie skillpointy zrobiłem zanim żywiołak padł . Co do bicia mobków biegasz praktycznie wkół nich byle by stali cały czas w lavie bijąc między czasie flame burstem i fireballem . Jak zaczyna być gorąco odpalasz mist form i w tym czasie castujesz firestorma nawet jak padniesz to na instancie wstaniesz bo oni też się poskładają .

Z lavy crt po 2k z fireballa po też ponad 2k hp 12k crt rate 50% .

Co do wvwvw rekord na combo aoe przy obronie 19 killi :P praktycznie sam zabiłem ice spike-> meteor shov (crt po 3-5k -> lava(2-3k crt ->burst->firestorm(~1k i hp schodzi masakrycznie szybko .

Chciałbym zaznaczyć że bicie mobków 80 nie jest takie proste zawsze każdy błąd , nie uwaga kończy się śmiercią .

Jedyny problem to gra pod wodą niestety nie a na nią sposobu , elemnt to jedna z najsłabszych postaci wg mnie w tej kwestii .

Jakieś dodatkowe info need to pisz . Postaram się odpowiedzieć na moim przykładzie .

Na szybko zrobiłem jeden z moich spotów do farmy http://postimage.org/image/kwlw0zv2x/ by pokazać że to nie wyssane z palca co pisze .

Mag jest spoko. Ale czego mi brakuje? No wlasnie zmiany broni.

Guild Wars 2 nie zalezy od postaci jaka grasz tylko w bardzo duzej mierze jak ogarniasz ta postac.

Powiedzmy ze 10% to losowe 30% sama postac a 60% w tym jest inwencji gracza.

Ja sie zastanawiam miedzy staffem a scepter + dagger. Wiem tylko tyle ze obie musze wyskilowac na maxa by mialy odkryte.

Itemy w jakie atrybuty szukac dla elementalisty?

Power / Condition dmg? cos innego?

Znajomi Ele bardzo zachwalają ten build na 80 solo i dungi: http://gw2.luna-atra.fr/skills_tool/?lang=pl&code=3232i0gj2flglflm00ua00u0g0h0i1ce6euf0

Elite używasz będąc w Air.

a może po prostu elem nie jest dla mnie...

na wszystko jeszcze czas na testy i zabawy.. zobaczym.

Nie poddawaj się tak łatwo tylko KMIN , KMIN i dostosuj build pod swoj styl gry mozesz zrobic build pod tanka kolo 20k hp ale wtedy bedziesz zabijal bardzo wolno mobki i na moje to zabija sens grania elemntalista lepiej guardiana zrobic :P Pisz na gg to porozkminiamy wspólnie coś :) Pozdro Dreed

Fakt faktem dużo ludzi robi rerole na 80 z elemntalistów i thief na guardy , mesmer , hunter , necro . Ludzie spodziewali się czegoś innego od tych 2 class a OR to niestety zweryfikował .

nie zniechęcam się, na razie dałem mu chwilę przerwy, trochę dystansu nabiorę, robię sobie nową postać praktycznie zarobkowo.. w czasie lvlowania najwięcej kasy się zbiera, i wrócę do niego później... nie skreślam elementalisty, bo jednak z jakichś powodów to na niego padł wybór a nie na necro.

Z dnia na dzień elementalista przyprawia mnie o coraz większy ból głowy i kompletną niechęć do gry tą klasą.

Nasłuchałem się też o jego "przydatności" w czasie sPvP - chociaż i tak nie za bardzo chciałem nim grać na sPvP.

Może ktoś to rozwiązał, może ktoś znalazł lekarstwo na ten problem.. opiszę co robiłem i z czym mam problem PvE.

Chodzi ogólnie o przeżywalność tej klasy. Każda walka sprowadza się do walki na close-combat, moby zasięgowe jak łucznicy/marksmani są dla mnie potworami praktycznie wróżącymi nagłą śmierć, ciężko uniknąć ataków i biją przeraźliwe. Posiadam obecnie jakieś 16k HP.

Próbowałem takie bildy:

Traity na Water+Vital w secie - nie pomogło, dalej moby mną targały

Traity na Earth + Set Vital - to samo

Nie mam pojęcia co z tą klasą zrobić, większość jakiegokolwiek CC zamyka się w 2/2,5s po takim CC to ja ledwo zdążę zmienić atum i wysłać jakiegoś ground skilla - staff - i jest pozamiatane, praktycznie niemożliwe jest granie z mobami na dystans.

DMG jest, nie narzekam, bo ta klasa ma świetny jednostkowy dmg i AoE... ale płaci zbyt wielką cenę za to. Jest dla mnie grywalny tylko w party 2+ osobowym. Jakakolwiek zabawa solo jest męcząca i frustrująca wręcz, solowe wypady na mobki dla farmy materiałow itp itd jest denerwująca a pulowanie przypadkowo dodatkowego moba w czasie walki 1v1 jest mordercza.

Rozkładam powoli ręce i coraz mniej mi się chce explorować świat i bawić się ewentami tą klasą, zagrowanie jakichś mobów na ewencie grozi śmiercią tragiczną, myślałem że będę spokojnie nią latał sobie po wszystkich frontach - nie lubię grywać wieloma postaciami - ale się powoli rozczarowuje. Nawet na WvW jak mnie jakiś wychaczy solo to zaraz leżę, zazwyczaj na jedno kombo...

Szukam rady, porady jakichś wskazówek, bo mnie krew zaraz zaleje sad.gif...

Rozpatruję przerzucenie się na Mesmerka.