Witam, kupiłem ESO w 2014 roku, pograłem troche i odpuściłem. Aktualnie chce zacząć grać, mam całkowicie podstawową wersje bez żadnego dodatku i tu nasuwa mi się pytanie. Czy warto grać na tej wersji? Czy może zakupić klucz za 70 zł z dodatkami na allegro gdzie znajdują się takie dodatki: The Elder Scrolls Online Tamriel Unlimited Podstawowa wersja; Morrowind ; Summerset; Elsweyr; Greymoor. Pewnie wyjdzie taniej niż dokupować każdy dodatek po kolei.
ESO jaka wersję kupić
Masz grę na oficjalnej stronie czy na steamie?
Na Twoim miejscu grałbym na tym co masz. Jak gra Ci się spodoba to rozważ zakup abonamentu bo bez niego i tak ani rusz potem.
Na oficjalnej stronie
Ciężkie pytanie, ponieważ imo te stare contenty są strasznie nudne i w porównaniu do np. morowinda ssą. Ja odpadłem od ESO na normalnym contencie a później zagrałem zobaczyć Morrowind i gra była super. Tylko z kolei kupić aby zaraz odpaść… no jest ryzyko.
70zł za 4 chaptery myślę że się opłaca. Wspaniałe questy + 2 klasy którymi byś nie mógł grać na samej podstawce. Ja bym ci polecił kupić ten klucz, masa dodatkowego contentu a i bardzo ciekawe i ładny miejsca do odkrycia.
kupic najnowszy ddoatek by miec wszystkie wczesniejsze a jest ich tyle ze spokojnie mozesz przeczekac z 4 nastepne i kupic 5. i nie…allegro nie, ale polecam stronke typu allkeys gdzie masz porownywarke stron z kluczami jezeli nie chcesz płacic za oficial.
Też z 2-3 lata temu kupiłem ale w złotej edycji z 4 dodatkami (z których 1 jest notabene teraz za darmo). I na początku miecha przysiadłem, bo mój znajomy znalazł znajomych, którzy ostro grywają i sporo mnie nauczyli. W dwadzieścia kilka dni zrobiłem koło 260h. Szczerze to warto, ale trzeba się zaopatrzyć w ESO plus chociaż na ten jeden miesiąc. Spodobało mi się to kupiłem sobie Greymoor na przecenie za niecałe 400 rubli (2 dychy). Zarobiłem golda trochę i kupiłem sobie Morrowind, Clockwork City teraz na przecenie, a ziomek mi sprezentował klasę Wardena.
Problem jest taki, że na studiach mi się zaczął semestr, a eso plus dzisiaj skończyło także pierwszy miesiąc tak de facto okazał się bardzo owocny i teraz mogę trochę lżej podejść do gry.
Też gdzieś na początku miałem (tamriel unlimited edition), jakieś kilka miesięcy temu wróciłem to wziąłem abo (i w sumie dobrze bo pograłem kilka miechów i w sumie przestałem, jakoś tak zdechło). Kup sobie abo, pograj ze 2-3 miechy i zobacz później czy dalej będzie kręcić (tez na początku miałem zapał z powrotu bo gra ruszyła, ale później zauważyłem że to taka “moda na sukces”).
Kup do tej co masz eso pluss i wywalone.
Czemu ważne jest wykupienie ESO plus, nawet tylko na 1 miesiąc jak napisał MrJareczko?
ESO+ daje ci nieskończony plecak na surowce do craftingu oraz dostęp do wszystkich DLC
Hm, skorzystałem ostatnio z darmowego ESO+. Wziąłem zadanie, które robiłem, aż do momentu, gdzie musiałem przejść przez jakieś drzwi, a tam info - kup Clockwork City. Więc nie wiem co jest nie tak.
czy jak doszedłeś do momentu że miałeś przejść skończyło ci się eso+ jęsli tak odłączyło ci dlc nie morzesz skończyć tego zadania.
Właśnie nie, ESO+ miałem jeszcze aktywne, a mimo tego była informacja, że mogę tam wejść, jak kupię dodatek. Pomyślałem wtedy, że pomimo ESO+, trzeba jakiś DLC jednak dokupić (choć póki co gram na podstawce ze Steam’a (Tamriel Unlimited), kupioną niedawno i na razie mi to wystarcza). W przyszłości raczej będę kupował DLC.
morzesz… kurwa mać… polska edukacja…
Może te darmowe ESO+ nie było pełnm ESO+
Możesz wtedy też robić dlc dungi i triale z których są bardzo dobre sety, a i dla samej satysfakcji fajnie jest zrobić dlc dunga na vecie.
Kup ostatni chapter oraz eso+ i możesz śmigać jak frog w 2013.
Prosta sprawa.
Esoplus daje ci dostęp do wszystkiego co gra może ci zaoferować.
Wykupienie podstawki oraz dowolnego dlc daje ci możliwość poruszania się z ograniczeniami oraz dostęp jedynie do tych rozszerzeń.
Więc możesz to porównać do takich gier jak tibia, runescape etc, bez wykupionego premium nie nacieszysz się kontentem oraz endgame.