ESO / Rozpoczęcie przygody

Siemka, witam serdecznie.
Żeby od razu przejść do rzeczy, mam sporo pytań do wyjadaczy, do grających dłużej, czy do po prostu ogarniających temat Eso, którzy chcieliby może pomóc :smiley:
Otóż, grałem w Eso na samej podstawce kilka podejść, kilkadziesiąt godzin około 2? lat temu, gierka mocno mi się podoba ale mam z nią kilka problemów ? Jezeli mozna to tak nazwać. W skrócie:

  1. Nie lubie mieć niepełnej gry więc, jak dużo dodatków musze kupić, potrzebuje, i jak już to jakie ? Jestem zwolennikiem gier b2p, lub zdrowych abonamentów gdzie faktycznie płacąc co miesiąc moge zrobić kompletnie wszystko bez dodatkowych kosztów.
  2. Jak to jest z optymalizacją gry, głównie na (nie wiem czy istnieją) rajdach, dungeonach a zwłaszcza na PvP. Posiadam leciwy komputer, dobrze spełniam wymagania rekomendowane natomiast każdy skok klatek zauwazalny na ekranie deklasuje u mnie wiele gier.
  3. Jak dużo w tej grze competetiva i mmo w mmo. Kiedy grałem, jedyna interakcja z graczami to taka gdy wyszukało nam automatycznie dungeon. Jak to z tym jest :smiley:

To takie główne moje pytania na które może mądra dusza chciałaby odpowiedzieć. Serdecznie was pozdrawiam, no i niech innos ma was w opiece… Chyba ze to nie to uniwersum

  1. Teraz jest chyba Blackwood collection do kupienia, który daje największe poprzednie dodatki co moim zdaniem jest must have jeśli chce się zostać na dłużej. Łatwiejszą opcją jest kupno ESO+ za 5 dyszek miesięcznie który daje ci wszystkie dodatki poza tym naj najnowszym, a co najważniejsze dostęp do craft bagu. Ja po 3 bardzo intensywnych miesiącach gry ustatkowałem się na tyle, oraz znalazłem sobie addony wspomagające, które pozwalają mi bez problemu ogarniać konto bez ESO+, ale na początek bez craft baga może być baaaardzo ciężko. Jedyny problem teraz to, że muszę wykupować po kolei dodatki, bo nie mam dostępu do większości dungeonów.
  2. Optymalizacja czasami jest okej, ale czasami trochę się wali na łeb. Dungeony i mniejsze PvP nie są aż takim problemem. Ale w niektórych kompozycjach drużyny na rajdach albo w Cyrodill gdzie jest oblężenie fortu z maaaasą ludzi to może momentami być ciężko z gorszym sprzętem.
  3. Competetive to masz głównie PvP albo leaderboardsy na trialach i arenach. Akurat więcej opcji jest do kooperacji i elementów społecznościowych. (Chociażby to, że można być w 5 gildiach jednocześnie.)

Jak zdecydujesz się na nieobowiązkowy abonament, miejsce w banku zostaje podwojone, dostajesz lekki boost do expa.
Na czas trwania takiego abonamentu zostają odblokowane wszystkie lub prawie wszystkie DLC więc jedyne co trzeba kupić jednorazowo to kontent opisany jako Dodatek a nie DLC. (Morrowind kiedyś było traktowane jako pełnoprawny dodatek, teraz zaliczane jest chyba do DLC).

Do tego dostajesz walutę premium za każdy opłacony miesiąc więc kupno waluty premium oddzielnie mija się z celem jeśli w Cash Shopie nie ma nic na czym ci zależy “na już, na teraz”. Po prostu waluta z czasem wpadnie wraz z opłacanym abonamentem.

Niektóre DLC odblokowują wyłącznie same Dungeony ale i tak warto je mieć - dla setów jakie oferują i dla wyzwań.

ESO to gra gdzie możesz wydać nawet 10k złotych i nie zyskasz przewagi więc gra raczej podpada pod twoją kategorię “zdrowego abonamentu”.

Po co grac w eso jak mozna w tibie?

Szczerze bez eso plus slabo będzie się grało więc od razu kup sobie plusa, dostajesz co miesiąc sporą ilość crownow i mozesz kupić jakieś dlc do tego, co do integracji graczy to spoko wszystko tylko jak masz swoją ekipę, sporo ludzi później wymaga od Ciebie żebyś miał 10 setów z traitami i Ci mówią w czym masz iść albo jak idziesz pierwszy raz to kręcą nosem bo oczywiście musisz oglądać filmik na yt 20 razy jak to zrobić bo oni chcą zapierdalać a nie cieszyć się grą. Wiec przygotuj się na takie coś właśnie :slight_smile:

Czekam na New World i odchodzę z eso bo tam za dużo takich osób szczególnie rodaków gra… Specyficzna społeczność

Osobiście gram tankiem i naprawdę jak chcesz isc gdzieś pierwszy raz i zobaczyć coś i poczuć na własnej skórze to normalna spoko ale na veta i tak pierdola że idziesz 1 raz ale mechaniki to w małym palcu trzeba miec choć dpsa nikt kręcić nie potrafi a healer nie ogarnia haha

Kończy się tak że muszę na necro tanku mass resa odpalać bo zostaje sam na polu bitwy haha

Kupujesz abonament i co jakiś czas większy dodatek który dużo zmienia jak Blackwood. Niestety ESO to single player w większości, więc jedynie dungeony veterany i triale to miejsca gdzie będziesz grał w teamie. ESO oferuje wszystkiego po trochu przez co jest słabo jak chcesz się skupić na jednej rzeczy. Gra ma nudny endgame gdyż kompletujesz gear i tyle zostaje ci robienie dungów lub PvP dla rankingu i tyle, dlatego ja odpuściłem i wolę poczekać na lepsze gry.

Moja propozycja jest taka - kup Elder Scrolls Collection: Blackwood, (Collection, nie Upgrade) to da Ci dostęp do wszystkich obecnych chapterów. Poczekaj na przecene w sklepie i kup Guilds and Glory: The 4-DLC Mega-Pack. Na koniec zostaną Ci DLC, które dają jedynie dungeony. Tutaj sprawa jest prosta parę razy do roku w ESO trafia się event, który na tydzień daje Ci ESO+, dzięki temu będziesz miał dostęp do DLC, których będzie Ci brakowało, a że będą to jedynie dungeony to w trakcie tego eventu będziesz miał czas zdobyć wszystkie sety i nie będzie musiał nigdy więcej do nich wracać. Tym sposobem będziesz miał dostęp do całego contentu w grze bez odczuwania presji czasu i potrzeby płacenia za abonament.

ta gra to nie mmo tylko single player z elementami multi

3 - tesk to nie mmo to sjngiel player z dodatkiem multi …na djngj chodzis z randomami jak z botami bez rznicy , nikt sie nie odzywa , gildie sa bo sa ale wiekszoac ludzi gra solo . wie mmo w teso jest tylko z nazwy .

1- musisz wykupic eso + inaczej nie ma sensu grac. czyli 50zl/ mies masz wszystko odblokowane + craft bag. . poza chaoterami.

Kiepskie czasy nastały kiedy single z dodatkiem multi jest lepszy od większości mmo :slight_smile:

W eso nie dość ze musisz placisz za eso+ to jeszcze co 3 miesiace masz jakis dodatek w ktorym dodają na dobra sprawe nic.
Poszukałbym innego mmo, bo eso imo jest aktualnie najgorszym ze wszystkich tych nowszych (ktore wyszły po 2012 ). Jak zalezy Ci na cooperacji w pve to wybrałbym wow/gw2, jak chcesz pvp i nie straszne ci wydać pare złotych w miesiacy to poszedłbym w BDO. W ostatecznosci poczekać jeszcze troche bo hype na New World jest bardzo duzy, a gra zapowiada sie bardzo dobrze :wink: