EVE Online - początek

Witam, a więc przechodząc do sedna sprawy. Jakiś miesiąc, może dwa temu zacząłem swoją kilku dniową przygodę w EVE pewnie tylko dlatego że gdzieś mi się napatoczył 21-dniowy trial. Moja gra zakończyła się w momencie gdy straciłem swój statek. Lecz czytając wszystkie pozytywne komentarze naszła mnie pewna refleksja, otóż nie spotkałem się nigdy z ani jednym negatywnym komentarzem odnośnie tej gry. EVE daje takie możliwości jakich nie daje żadna gra tego typu co jest wręcz piękne bo możliwe że jestem człowiekiem starej daty i dla mnie KalOnline był mmorpgiem wszechczasów a bynajmniej takim przy którym bawiłem się najdłużej i najlepiej jestem wręcz znudzony tymi grami współczesnej produkcji. Chciałbym oddnaleźć w EVE to coś co wciągneło mnie w Kala. Wiem że te obie gry zupełnie się różnią lecz jestem otwarty pod tym względem. Pytań mam wiele odnośnie EVE ponieważ jest grą bardzo trudną ale teraz potrzebuję odpowiedzi na jedno konkretne. Czy poświęcając 2-4 godzinki dziennie mam szansę coś osiągnąć? Patrzę teraz tutaj długoterminowo. Czy też lepiej sobie z miejsca odpuścić i nie ładować w to niepotrzebnie pieniędzy. Pytanie te kieruję do bardziej doświadczonych graczy. Nie ukrywam że chciałbym takowego poznać by poprowadził mnie za rękę, został moim mentorem. Za wszystkie moje błędy, literówki przepraszam tych którzy są na to bardzo wyczuleni ale troszkę śpieszyłem się z tym tematem. Czekam na wasze rady i opinie.

To zależy od Ciebie :)

O ile nowy gracz, może mieć problemy z kupnem PLEXa (waluta ingamową) w 21 dni trialowych, o tyle po kupnie jednego PLEXa (czyli lacznie mając 51 dni) jest juz w stanie zarobić na swój pierwszy plex (sam tak zacząłem).

Ja gram górnikiem, który ma najmnijeszy zarobek, ale stabilny przychód :)

W tym momencie, zarabiam (kopiąc na afku, klikając co 10 minut) jakies 10-15 kk na godzinkę (plex kosztuje 750-800kk) :)

mówię wprost, zarabianie na plexa w początkowych miesiącach to głupia głupota.

Zabija cały fun z gry.

lepiej dać to 50 zł na miesiąc i cieszyć się tą grą, a nie mieć wrażenia że robisz dla tych 50zł

Jeśli chodzi o kwestię finansową tutaj nie ma najmniejszego problemu, ponieważ pracuję więc te kilkadziesiąt złotych miesiecznie nie jest dla mnie wydatkiem. Czyli mam rozumieć że w grze wszystko obraca się wokół pieniędzy, zresztą jak wszędzie kto ma kase ten ma władzę. Mnie osobiście bardziej interesowałaby kwestia PVP. Ale z tego co się domyślam na sam początek raczej nie jest to najlepsza droga czy może jednak ku mojemu zaskoczniu już na sa początku można już się nieźle zabawić?

z tego co ludzie mówią to trzeba minimum 3 miechy opłacić jak grindujiesz 8 godzin dzienie w twoim przypadku dałbym 5 miechów powinien wyjść na swoje

Tylko rok temu plex kosztował 400 mil. Teraz kosztuje ponad 700mil. Jest trudniej o plexa jakby nie było:P No i zanim się doskilujesz do czegoś czyt. odpowiedniego statku który będzie w stanie zarabiać efektywnie to faktycznie trwa to kilka miesięcy przy odpowiedniej wiedzy kolejkowania skilli. Chyba, że dołączysz do FW ( milicja) i z innymi ludkami z frakcji będziesz klepać innych byle jaką fregatą to możesz zarabiać od samego początku całkiem dobrą kaskę.

Prawdą jest to, że zbieranie na początku na plexa nie daje żadnej frajdy z gry, tylko człowiek się zastanawia czy zdąży przed abonamentem odłożyć wszystko co ma żeby mu tylko na plex starczyło. Lepiej spokojnie sobie płacić dopóki nie poczujesz że już wyrabiasz z kasą ingame.

Pamiętaj kolego tylko najważniejszą zasadę w EVE. Nie lata się tym czego nie stać Cie odkupić po stracie.

Spokojnych lotów życzę hehe;)

Na razie nie myślę nt. kupowania PLEXów bo jakoś nie kręci mnie farmienie pieniędzy po to by farmić kolejny miesiąc na kolejnego PLEXa. Powoli dokańczam sobie ostatnie misje początkowe i nadal zastanawiam się czym się trudnić w grze. Jak kolega wyżej wspomniał górnik może nie zarabia początkowo kokosów ale ma stały zarobek. Dla mnie jest to trochę monotonne. Zastanawiałem się nad produkcją statków i części choć to również może być nużące. Bycie piratem... fucha bardzo intrygująca wydaje się być ciekawa, lecz pewnie samemu nic nie zdziałam więc muszę innych piratów znaleźć do pomocy ale nawet nie wiem gdzie szukać a jak nawet takich znajdę to nie czułbym się tam z nimi nie pewnie gdyż każdy z nich może mnie od tak sobie zniszczyć. Bycie wyjętym spod prawa wiąże się również z tym że już nie będę się mógł zbliżyć do lokacji w których jestem obecnie. Ale teraz mnie kolega Skubany zaciekawił tą milicją, poczytam na ten temat ale czy możesz jakoś sam opowiedzieć mi co nieco o niej? Byłbym bardzo wdzięczny.

Nie żebym kogoś reklamował, ale jakieś pół roku temu jak sam byłem zaintrygowany tą grą, to kumpel szepnął mi słówko o nich . Myślę, że na pewno udzielą Ci wyczerpujących informacji na wiele tematów. Gierka jak ja to mówię- zarombista- ale mnie nie uśmiecha się wydawanie hajsu na abonament. Wolę sobie uzbierać i kupić coś do autka, albo jakiś bajer do kompa :D .

No właśnie natrafiłem też na nich jak szperałem w internecie i przeczytałem ich całą stronę która dała mi nowy ogląd na całą sytuację lecz natrafiłem również na poradnik bycia piratem i powiem szczerze obie role mi się podobają więc w tym momencie czuje się bardzo rozdarty.

Przecież tu nie wybierawsz "klasy" jak w innych mmo. spróbuj jednego i drugiego. :) Tu drogę wyboru zawsze można zmienić:)

Doskonale o tym wiem lecz chciałbym się już na starcie właściwie ukierunkować i nabywać doświadczenia i wiedzy w konkretnej dziedzinie. Bo nim poznam wszystkie tajniki tej gry minie kilka lat.

W takim razie ja będąc na Twoim miejscu kolego, poszedłbym łatwiejszą drogą i dołączył do milicji. Porównaj sobie to do bycia bandito i policjantem. Bedąc w policji jesteś bardziej anonimowy niż kiedy jesteś przestępcą.

Moim zdaniem jeżeli dołączysz do milicji masz mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś za Twoją głowę da wysoką cenę, niż kiedy jesteś bandytą. Nie wiem jak to się ma do gry, ale w życiu tak jest. Rzadziej mówi się o pojedynczych policjantach niż pojedynczych przestępcach.

No więc tak,

Mówisz, że interesuje Cie najbardziej aspekt PVP, to masz podobnie jak ja, gdy zaczynałem w evkę 1,5 roku temu... Spróbowałem milicji, null-sec/low sec i najbardziej odnalazłem się w Wormholach, ale tego powinieneś spróbować moim zdaniem na samym końcu bo tutaj najlepiej posiadać statek Tier III dobrze wyskilowany, a to czas około 12-14 miesięcy.

W skrócie:

W null-secu nie masz żadnych obron przed atakiem potencjalnego pirata tzw 'sentry gunów' na 'gejtach' [bramach] między systemami ani policji, czyli możesz strzelać do każdego kogo spotkasz w danym systemie. W low secu nie ma Concorda [ czyt.policji], która przylatuje wszędzie tak jak w High-secu żeby Ciebie zestrzelić po paru sekundach, gdy tylko kogoś zaatakujesz, w low secu policji nie ma jak wspomniałem powyżej masz tylko sentry guny, które będą do Ciebie strzelać i jak kogoś zaatakujesz w małym statku [frigate/destroyer] - to szybko spadniesz.

Na początek mimo wszystko polecałbym Ci dołączyć do akademii milicyjnej, bo tutaj najszybciej będziesz mógł spróbować PvP, nie potrzeba dużej ilości Skill Pointów [czyt. to jakby levele w innej grze], a i kasa nie jest zła. Jeżeli masz jakieś pytania, czy chcesz żebym Ci pomógł wdrążyć się do evki daj znać na priv.

Pozdrawiam,

Vertixen.

Zdam się na wasze doświadczenie i spróbuję najpierw z milicją a co będzie później czas pokaże. Serdecznie dziękuję wszystkim za wszelkie porady i opinie.

Do c2-C3 to T3 sie przydaje ale nie jest konieczne.

grajac 2-3h dziennie oczywiscie, ze mozna cos osiagnac. musisz jedynie wybic sobie z glowy, ze grasz po to by zarobic na plexa. jesli tylko bedziesz mial caly czas kolejke skilli aktywna to po miesiacu gry bedziesz mogl spokojnie robic to w jakim kierunku bedziesz sie rozwijal. akademia milicyjna to dobry poczatek dla pilota PvE. lataja tam doswiadczeni ludzie i zaraz po zakonczeniu szkolenia wstepnego bedziesz mogl zaczac zarabiac LP. nawet desperaci (gdy zostalo im kilka dni aktywnego konta i brak kasy na plexa) sa z nimi w stanie zarobic na abonament. jesli nie zraza cie j. angielski to znajdz inny corp, ktory uzywa rowniez test serveru do szkolenia z pvp.

@Vetrixen

oni nie maja wymogu skillpointow. dolaczasz do nich z dopiero stworzonym klonem :)

Dużo funu z gry daje same poznawanie gry.

Gdy sam zaczynałem moją dwu-tygodniową zabawę z E.V.E. wiedziałem, że muszę się tej gry odrobinę nauczyć.

W trakcie setek godzin miningu przeczytałem setki poradników.

Wszystko zależy od znajomości języka angielskiego, który w dalszej grze jest niezwykle użyteczny.

Witam, a więc przechodząc do sedna sprawy. Jakiś miesiąc, może dwa temu zacząłem swoją kilku dniową przygodę w EVE pewnie tylko dlatego że gdzieś mi się napatoczył 21-dniowy trial. Moja gra zakończyła się w momencie gdy straciłem swój statek. Lecz czytając wszystkie pozytywne komentarze naszła mnie pewna refleksja, otóż nie spotkałem się nigdy z ani jednym negatywnym komentarzem odnośnie tej gry. EVE daje takie możliwości jakich nie daje żadna gra tego typu co jest wręcz piękne bo możliwe że jestem człowiekiem starej daty i dla mnie KalOnline był mmorpgiem wszechczasów a bynajmniej takim przy którym bawiłem się najdłużej i najlepiej jestem wręcz znudzony tymi grami współczesnej produkcji. Chciałbym oddnaleźć w EVE to coś co wciągneło mnie w Kala. Wiem że te obie gry zupełnie się różnią lecz jestem otwarty pod tym względem. Pytań mam wiele odnośnie EVE ponieważ jest grą bardzo trudną ale teraz potrzebuję odpowiedzi na jedno konkretne. Czy poświęcając 2-4 godzinki dziennie mam szansę coś osiągnąć? Patrzę teraz tutaj długoterminowo. Czy też lepiej sobie z miejsca odpuścić i nie ładować w to niepotrzebnie pieniędzy. Pytanie te kieruję do bardziej doświadczonych graczy. Nie ukrywam że chciałbym takowego poznać by poprowadził mnie za rękę, został moim mentorem. Za wszystkie moje błędy, literówki przepraszam tych którzy są na to bardzo wyczuleni ale troszkę śpieszyłem się z tym tematem. Czekam na wasze rady i opinie.