Czytałem wszystkie wypowiedzi i natknąłem się na temat o Boombastic'u. Bawi mnie podejście Hakera, bo broni tego oszusta i cheatera. To nie jest tak, że "podobno dostał bana", on dostał perma. Każdy wie za co dostaje się permy. Grałem z nim w klanie Vek. Jest to klan, który nie może pochwalić się wielkimi osiągnięciami i jest po prostu słaby. Boombastic też był kiedyś takim lamusem, że szkoda słów, by to opisać, ale od kiedy poszedł do cfc to po prostu rozpoczęła się masakra. Często graliśmy razem i to co on robi to jawne oszustwo. Mam parę przykładów:
- W meczu na Wieżach oparł się o kolumnę na B i nie dość, że sam trzymał cały punkt i na początku sam ogarnął falę 8 graczy na B to w dodatku mówił nam gdzie biedają na A po ich następnym respie, bo on ich "słyszy". Jak można słyszeć wszystko do 100 metrów wokół siebie... W dodatku był tak bezczelny i pewny siebie, że jeszcze nam podpowiadał.
Gdy grałem na przeciwko tego oszusta, to gdy robiłem tyły z kolegą to go zdiął biegnącego na cloaku na moście przy respie, a po mnie wrócił się do wieży. DO WIEŻY! Skąd wiedział, że może być drugi koleś i w dodatku biegłem z kolegą równo, więc po zabiciu go czekał na mnie z minutę nim przebiegnę dłuższą drogę.
- Gdy grałem przeciwko Boombastic'owi na Bałaklawie to gdy zbiegałem do punktu to on już był po naszej stronie z gotową awarią, jak na speedzie. Tłumaczył się, że naucył się krótszych i szybszych dróg. Gdy robiłem tyły to zawsze się odwracał na czas jakby wiedział, że zbliżam się przez most, a gdy czaił się z 6p w tunelu to ściągnął dwóch reconów na cloaku, którzy wychylili się jednocześnie na dwóch kolumnach po dwóch stronach. Rozumiem, że jeden na którego czekał, ale dwóch?
Kiedyś poprosiłem go, by zagrał z dawnym znajomym, bo graliśmy razem w Vek kiedyś i pokazał mi jak się ściąga szturmy shotgunem. Na Tomsku dostał 7 razy w rundzie i za każdym razem ściągał gościa jednym strzałem, twierdząc, że trzeba wyczekać moment obalania... Ale to jest nic, kiedyś to samo snajperką waląc z biodra. Najpierw poszedł w boczny korytarz i ściągnął cloaka a później wrócił na środek by mieć czystą pozycję i zabił kolesia na szturmie. Wszystko ze snajperką MSR. Skąd wiedział o cloaku? Jak zasadził head z biodra przy obalaniu przez szturm?
-Kolega z EkR, pewien snajper, sam przyznał, że ściągał go, gdy ten snajpił na cloaku 150 metrów od Boombastic'a. Co dziwne dostawał idealne heady. Dodam tylko, że z tak dużej odległości na celowniku phantom głowa jest wielkości czerwonej kropki. Nie wiem jak on to robi, ale to nie normalny strzał i precyzja. Nawet gdy glitchował na CLOAKU to go zawsze znalazł. Wtedy grał podobno z Yoklamem i sam ze swoim 6p ogarniał 3 reconów i dwa 6p po przeciwnej stronie, kończąc ze statami 26 do 3. Dla mnie jest co najmniej dziwne. W dodatku na bliżej niż 20 metrów nie ma co się zbliżać bo zawsze Cię "usłyszy" nawet w pełnej walce i masą wystrzałów w tle. O "krokach" na 60 metrów już nie wspomnę, bo to jawne oszóstwo. Widziałem jego materiał na youtubie, czym mi się chwalił. Na swoim filmiku pokazał pierwszym strzałem, że ma aimbota. Zwróćcie uwagę, że celował shotgunem w prawo i nagle oddał strzał w lewo... ciekawe jak zrobił tak szybki ruch bez chwili namysłu... Link do filmiku:
Wiem, że jest dobry, ale nikt nie robi się za***isty od tak nagle. Z tym "skillem" co on miał to mógł w ruN się bawić. Tylko pewnie nie poszedł tam, bo tu mógł siedzieć cicho i wszyscy byli zadowoleni z plg. Pewnie ktoś się zebrał i zrobił z nim porządek. I bardzo dobrze.