Bzdura. Abonament moim zdaniem nigdy się nie oplaca. Z prostego wzgledu. Fakt. Masz to wszystko odblokowane za 30 zl. Na miesiac. Sens tego jest taki jak kupowanie kasy do IS na bronie na 30 dni, czyli zaden bo za te 30 dni nic z tego nie masz ;P. A kupujac np wszystkie dodatki (w promocjach to nie jest drogie, zwlaszcza np swiatecznych, ostatnio byl pakiet wszystkich expansji w przecenie) masz je odblokowane na stale. I nie musisz sie spieszyc by zdazyc przed koncem miesiaca. Albo planowac juz co bedziesz robil w calym miesiacu bo musisz obliczyc czy sie oplaca kupic abonament. A tak kupisz raz i grasz ile i kiedy chcesz. Roznica? Taka jak miedzy posiadaniem domu a wynajmowaniem mieszkania. Ja jestem za tym pierwszym ale sa i ludzie bedacy za tym drugim . Wiec nie gadaj o abonamencie bo dla mnie ( i nie tylko) to zwykla zaraza. Dlatego np seria guild wars sie przebila (zreszta nawet gw2 ma na starcie lepiej od konkurencji bo raz kupujesz i to twoje, grasz kiedy i ile chcesz)
Moim zdaniem lepiej pograc do tego 30 lvl, wydac kase na TP, kupic z dwa/trzy quest packi /// jedna expansje/dodatek i orac dalej. A jak juz ukonczysz wszystkie zadania dostepne to bedziesz mial spokojnie kase na nastepnego quest packa lub kilka i pare pierdolek dla postaci w IS. A za pare miesiecy nowy dodatek/quest packa kupujesz i dobijasz max lvl. A potem juz sb spokojnie "wyfarmisz" (chociaz dla mnie to przyjemnosc porobic sb takie osiagniecia, zlaszcza jak masz max lvl) punkty na wykupienie calego IS. Efekt? Starczy inwestycja na poczatku, nie marnotrawienie punktow, łowienie okazji i to tyle . Nawet ten ostatni dodatek/quest pack mozesz juz za pkt z gry kupic, zalezy na ile cie skusi IS i na jakie promocje akurat trafisz
Odnosnie promocji - dobry sposob tylko wymagane jest ogarniecie sie i znajomosc na towarze. Widzisz np kopalnie morii ktore zawsze chciales zwiedzic, ktore sa dosc tanio? Kupuj, gra to ma byc przyjemnosc. I nie patrz ze to jest od 35 lvl a ty masz 30, nabijesz jakos te pare lvl i tam pojdziesz . No chyba ze to twoje ostatnie pkt to wtedy co innego . Generalnie zasada taka : szukasz i analizujesz to co juz masz odblokowane i sb dopasowujesz bys umial lvl nabic. Ale jak masz w zapasie 10 lvl do przodu krainy wykupione a widzisz kolejna w promocji to kupuj bo za te twoich 10 lvl tej promocji moze juz nie byc i wtedy bedizesz biedny
EDIT:/// Odnosnie gier to zle przyklady podales. Jedno z drugim sie nie wiaze. Abonament to przezytek przeszlosci. Taka prawda i faktow nie naciagniesz, popatrz na wiekszosc komentarzy na ogolnych forach (angielskich) - kazdy praktycznie mowi ze najlepszy model jest B2P - przyklad? Guild wars. Ani w jedynce ani w dwojce nie znajdziesz ani jednego dziecka, trolla czy wyzwisk. A prawda taka ze te gry maja wieksza populacje od lotro (i nie tylko).
I moim zdaniem gry powinny byc tylko takie - wtedy by nie bylo "crapow" ani naciagania na kase. Przypadek chocby gw (1) - swego czasu byla to gra rownie popularna co wow czy lineage 2. Wyszly do niej 3 kampanie (samodzielne wersje gry, mogles kupic dowolna i grac a nie wszystkie po kolei - jak np wow), 1 dodatek i mnostwo, ale to serio mnostwo patchy z nowa DARMOWA zawartoscia. Jedna mapka/pare skilli dla klas to nie byl powod do zdzierania kasy i dawali to za darmo. A mimo to i tak im sie to oplacalo i oplaca nadal (bo dalej nie zamkneli mimo ze by mogli bo kto chcial mogl juz dawno zwiedzic Tyrie).I to sie nazywa podejscie do gracza. A nie placenie kasy co miesiac tylko po to by nagle zamkneli ci serwery na rok po to by przeksztalcic gre na f2p, tzn p2w. Lotro jest tu jedynym wyjatkiem co do ktorego nie mam watpliwosci ze tak szybko nie zostanie zamkniete i smialo moge grac - zbyt znane uniwersum by nikt sie na to nie skusil z nowych graczy