Głośniki 2.1

Witam.

Zastanawiam się nad kupnem głośników 2.1 ponieważ chciałbym poczuć jakiś bass, a na moich aktualnych 2.0 to nawet nie czuje ich pierdnięcia...

Fundusz jaki mogę na to przeznaczyć to około 250 zł.

Satelity będą oczywiście stać na biurku zaś subwoofer pod nim.

Na oku mam na razie Microlab FC-330 aczkolwiek będę trochę ubolewał, że na satelitach nie ma regulacji głośności tylko na subwooferze przy czym musiał bym się schylać gdybym chciał tam regulować głośność.

Liczę na jakieś wasze propozycje i wypowiedzenie się co do mojej.

Jeśli chodzi o nagłośnienie komputerowe to zdecydowanym pionierem w tej dziedzinie jest Creative . Myślę że za 250 zł mógłbyś nawet znaleźć 5.1 , lecz musiałbyś mieć przystosowaną kartę dźwiękową pod taki system . Chwilę poszukałem i znalazłem coś takiego "Creative 2.1 inspire s2" . Jeśli nie jesteś audiofilem i nie tworzysz muzyki oraz nie chcesz wkurzać sąsiadów to wydaje mi się że w zupełności wystarczy ;-) Co do twojej propozycji , nie mam zielonego pojęcia czy to jest dobre czy też nie , pierwszy raz słyszę o tej firmie dlatego ciężko mi cokolwiek powiedzieć na temat tego produktu. Ja osobiście używam :

Creative 5.1 THX g500 i powiem szczerze że jakościowo wypas a przy połowie głośności skaczą talerze w kuchni . Obejrzyj sobie jeszcze inne produkty Kreatiwa , może coś akurat trafisz . Nie robię reklamy Creative tylko wyrażam swoją opinie Pozdrawiam ;-)

Niestety nie mam warunków żeby rozstawić w pokoju zestaw 5.1, a jak wiadomo zestaw 5.1 bez odpowiedniego rozstawienia to syf.

Creative 2.1 inspire s2 które zaproponowałeś nie oszukujmy się - wyglądają paskudnie. Do tego mają duuużo mniejszą moc od tych Microlab'u które ja podałem.

Sam właściwie chyba pierwszy raz słyszę o tej firmie, ale widzę, że ludzie dobrze oceniają ten zestaw i jest często polecany w rankingach.

Te Microlaby będą naprawde dobrym wyborem.

Tak myślałem, że te Microlaby się nadadzą.

Zastanawia mnie jeszcze jedno. Aczkolwiek czy opłacało by się do tego dokupić jakąś TANIĄ kartę dźwiękową, czy może nie ma po co bo nie odczuje dużej różnicy w jakości.

Patrzyłem na Creative Sound Blaster Play, ale opinie ma średnie i ludzie z niej chyba za specjalnie zadowoleni nie są.

Dodam, że chodzi mi tu o kartę pod USB.

Jeśli masz zamiar nagrywać , tworzyć muzykę to wtedy TAK , "DOBRA" karta dźwiękowa to podstawa ... Jednak jeśli chcesz słuchać muzyki / grać to nie odczujesz różnicy w jakości odtwarzanego dźwięku pomiędzy taką zwykłą kartą zintegrowaną a takim soundblasterkiem ...

Minimum na które warto zeknąc to Maya U5, jest stosunkowo tania.

Witam.

Zastanawiam się nad kupnem głośników 2.1 ponieważ chciałbym poczuć jakiś bass, a na moich aktualnych 2.0 to nawet nie czuje ich pierdnięcia...

Fundusz jaki mogę na to przeznaczyć to około 250 zł.

Satelity będą oczywiście stać na biurku zaś subwoofer pod nim.

Na oku mam na razie Microlab FC-330 aczkolwiek będę trochę ubolewał, że na satelitach nie ma regulacji głośności tylko na subwooferze przy czym musiał bym się schylać gdybym chciał tam regulować głośność.

Liczę na jakieś wasze propozycje i wypowiedzenie się co do mojej.