Gra mmorpg

Mam pomysł na grę i ciekawi mnie czy by wypalił. Gra nazywała by się Hunter, i był by to ogromny otwarty świat(grafika może być bardzo słaba) o kształcie koła w centrum którego było by miasto. Generalnie dużo pomysłów ściągnąłbym żywcem z diablo, ale to jedyna gra od której nie wieje mi nudą.

Nie było by levelów tylko ogrom umiejętności do rozwijania(coś jak runescape tylko że wszystkie były by używane do walki), i do wszystkich miałbyś od początku dostęp. Wiadomo z ich poziomem rosła by ich siła(załóżmy max poziom 100 dla umiejętności) a walczyło by się podobnie jak w diablo tylko że byłoby 5 umiejętności z klawiatury a nie 4(no i 2 z myszki). W mieście byłby ogromny rynek(oczywiście) a cała zabawa polegała by na odkrywaniu i rozwalaniu nowych potworów, których poziom rósłby równomiernie z oddalaniem się od miasta. Musiałaby by być też umiejętność z diablo powrotu do miasta. I chciałbym żeby osiągnięcie najsilniejszych potworów było niemal niemożliwe i odkrycie całej mapy było naprawdę ogromnym osiągnięciem. Wszystko by się obracało wokół ekwipunku a poziom umiejętności by rósł w zależności od zadawanych obrażeń(aby ktoś kto by chciał zmienić którąś z umiejętności podstawowych na maxie nie męczył się tyle co nowy). Niektóre umiejętności wymagałyby jakiegoś rodzaju ekwipunku(łuk,miecz czy coś tam). No i loot z potwora leciałby dla każdego kto zabrał potworowi ponad 3-5% życia i znajduje się w pobliżu potwora. I oczywiście wszystkie potwory się na ciebie rzucają i respią 15s po śmierci. Grafika musiałaby być też jak w diablo(nie można obracać widokiem).

Eeeee, ale takich gier jest na peczki?

Nie rozumiem w jakim celu powstał temat.

Dobra, skrócmy do minimum :

Pomysł na grę w którym:

- Mapa świata byłaby w kształcie okręgu, i na samym środku znajdowało się główne miasto. W mieście znajdowałby się rynek w ,którym można byłoby handlować,

- Duża inspiracja Diablo (portale,naprawa przedmiotów,runy ulepszające umiejętności,grafika...),

- Postać rozwijałaby się identycznie do systemu z Obliviona, tyle tylko że nie byłoby poziomów doświadczenia. Czyli poprzez używanie umiejętności, natomiast atrybuty zwiększałyby się wraz z podnoszeniem się o ileś poziomów umiejętności z danej dziedziny,

- Wszystkie umiejętności są dostępne od samego początku, i można je rozwijać wedle potrzeb, niektóre wymagają specjalnego rynsztunku ,

- 7 umiejętności dostępnych pod klawiszami i myszą (środkowy i prawy przycisk myszy + 5 innych z klawiatury),

- Przeciwnicy stawają się coraz silniejsi wraz z dystansem przebytym z środka świata (głównego miasta), przy czym przebycie całej mapy byłoby bardzo trudne (różni przeciwnicy znajdowaliby się w różnych kierunkach od środka)

- Dystrybucja sprzętem w grupie rozpoczynałaby się od 5 % zadawanych obrażeń,

- System Respawnowania co 15 sekund, potwory rzucają się na ciebie,

Czyli Path of Exile w otwartym świecie.... tyle tylko że bez absurdalnego odradzania się potworów po 15 sekundach

Napisz do Nexona czy kupią od ciebie ten pomysł tylko jako imię i nazwisko podaj "Anonymouse"

Mam pomysł na grę i ciekawi mnie czy by wypalił. Gra nazywała by się Hunter, i był by to ogromny otwarty świat(grafika może być bardzo słaba) o kształcie koła w centrum którego było by miasto. Generalnie dużo pomysłów ściągnąłbym żywcem z diablo, ale to jedyna gra od której nie wieje mi nudą.

Nie było by levelów tylko ogrom umiejętności do rozwijania(coś jak runescape tylko że wszystkie były by używane do walki), i do wszystkich miałbyś od początku dostęp. Wiadomo z ich poziomem rosła by ich siła(załóżmy max poziom 100 dla umiejętności) a walczyło by się podobnie jak w diablo tylko że byłoby 5 umiejętności z klawiatury a nie 4(no i 2 z myszki). W mieście byłby ogromny rynek(oczywiście) a cała zabawa polegała by na odkrywaniu i rozwalaniu nowych potworów, których poziom rósłby równomiernie z oddalaniem się od miasta. Musiałaby by być też umiejętność z diablo powrotu do miasta. I chciałbym żeby osiągnięcie najsilniejszych potworów było niemal niemożliwe i odkrycie całej mapy było naprawdę ogromnym osiągnięciem. Wszystko by się obracało wokół ekwipunku a poziom umiejętności by rósł w zależności od zadawanych obrażeń(aby ktoś kto by chciał zmienić którąś z umiejętności podstawowych na maxie nie męczył się tyle co nowy). Niektóre umiejętności wymagałyby jakiegoś rodzaju ekwipunku(łuk,miecz czy coś tam). No i loot z potwora leciałby dla każdego kto zabrał potworowi ponad 3-5% życia i znajduje się w pobliżu potwora. I oczywiście wszystkie potwory się na ciebie rzucają i respią 15s po śmierci. Grafika musiałaby być też jak w diablo(nie można obracać widokiem).