Gra Naruto

Witajcie.

Jak wiadomo, porządna gra z tego uniwersum jest więcej niż wyczekiwana. I nie mówię tutaj o bijatyce, a prawdziwym RPG-u, bądź też MMORPG-u. Opcji cała masa, możliwości ogrom, a z nieznanych mi powodów chęci potencjalnych twórców - brak. Nie do dyskusji na temat tego ostatniego chciałem was jednak zachęcić, a do przedstawienia swojej własnej wizji, jak taka produkcja miałaby wyglądać.

Mi się marzy pełnokrwisty RPG z wieloma ścieżkami rozwoju (od kogoś takiego jak Rock Lee, aż do shinobi typu Yakumo Kuramy), z systemem awansów i egzaminów, z tworzeniem własnej postaci, a nie ciągłym graniem jako Naruto, z masą technik, zaawansowanym systemem ich używania, z drużynami (a potem możliwością prowadzenia własnej, gdy już osiągniemy wyższą rangę), z niebezpiecznymi misjami... Opcji jest naprawdę ogrom. Można z tego równie dobrze zrobić MMORPG, ale według mnie gra singleplayer'owa daje więcej możliwości, choć z drugiej strony drużyny złożone z prawdziwych graczy, z równie rzeczywistym mistrzem...

W każdym razie, zachęcam do przedstawienia swojej wizji. Właściwie temat bezsensowny, ale to nieważne. ;)

Nie taki bezsensowny, aktualnie większość gierek Naruto to są turówki, albo 2D jeśli ma być MMO. Moim zdaniem najlepszą opcją byłby non-target instancjowany, ala Vindictus, jest Storyline, bossy to np. Ogoniaste bestie i członkowie Akatsuki, mobkami mogą być ninja, czy zwykłe zwierzęta.

Rozwój postaci - bezklasowość, można wybrać klan, oczywiście byłyby zbalansowane. Nie byłoby OP EMS nerf etc ^^ Każdy klan ma własną pasywkę - kekkai genkai + możliwość wybrania do trzech żywiołów, 1'szy na początku, 2'gi po promocji na np. genina, chuunina i 3'ci już na h-lvlu, tak bym to widział.

Zamiast frakcji mamy wioski i wiadomo clan-locki co do wiosek, chyba że byłaby opcja bycia zbiegiem i dołączanie do 'złych' frakcji.

Witajcie.

Jak wiadomo, porządna gra z tego uniwersum jest więcej niż wyczekiwana. I nie mówię tutaj o bijatyce, a prawdziwym RPG-u, bądź też MMORPG-u. Opcji cała masa, możliwości ogrom, a z nieznanych mi powodów chęci potencjalnych twórców - brak. Nie do dyskusji na temat tego ostatniego chciałem was jednak zachęcić, a do przedstawienia swojej własnej wizji, jak taka produkcja miałaby wyglądać.

Mi się marzy pełnokrwisty RPG z wieloma ścieżkami rozwoju (od kogoś takiego jak Rock Lee, aż do shinobi typu Yakumo Kuramy), z systemem awansów i egzaminów, z tworzeniem własnej postaci, a nie ciągłym graniem jako Naruto, z masą technik, zaawansowanym systemem ich używania, z drużynami (a potem możliwością prowadzenia własnej, gdy już osiągniemy wyższą rangę), z niebezpiecznymi misjami... Opcji jest naprawdę ogrom. Można z tego równie dobrze zrobić MMORPG, ale według mnie gra singleplayer'owa daje więcej możliwości, choć z drugiej strony drużyny złożone z prawdziwych graczy, z równie rzeczywistym mistrzem...

W każdym razie, zachęcam do przedstawienia swojej wizji. Właściwie temat bezsensowny, ale to nieważne. ;)