Gracz eksplorator/kolekcjoner itemów, które MMO najlepsze? WoW, GW2, TESO?

Witam wszystkich forumowiczów.

Moje pytanie do Was brzmi, która z wymienionych gier MMO tj. WoW, GW2, TESO, jest Waszym zdaniem najlepszym miejscem dla gracza takiego jak ja, czyli eksploratora i kolekcjonera/zbieracza itemów? Który z wymienionych tytułów ten aspekt ma najbardziej rozwinięty? Z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi.

WoW

Z tych trzech to WoW

Moim zdaniem to z tych trzech eksplorację zdecydowanie najlepszą ma Guild Wars 2. Co chwila odkrywamy nowe miejsca na mapie, tu vista point, tam kupiec potrzebuje kogoś do eskorty jego karawany, gdzieś indziej jeszcze jest Mastery Point których potrzeba w dużych ilościach do odblokowywania nowych możliwości przez system Mastery (nowi kupcy, nowe skille mountów, nowe zdolności poruszania się jak np ley line gliding itd). Generalnie w tej grze najbardziej czuć że świat żyje i nie jest tylko tłem.

W wowie trochę brakuje mi tego powodu/nagrody/zachęty do eksploracji - okej, można sobie pozwiedzać mapkę… tylko po co? lokalizacje surowców mamy dzięki gildii i addonowi gatherer (czy jak tam się nazywał), a world questy są zaznaczone z kilometra.No, jeszcze niby są skrzynki z tak lipnymi nagrodami że szkoda na nie czasu. Po za tym niczego ciekawego się nie znajdzie - żadnego “niespodziewanego” eventu za górką, ani nic.

ESO z kolei tutaj totalnie leży - płotku nie przeskoczysz, pod górkę 30 stopni nie podejdziesz (ale po schodach dużo bardziej stromych już tak)… nie życzyłbym tego nikomu, nawet za karę, są pewne granice.

=============================================================================

Okej, teraz kolekcjonowanie itemów… tutaj wszystkie trzy gry są świetne. W wowie mamy dużą kolekcję mountów (a raczej skinów, bo smok niczym się nie różni od feniksa w prowadzeniu), dużo róznych wyglądów broni/zbroi - tutaj polega to głównie na farmie tego samego dungeona/raida aż nam dropnie. W ESO jeśli grać to z ESO+, a wtedy mamy masę outfitów, “pamiątek” czy wreszcie skinów, tu z kolei prawie wszystko zdobywamy za osiągnięcia + ewentualnie crafting. Natomiast w GW2 najwięcej zdobywamy przez tzw kolekcje - jest to system w którym musimy zebrać np 20 pomniejszych itemów (jeden jest za zabicie bossa, drugi w ukrytej jaskini za rzeką lawy…), a potem dostajemy za jej ukończenie nasz upragniony item.

Który system ci bardziej odpowiada? To już wiesz tylko ty. Od siebie dorzucę jeszcze raz : każdy z trzech tytułów zbieractwo ma dobre, kwestia tylko tego w jaki sposób wolisz składać kolekcję :slight_smile:

6lajków

Cześć. A ja ci polecę wciąż żywe i rozwijane Uncharted Waters Online, gdzie podróżnik to klasa postaci! Gra osadzona jest w XVI wieku, a my wcielamy się w podróżnika/handlarza/pirata itp. jeżeli nie zrazi cię grafika (moim zdaniem ta grafika jest dobra) to warto spróbować. W mieście , na lądzie, podczas abordażu, w grobowcach/jaskiniach sterujemy naszym awatarem. Na morzu i oceanie sterujemy naszym statkiem i załogą. W grze odkrywasz miasta, faunę, flore, dzieła sztuki itp. i za każde odkrycie dostajesz kartę danego odkrycia. Gra jest f2p. Niedawno ruszyła od nowa , tzn. zmienili wydawcę, usunęli wszystkie konta i nie ma już tej “elity” . Warto zagrać, tym bardziej że jest całkowicie darmowa. Co najwyżej to stracisz 30 minut życia :wink: na mnie ta gra zrobiła wrażenie.

1lajk

Zdecydowanie Guild Wars 2, tam każdy zakątek świata ciągle żyje, ciągle można kogoś tam spotkać. Natomiast w Wow 90% contentu to martwa ciekawostka, która można spokojnie pozwiedzać na prywatnych serwerach, bez potrzeby wydawania 50 zł miesięcznie na to xD Ba, na starszych dodatkach (Zwłaszcza Wotlk) tych ciekawostek jest więcej bo wtedy Azeroth nie było przystosowane do latania i masę rzeczy pochowali w dziwnych miejscach. Na kilku prywatnych serwerach na Wotlk można latać po Azeroth i to zobaczyć.

reasumując zdecydowanie GW2, bo to MMO właśnie głównie opiera się na eksploracji (za co zbiera hejty).

1lajk

Jak ty nie masz pojecia o wowie ,pewnie zes wbil 1 lvl i stwierdziles ,że 90% contentu jest martwa potem przez takich jak ty ludzie na serio tak mysla

iks de XD

Oczywiście, że 90% contentu jest martwe. Czy ktoś robi Molten Core? Czy ktoś robi Dragon Soul? Czy ktoś odwiedza Nortrend i Deepholm w innym celu niż expienie? Fireland ktoś tam może jeszcze robi bo dropi tam mount, ale to tylko nudna farma, co w tym ciekawego? W GW2 masz skalowanie poziomów, a world bossy i inne dynamiczne eventy są na rożnych mapach. A w WoWie to co się gra? Tylko kontynent z najnowszego dodatku, w przypadku Legionu były to Broken Isles (na tym dodatku skończyłam grać więc nie wiem co tam w Battle of Azeroth jest za nowy kontynent/wyspa, ale z pewnością jest).

@Down: co już argumenty się skończyły? No to szybko poszło :wink:

no i widac ze dawno w wowa nie grales bo po broken isles byl kolejny content

Akurat te trzy tytuły mam najbardziej ograne, więc dorzucę coś od siebie :wink:

Eksploracja? Dla mnie odpowiedź bardzo prosta, ESO, niedaleko na drugim miejscu GW2, WoW pod względem eksploracji mnie nie “kupił”.

  • GW2

Lewelowanie pierwszej postaci w GW2, odkrywanie map, dynamiczne eventy, coś pięknęgo. Ta gra zmieniła moje postrzeganie gier MMO.
Zbieranie to głównie skiny, masz to w miarę zebrane i uporządkowane w panelu postaci, do mnie to nie przemówiło, grałem głównie dla WvW.

  • ESO

ESO… moim zdaniem eksploracja cudo, lepsza niż w GW2, chociaż może to m.in. kwestia grafiki, styl bardzo mi odpowiada.
Odnajdywanie wszystkich zakamarków mapy, których postęp bardzo wygodnie śledzisz na mapie, daje sporo frajdy, a przy okazji, jeśli grafika Ci podejdzie to zrobisz maaasę screenshotów :wink:
Zbieractwo? Również zebrane do kupy w zgrabnym menu, głównie itemy za achievementy, quest chainy, sklep, boxy. Eksploracja przykuła moją uwagę duuuużo bardziej niż kolekcjonowanie przedmiotów.

  • WoW

No i WoW. Napradę sporo map, jeśli grafika nie będzie Ci przeszkadzać to na pewno jest co odkrywać, do mnie to nie przemówiło.

Zbieranie przedmiotów? W tym momencie dla mnie jedyny powód, żeby grać w WoWa i jedyny powód, żeby grać w jakiekolwiek MMO, gdyby nie addon pewnie nie grałbym w żadne MMO.

Domyślnie masz w menu kolekcję mountów, petów, toyów, transmogów (skinów), ale co mnie trzyma przy tej grze to wcześniej wspomniany addon, All The Things.
Jest to addon, który (w zależności od ustawień) pozwala Ci w wygodny sposób śledzić postęp zbierania wszystkich dostępnych przedmiotów w grze. Możesz ustawić wszystkie przedmioty dla swojej klasy, dla wszystkich klas, tylko unikalne skiny itp. itd.
Jeśli ktoś uwielbia zbieranie przedmiotów, to będzie w niebie :wink:

Addon pokazuje %, konkretne przedmioty których Ci brakuje, źródła… Nic tylko farmić :wink:

Dla przykładu jak wygląda addon w moim przypadku, tylko unikalne skiny, mounty, toye, pety, jak widać do zebrania ponad 30 tysięcy przedmiotów, aktualnie 29%, więc jest co robić :wink:

WoWScrnShot_081318_123605

2lajki

Według mnie Guild Wars 2 będzie idealne. Oprócz aspektów wymienionych wyżej, czyli eksplorowania mapy oraz zbierania skinów do uzbrojenia, czy mountów, w grze znajdziesz jeszcze specjalną sekcję achievementów - collections, które możesz kompletować zbierając wymienione w nich rzeczy i dostawać za daną kolekcję większe lub mniejsze nagrody. Jest to dodatkowy smaczek dla gracza typu kolekcjoner :smiley:

1lajk

Hej

Grałem i w WoW i w Gw2 (teso tyllko liźnięte to nie zabieram głosy jednak z opini graczy wiadomo mniej wiecej o co cmon) i całkowicie obiektywnie pisząc bogactwo itemów, kolekcji itd GW2 ma znacznie bardziej pokaźnie, rozwinięte i zróżnicowane.
Nie na darmo w grze panuje nurt Fashion Wars (są nawet specjalne strony/fp poświęcone temu zagadnieniu z rankingiem włącznie).
Ale po kolei:
Eksploracja - każdy kto grał w GW2 dostrzegł jak wielki nacisk producenci położyli na estetykę. Jeżeli chodzi o mapy nawet te z podstawki prezentują się świetnie. Zróżnicowane nie tylko co do kolorystki czy ogólnego krajobrazu ale także klimatu. W GW2 odkrywając mapę gracz może odwiedzać tzw POI (point of interest) czyli ciekawe miejsca z punktu widzenia fabuły/history itd, Poza tym są VISTY czyli punkty widokowe na mapie które producenci szczególnie umiłowali ze względu na ładną architekturę otoczenia. Poza tym ogólnie cała mapa gry dzieli się na kilka regionów jak np mroźne góry, piaszczyste i skaliste tereny czy piekne zielone tereny po rozległe pustynie czy bardzo skomplikowane tereny magumma jungle (Tangled Deph - ta mapa do dzis wielu sprawia problem w orientacji).
Co więcej i jest to dość istotne bo taki wow tego nie ma - stare lokacje są eksploatowane codziennie przez wszytskich graczy włącznie z tymi co mają mete w gearze… czemu? Bo na każdej mapie jest co robić co kolekcjonować lub są tam dynamiczne eventy lub meta eventy ktore przyciągaja swoia atrakcyjnoscia graczy do dzis - obecnie jest taka tendencja ze aby wziac udzial w meta evencie trzeba byc minimum 10 min wczesniej bo pozniej moze byc juz mapa zapelniona i trzeba szukac party na innych “adresach”.
Co do kolekcji i ogolnej itemizacji - w gw2 tj wspomnialem wczesniej jest zjawisko zwane fashion wars ktora mozna powiedziec jest “pokazem mody”. Zasob itemów i ich roznorodnosc jest na tyle bogata ze ludzie nawet robia cosplaye in-game. Same barwniki masz podzielone na rzadkosc gdzie te najrzadsze potrafia dawac efekty typu kameleon (zmienia sie intensywnosc barw w zaleznosci od pory dnia, mapy czy samego oswietlenia). Duza czesc achievementow jest poswiecona samym kolekcjom gdzie czasem zakonczenie jednej powoduje odblokowanie innej. Co więcej w grze oprócz klasycznego podzialu na pancerze ciezkie, medium i lekkie sa jeszcze tzw Cultural armor czyli armory dostepne tylko dla danej rasy dostepnej w grze. Co wiecej na oddzielna uwage zasluguja itemy legendarne - ich zdobycie czesto wiaze sie z niezla farma ale efekt jest rewelacyjny np animowany legendarny armor ktory inaczej wyglada kiedy mamy schowana bron a inaczej zmienia sie jak jestesmy w fazie cmbat (wowczas jest bardziej “agresywny”)

A tutaj szybka prezentacja legendy pierwszej generacji - dwureczny miecz Twilight - w jego ostrzu w zaleznosci jak patrzymy odbijaja sie kosmos z czerwonymi planetami, dodatkowo jak chodzimy to pod naszymi stopami pozostaja mroczne slady w ktorych sie odbija ten sam kosmos. Dodatkowo kazdy ruch miecza pozostawia smugi… piekna sprawa

Co najwazniejsze gre mozesz przetestowac za free a scislej mowiac story z vanilli (bez living story), jednak konto f2p ma szereg ograniczen jednak wystarczy aby zobaczyc co jest pięć… a własnie co ok 3-4 miesiace arena net serwuje kontunuacje living story absolutnie za friko dajac nie tylko smo story ale mape (wygladaja pieeeeknie)

A tutaj filmik prezentujacy np magumma jungle (tak gra oprocz mountow oferuje szybowanie - oczywiscie jest masa skinow do glidera):

a tutaj zapowiedz pof:

Na koniec kwestia mountów - nie da sie ukryc jakie recenzje zebraly wprowadzone mounty - ogolnie pisano tak ze “tak powinny wygladac mounty”. I nie chodzilo tutaj tylko o sama prezencie mountow ale i zachowanie a takze fakt ze kazdy mount ma indywidualna specjalizacje np raptor (szybki bieg i daleki skok w przod), Skimmer (szybka podroz po wodzie), rabbit wysoki skok w gore, jackal (teleport ), griffon (szybowanie z dynamicznym systemem pikowania i wyciagania go w gore )
Na chwile obecna gra posiada
2035 skiny armorów (helmy+naramki+klata+naramienniki+spodnie+buty+plecak)
3087 skinów broni
506 barwników (z tym że ten sam barwnik wygląda inaczej na różnych powierzchniach np metalu, zwyklego materialu typu welna itd itd)
98 skinów mountów

Na koniec kilka screenów (niestety nie w max detalach) ktore moga pokazac roznorodnosc w ubraniu (jest tez screen z world bossem)







4lajki

GW2 i ESO :slight_smile:

1lajk

wow jest nudny bo tak naprawde tam wszystko to jest to samo, nie ma czegos takiego ze znajdziesz jakas ukrytą jaskinie i tam jakiegos fajnego bosa ktory dropnie jakis fajny item, tak naprawde co z tego ze eksplorujesz mape jak tam tak naprawde nic nie ma bo wszystko co dobre zdobywasz w end gamie

2lajki

ESO, jest darmowy tydzień, wejdz i sam zobacz.

1lajk