Gta v

Podkręcanie procka daje dużo zwłaszcza w mmo przy dużej liczbie graczy na ekranie ... Przy dobrej karcie graficznej zwykle to procesor decyduje o min liczbie fps, o maksymalnej w sumie tez, ale to już o sytuacji na ekranie zależy.

Jeżeli chłodzenie wyrobi i zasilacz dobry to jak najbardziej polecam podkręcać darmowej wydajności nigdy nie za wiele.

http://www.purepc.pl/procesory/jaki_procesor_kupic_wielki_test_100_procesorow_intel_i_amd?page=0,0

Porównanie starych modeli i nowych zarówno w domyślnych taktowaniach jak i pod sporym OC

Polecam się zapoznać dla tych nie obeznanych w temacie albo tych, którym się wydaje że są...

Dla mnie komp do wymiany nie tylko grafa...jesli myslisz o max i komfortowej grze...sorki wysrarczy poczytac wymagania i nawet jesli sa lekko zawyzone to ba tych rekomendowanych bankowo pogeasz z przyjemnoscia... Na zaprezentoqanym sprzecie duzo nie ugrasz w gta V.

Po wymianie grafiki to już tylko kwestia odpowiednio "przyspieszonego procesora" na 3.5Ghz (co nie jest jakaś duża wartością) to nadal wydajny procesor.

Co do wymagań, http://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=10390 na ultra nikt nie karze grac ;)

Po ujawnieniu newsa o tym że w grze będzie ok 25 ustawień graficznych stwierdzam iż gra odpali mu spokojnie na średnich. Biorąc pod uwagę nawet słabą optymalizację pograsz sobie spokojnie bez żadnych ścin.

Jeżeli ktoś chce to podważać to niech najpierw zastanowi się czy zna się na sprzęcie czy tylko sugeruje się pustymi cyferkami.

Kto tu bredzi...Mam Q6600 (nie podkręcony) i gram we wszystko na wyokich/bardzo wysokich. Grafa r7 260x i 4GB RAM.Wyjątkiem jest Wargame Red Dragon, który jest procesorożerny i nie mogę grać tam 10vs10 w normalnym trybie, bo mnie z automatu wywala, ale mogę grać 10vs10 w trybie Tactical, gdzie nie ma aż tylujednostek na mapie (a normalnie jest ich od groma).W żaden innej grze nie musiałem jeszcze schodzić do średnich ustawień, a jak widać sprzęt jest wiekowy.Różnica w podkręceniu procka do 3GHz to dosłownie kilka FPSów i to nie w każdej grze.

jaka rozdzielczość i jakie gry? NIE UWIERZĘ, że na tym sprzęcie chodzi Ci chociażby DA:Inkwizycja na high w rozdziałce full hd (1920x1080), pomijam inne nowe tytuły. Wiesz, równie dobrze mogę powiedzieć, że na moim 1 rdzeniowym pentiumie 1,2ghz, geforce 2mx i 256mb ram też każda gra chodzi na full, a to, że grałem w takie tytuły jak Age of Empires 2 w rozdziałce 1024x768 to swoją drogą...

Ten procek nawet na 5GHz ograniczy GTXa 970 w miejscach procesorowych. Na standardowych taktach to bardzo słaby cpu jak na dzisiejsze czasy. R9 290 też radzę sobie tutaj darować, bez mocnych wątków CPU radzę sobie topowe radeony odpuścić przez zwalony sterownik.

aka rozdzielczość i jakie gry? NIE UWIERZĘ, że na tym sprzęcie chodzi Ci chociażby DA:Inkwizycja na high w rozdziałce full hd (1920x1080), pomijam inne nowe tytuły. Wiesz, równie dobrze mogę powiedzieć, że na moim 1 rdzeniowym pentiumie 1,2ghz, geforce 2mx i 256mb ram też każda gra chodzi na full, a to, że grałem w takie tytuły jak Age of Empires 2 w rozdziałce 1024x768 to swoją drogą...

Zawsze gram w full HD. Była tylko jedna gra, w którą grałem w 1600x900, ale już nie pamiętam co to było.

DA:I to akurat kiepski przykład, bo ta gra nie jest ani trochę wymagająca, a już zwłaszcza nie dla procesora, ani ładna, a nie zaawansowana. Żeby Ci udowodnić musiałbym nagrać filmik, a ani nie mam sprzętu do tego, ani mi się nie chce, więc musisz uwierzyć na słowo, albo nie wierzyć dalej i żyć w nieświadomości :) Albo znaleźć kogoś z takim prockiem i sprawdzić samemu.

DA:I mam ustawione na Wysoki. Włączyłem teraz grę i przestawiłem na Ultra i gra działa płynnie, ale czuć, że ruch kamerą jest delikatnie ociężały (ale wciąż płynny, że na filmiku nie zauważyłbyś problemu), co mnie denerwuje, bo jestem przyzwyczajony do perfekcyjnych warunków i wszelkie takie niedoskonałości mnie denerwują, dlatego gram na Wysokich, a różnicy w jakości obrazu i tak nie dostrzegam. Czyli innymi słowy w Ultra działa bardzo dobrze, a na Wysokich perfekcyjnie. Gdybym ustawił ultra i coś pozmieniał na niższe tj. Wysokie, to pewno bym miał taki sam komfort gry jak na Wysokich, ale mi się nie chce. Zwłaszcza, że i tak już w to nie gram, bo ta gra jest nudna jak cholera.

Problemy mam z grami prockożernymi, typu PlanetSide 2 na środku mapy, gdzie najwięcej ludzi, czy Wargame Red Dragon, gdzie ilość jednostek na ekranie jest ogromna w meczach 10vs10. W MMO też pewno miałbym problem w tłumie ludzi, ale tego nie wiem, bo nie gram od dawna w żadne MMO, gdzie na ekranie jest dużo ludzi jak, np było w L2. W tych nowych MMO nie ma tłumów w jednym miejscu, bo albo są kanały(u azjatów), albo wszystko jest instancjonowane (głupie słowo, ale chyba wiadomo o czym mówię).

Gry singleplayer korzystają głównie z karty graficznej, a z procka znacznie mniej i to zawsze grafika wtedy jest najsłabszym elementem zestawu. Byłem tego świadkiem, jak wymieniłem grafikę z GTX260 na R7 260x - komp dostał drugie życie. A sam R7 260 też nie jest jakimś demonem prędkości.

Podkręcałem go na 3 i 3,2 GHz do Battlefielda 3, jak jeszcze miałem GTX260, ale wzrost FPSów był niezauważalny (1-2), a wydajność samej gry była taka sama, czyli zamulanie na Wysokich w tłumie ludzi na środku mapy. Tak więc i tak i tak musiałem wtedy pykać na średnich, więc OC było zbędne. Jedyne co się zwiększyło to ciepło w pokoju, bo w końcu nie na darmo nazywają ten procesor kaloryferem :) Nie chciałem się też przyczniać do wymierania niedźwiedzi polarnych, na skutek ocieplenia klimatu, bo niedźwiedzie są spoko.

GTA 5 pewno będzie kulało, patrząc na wymagania, ale jak patrzę na to jaka ta gra jest brzydka, to nie jestem pewien, czy faktycznie będzie aż tak bardzo wymagająca.

Dopiero z Wiedźminem 3 może być problem :D

PS. Żeby była jasność, nie twierdze, że ten procek jest lepszy od i5, czy i7, jest on po prostu wystarczający do komfortowej gry w prawie wszystko (99% gier) co do tej pory wyszło.

Zawsze gram w full HD. Była tylko jedna gra, w którą grałem w 1600x900, ale już nie pamiętam co to było.DA:I to akurat kiepski przykład, bo ta gra nie jest ani trochę wymagająca, a już zwłaszcza nie dla procesora, ani ładna, a nie zaawansowana. Żeby Ci udowodnić musiałbym nagrać filmik, a ani nie mam sprzętu do tego, ani mi się nie chce, więc musisz uwierzyć na słowo, albo nie wierzyć dalej i żyć w nieświadomości Albo znaleźć kogoś z takim prockiem i sprawdzić samemu.DA:I mam ustawione na Wysoki. Włączyłem teraz grę i przestawiłem na Ultra i gra działa płynnie, ale czuć, że ruch kamerą jest delikatnie ociężały (ale wciąż płynny, że na filmiku nie zauważyłbyś problemu), co mnie denerwuje, bo jestem przyzwyczajony do perfekcyjnych warunków i wszelkie takie niedoskonałości mnie denerwują, dlatego gram na Wysokich, a różnicy w jakości obrazu i tak nie dostrzegam. Czyli innymi słowy w Ultra działa bardzo dobrze, a na Wysokich perfekcyjnie. Gdybym ustawił ultra i coś pozmieniał na niższe tj. Wysokie, to pewno bym miał taki sam komfort gry jak na Wysokich, ale mi się nie chce. Zwłaszcza, że i tak już w to nie gram, bo ta gra jest nudna jak cholera.Problemy mam z grami prockożernymi, typu PlanetSide 2 na środku mapy, gdzie najwięcej ludzi, czy Wargame Red Dragon, gdzie ilość jednostek na ekranie jest ogromna w meczach 10vs10. W MMO też pewno miałbym problem w tłumie ludzi, ale tego nie wiem, bo nie gram od dawna w żadne MMO, gdzie na ekranie jest dużo ludzi jak, np było w L2. W tych nowych MMO nie ma tłumów w jednym miejscu, bo albo są kanały(u azjatów), albo wszystko jest instancjonowane (głupie słowo, ale chyba wiadomo o czym mówię).Gry singleplayer korzystają głównie z karty graficznej, a z procka znacznie mniej i to zawsze grafika wtedy jest najsłabszym elementem zestawu. Byłem tego świadkiem, jak wymieniłem grafikę z GTX260 na R7 260x - komp dostał drugie życie. A sam R7 260 też nie jest jakimś demonem prędkości.Podkręcałem go na 3 i 3,2 GHz do Battlefielda 3, jak jeszcze miałem GTX260, ale wzrost FPSów był niezauważalny (1-2), a wydajność samej gry była taka sama, czyli zamulanie na Wysokich w tłumie ludzi na środku mapy. Tak więc i tak i tak musiałem wtedy pykać na średnich, więc OC było zbędne. Jedyne co się zwiększyło to ciepło w pokoju, bo w końcu nie na darmo nazywają ten procesor kaloryferem Nie chciałem się też przyczniać do wymierania niedźwiedzi polarnych, na skutek ocieplenia klimatu, bo niedźwiedzie są spoko.GTA 5 pewno będzie kulało, patrząc na wymagania, ale jak patrzę na to jaka ta gra jest brzydka, to nie jestem pewien, czy faktycznie będzie aż tak bardzo wymagająca.Dopiero z Wiedźminem 3 może być problem PS. Żeby była jasność, nie twierdze, że ten procek jest lepszy od i5, czy i7, jest on po prostu wystarczający do komfortowej gry w prawie wszystko (99% gier) co do tej pory wyszło.

TO JEST WRĘCZ FENOMENALNE

patrząc na chociażby pierwszy lepszy test(na purepc) masz fenomalny komputer http://www.purepc.pl/karty_graficzne/dragon_age_inquisition_ma_wymagania_jak_smok_test_wydajnosci?page=0,5

nie jestem wstanie uwierzyć

Test, który pokazałeś dotyczy kart graficznych, a my rozmawialiśmy o procesorze.

Z ciekawości sprawdziłem sobie ile mam fpsów. Ustawiłem High z MSAAx2 i GBAO, tak jak na teście i poszedłem do mocno zalesionego Zaziemia, tak jak na teście.

24-38 FPS

GPU pracował zawsze na 100%

CPU 50-80% nigdy 100, poza wczytywaniem mapy i samej gry, co jest oczywiste, zwłaszcza, że mam tylko 4GB RAM co powoduje dłuuugi czas ładowania tych map.

Jak więc widać, to grafika jest tutaj problemem, a nie procesor. Nic dziwnego, bo jest to karta ze środkowej, a nie najwyższej półki. Ani podkręcenie procka, ani wymiana na i5 nie polepszyłaby mi tutaj ilości FPSów. Podkręcenie grafiki, o ile by się dało to zrobić o jakaś sensowną wartość, mogłoby trochę pomóc.

Wniosek - dziadek procuś daje jeszcze radę.

I widać też wyraźnie, że ta gra, jak i wiele innych singlówek, grafiko-żerna, a nie procko-żerna - gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości. To MMO są procko-żerne, gdyż przeważnie są one brzydkie jak jasna cholera, ale skupiają mnóstwo ludzi na małej przestrzeni, co wprawia procesor w zadyszkę, a grafika sobie leży na hamaku z wywalonym brzuchem i popija rum.

Tak na marginesie...

Przypominam też FPSo-maniakom, że 25 klatek na sekundę, to w pełni płynny obraz, jaki mamy, np. w TV i w kinie i nie ma różnicy dla ludzkiego oka czy jest ich 25, czy 150.

Hejt za 3...2...1...

:D

Test, który pokazałeś dotyczy kart graficznych, a my rozmawialiśmy o procesorze.Z ciekawości sprawdziłem sobie ile mam fpsów. Ustawiłem High z MSAAx2 i GBAO, tak jak na teście i poszedłem do mocno zalesionego Zaziemia, tak jak na teście.24-38 FPSGPU pracował zawsze na 100%CPU 50-80% nigdy 100, poza wczytywaniem mapy i samej gry, co jest oczywiste, zwłaszcza, że mam tylko 4GB RAM co powoduje dłuuugi czas ładowania tych map.Jak więc widać, to grafika jest tutaj problemem, a nie procesor. Nic dziwnego, bo jest to karta ze środkowej, a nie najwyższej półki. Ani podkręcenie procka, ani wymiana na i5 nie polepszyłaby mi tutaj ilości FPSów. Podkręcenie grafiki, o ile by się dało to zrobić o jakaś sensowną wartość, mogłoby trochę pomóc.Wniosek - dziadek procuś daje jeszcze radę.I widać też wyraźnie, że ta gra, jak i wiele innych singlówek, grafiko-żerna, a nie procko-żerna - gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości. To MMO są procko-żerne, gdyż przeważnie są one brzydkie jak jasna cholera, ale skupiają mnóstwo ludzi na małej przestrzeni, co wprawia procesor w zadyszkę, a grafika sobie leży na hamaku z wywalonym brzuchem i popija rum.Tak na marginesie...Przypominam też FPSo-maniakom, że 25 klatek na sekundę, to w pełni płynny obraz, jaki mamy, np. w TV i w kinie i nie ma różnicy dla ludzkiego oka czy jest ich 25, czy 150.Hejt za 3...2...1...

Jak patrzę jaką ilość pierdół jaką ostatnio tu wypisujesz to aż szkoda gadać. Na sam koniec muszę dodać, że jeśli twierdzisz, że nią ma różnicy dla człowieka między 25 a 150 klatek na sekundkę to jesteś upośledzony.

warn_ico.png
Obrażanie innych ~ NS
Na sam koniec muszę dodać, że jeśli twierdzisz, że nią ma różnicy dla człowieka między 25 a 150 klatek na sekundkę to jesteś upośledzony.

Wierz w co chcesz, twoja sprawa - mi to wisi.

Wierz w co chcesz, twoja sprawa - mi to wisi.

Nadawałbyś się do Ubisoft :lol:

Nie wiem jak można pisać, że 25 fps w grach, to płynny obraz.

Nadawałbyś się do Ubisoft Nie wiem jak można pisać, że 25 fps w grach, to płynny obraz.

Zależy jak leży do grania na padzie i oglądania to takie minimum no może 30 i to pod warunkiem że są one stałe , ale za to na pewno o lata świetlne lepsze to od skoków płynności 60-40...

Aż się zalogowałem.
Przeciętnie ludzkie oko nie dostrzeże różnicy między 30 a 150 fps'ów bo jest to niewykonalne dla naszego narządu wzroku, dlatego tak jak kolega napisał wyżej filmy w TV czy kinie wyświetlane są w 25 fps'ach, tak samo jak filmy "Full HD 30 i 60 FPS" przy czym bardzo konkretną rolę gra tu odświeżanie obrazu, ciekawe czemu to jest 72 Hz zamiast 20 000 Hz? Ale z aplikacją(grą) jest też trochę inaczej bo jest interaktywna mniej lub bardziej. To co potocznie w grach nazywane jest FPSami nie jest tym samym co - a raczej czego nie dostrzegamy w filmie.
Granie przy 30 FPSach będzie płynne dla oka, ale nie dla samego programu który wyda nam się "dziwnie pływać o ułamki sekund za późno".
Więc FieryAngel wcale nic nieprawdziwego nie powiedział.
A i z opinią na temat procesora się zgodzę, ale tu się nic nie ugra bo mamy teraz czasy gdzie wszystkiego jest dużo i często, więc każdy czuje się lepiej jak ma drogie, nowe i najlepsze. Dlatego nie przegada się ludziom którzy MUSZĄ mieć takie bo napewno będzie bardziej komfortowe, co się poniekąd rozumie.
No nic, rozpisałem się - pozdrawiam.

Ja już kupiłem pod singla na allegro, przynajmniej będą normalne aktualizację, multi mnie nie interesuje i tak było tanio jak barszcz :)

co do FPSów jak masz stałe 25 to nie poczujesz różnicy żadnej, jednak jeśli te 25 spada w niektórych momentach to gra będzie po prostu działała skokami.. co kiedyś sam odczułem na battlefieldzie 4.

Gościowi i może pójdzie na średnich ale jak sam mówi jest zainteresowany maxem a zmiana grafy mu nie pomoże.

Niestety grafa i procek muszą być dobrane prawie, że z tej samej półki, jedno nie może ograniczać drugiego, co z tego, że karta jest w stanie wyświetlić obraz jak procek nie ma pary by go przetworzyć... i odwrotnie - też miałem taki problem w RIFcie - kiedy to postacie pojawiały mi się falami w miastach, po zmianie samego proca problem zniknął..

Co do podkręcania, wyciskanie z proca więcej da efekty jeśli struktura proca i jego manufaktura da rade podołać tego do czego go ciśniemy, jeśli proc jest już leciwy już na starcie odstaje to dodawanie do niego 10% wydajności nie pomoże zbytnio.

Kolega zmieni grafe, będzie ona ładniejsza, ale zanim procesor ją puści to będzie miał spadki FPSów co chwila.

Aż się zalogowałem. Przeciętnie ludzkie oko nie dostrzeże różnicy między 30 a 150 fps'ów bo jest to niewykonalne dla naszego narządu wzroku, dlatego tak jak kolega napisał wyżej filmy w TV czy kinie wyświetlane są w 25 fps'ach, tak samo jak filmy "Full HD 30 i 60 FPS" przy czym bardzo konkretną rolę gra tu odświeżanie obrazu, ciekawe czemu to jest 72 Hz zamiast 20 000 Hz? Ale z aplikacją(grą) jest też trochę inaczej bo jest interaktywna mniej lub bardziej. To co potocznie w grach nazywane jest FPSami nie jest tym samym co - a raczej czego nie dostrzegamy w filmie. Granie przy 30 FPSach będzie płynne dla oka, ale nie dla samego programu który wyda nam się "dziwnie pływać o ułamki sekund za późno". Więc FieryAngel wcale nic nieprawdziwego nie powiedział. A i z opinią na temat procesora się zgodzę, ale tu się nic nie ugra bo mamy teraz czasy gdzie wszystkiego jest dużo i często, więc każdy czuje się lepiej jak ma drogie, nowe i najlepsze. Dlatego nie przegada się ludziom którzy MUSZĄ mieć takie bo napewno będzie bardziej komfortowe, co się poniekąd rozumie. No nic, rozpisałem się - pozdrawiam.
W filmach nie posiadasz możliwości ruchu kamerą, przy niskim klatkażu jej ruchy są bardzo niepłynne. Do tego dochodzi fakt, że nasza im mniej klatek tym gorsza jest nasza reakcja. Do tego jeszcze:

Obraz w grze komputerowej jest renderowany na bieżąco, a więc rządzi się zupełnie innymi prawami, niż zapis wideo prawdziwego świata. W grze każda klatka jest renderowana osobno, tak jakby była zdjęciem. Wobec tego każda ma jednakową ostrość. W grach właściwie nie występuje efekt motion blur na takiej zasadzie, jak widzimy go w kinie. Ta nienaturalna ostrość obrazka doprowadziła do tego, że deweloperzy nakładają sztuczny efekt motion blur, który aktywuje się np. przy szybkich obrotach widoku na boki. Efekt jest jednak nakładany na wyrenderowane, ostre klatki, a więc trudno go w jakikolwiek sposób porównać z tym, jak kamera nagrywa rzeczywisty obraz. źródło: http://www.spidersweb.pl/2014/12/dlaczego-wolimy-filmy-w-24-kls-gry-w-60-fps.html

Witam

co by tu można polepszyć najtaniej by poszło na max detalach?

  • xeon x3440
  • p55-usb3
  • 10 ram
  • hd5750
  • 550W

Myślałem R9 290 ale troche drogo - ale może warto?

Dzięki