Ok, z pceta leci optykiem do kina domowego, myslalem ze z karta dzwiekowa wyciagne cos wiecej ale widocznie nie
a jezeli chodzi o hdmi mam jedno wejscie w kinie domowym wiec nie zrobie takiego podlaczenia jak kudlaty, ale i tak puszczam wszystko na tv z kompa.
Podsumowujac, nie oplaca sie kupowac karty dzwiekowej za milion monet, bo nic mi to nie da? ewentualnie jakis tani xonar ze wzmacniaczem sluchawkowym?
Zamiast karty dzwiekowej lepiej zainwestowac w monitor z freesync i kupic radka
? mam jakis badziewny lg bez hdmi za 300zl
btw dzieki kudlate
juz swoje lata ma, jak do tej pory zepsulo sie cos z napedem, nie wysuwa tacki w ogole i wydaje dziwne dzwieki, rozebralem to i chcialem cos pokombinowac ale nie wiem za co tu sie zabrac, lapcie filmik z pracy tego napedu moze ktos cos bedzie wiedzial
http://pl.tinypic.com/player.php?v=2rdu79h&s=9#.WRAYr9qLSUk
PS. swietne forum, pomocni ludzie, a przedewszystkim aktywni i mili! warto codziennie was odwiedzac ![:D :D]()
Pochwale sie i przy okazji upne dyskusje, naped w kinie domowym dziala az milo, wystarczylo wyczyscic krancowki zlozyc do kupy i porblem zazegnany ![:) :)]()
To jak to z ta dzwiekowka w koncu?