Gw2

Witam mam zamiar kupić gw2 i moje pytanie brzmi czy jest dużo graczy na serverach albo jakaś dobra polska gildia i na jakim

Tak jest dużo graczy, jest sporo polskich gildii na Blacktide

Z tego co wiem liczba graczy ciągle malała, dlatego postanowili dawać updaty co 2 tygodnie, choć nie wiem czy te ochłpy można tak nazwać pewnie jeszcze w tym roku dodatek za kolejne 100 zeta, moja rada daruj sobie ten chłam, lub jeśli chcesz poczekaj do końca roku i kup razem z dodatkiem w jakiejś promocji

Z tego co wiem liczba graczy ciągle malała, dlatego postanowili dawać updaty co 2 tygodnie, choć nie wiem czy te ochłpy można tak nazwać pewnie jeszcze w tym roku dodatek za kolejne 100 zeta, moja rada daruj sobie ten chłam, lub jeśli chcesz poczekaj do końca roku i kup razem z dodatkiem w jakiejś promocji

twoje gdybanie jest g warte, skoro przyszłość przewidujesz to jeszcze nr totka daj dla mnie na PW

co do graczy, tak graczy jest sporo, non stop kogoś spotykasz, nie ma tak że grasz 30 minut i nawet jedna osoba nie przejdzie z boku tak jak w niektórych mmo, co do PL gildii, na każdym serwie takową znajdziesz

a co do samej gry, jest po prostu konkretna, dopracowana i z kapitalną grafiką, ale dla ludzi którzy lubią grind 7 godzin dziennie, wbijanie lvl cap przez 2 lata i stanie w miejscu przy tym klikając 1231242353564575687865 jest nic nie warta i dla casuali,

o nic się nie martw i jeśli oprócz tego że lubisz mmo, grasz też w single player, GW2 jest dla ciebie

No ludzi jest dużo :) , a jak na tyle serwerów co tam jest ludzi jest dużo to świadczy o tym, że jest ich naprawdę sporo :DDD.

Polskie Gildie są wszędzie ale Blacktide to taki nieoficjalny PL serwer więc tam ich będzie najwięcej

Z własnego doświadczenia powiem Ci tak. Pierwsza postac do 80 expilo sie miodnie, nastepnie dochodzi zabawa na 80 lvl. Wyglada ona tak robisz instancje, zbierasz marki, za marki kupujesz gear. Niby wszystko fajnie

, ale przez to ze ta gra ma tak toporny silnik, a postac ktora sterujesz porusza sie jakby miała dwie tony wegla w gaciach to robienie instancju jest tak upierdliwe ze sie to nudzi po dobrych dwóch dniach farmienia marek (i nie mowie tu o CoF'ie ktory swego czasu byl top farmioną insta). Gdy juz troche sie pobawisz "end gejmem" stwierdzasz, "a moze bym sobie zrobil nowa postać?". No to tworzysz ta postac wchodzisz do gry i dopada Cię ogromny wstręt do expienia. Na sama mysl ze jeszcze raz bedziesz musial na tym topornym silniku z topornym sterowaniem przechodzic wzdluz i wszerz cala mape aby odblokowac visty, skillpointy i poie. Napisał bym więcej ale pocą mi się palce u stóp.

A i do tego co uzytkownik wyzej napisał. "...stanie w miejscu przy tym klikając 1231242353564575687865 jest nic nie warta i dla casuali,"

Grajac postaciamy melee stoisz w miejscu i napierdalasz moby skillami, pare razy unikniesz ciosu,skill dodgem.

Grajac postacia ranged(hunter) stoisz w miejscu napierdzielasz z luku pet bije i tankuje. Jedynie magie i necro troszke pobiegasz bo sa za bardzo miękcy jak na poczatek.

Tak ja widze Gw2. I powiem zawiodłem się. Po tych kilku miesiacach (nie wiem jakos miesiac po premierze kupilem) żałuje totalnie. Za wydane pieniadze mogłem sobie kupić powrót do tej hejtowanej przez wszystkich Tibii.

Z własnego doświadczenia powiem Ci tak. Pierwsza postac do 80 expilo sie miodnie, nastepnie dochodzi zabawa na 80 lvl. Wyglada ona tak robisz instancje, zbierasz marki, za marki kupujesz gear. Niby wszystko fajnie, ale przez to ze ta gra ma tak toporny silnik, a postac ktora sterujesz porusza sie jakby miała dwie tony wegla w gaciach to robienie instancju jest tak upierdliwe ze sie to nudzi po dobrych dwóch dniach farmienia marek (i nie mowie tu o CoF'ie ktory swego czasu byl top farmioną insta). Gdy juz troche sie pobawisz "end gejmem" stwierdzasz, "a moze bym sobie zrobil nowa postać?". No to tworzysz ta postac wchodzisz do gry i dopada Cię ogromny wstręt do expienia. Na sama mysl ze jeszcze raz bedziesz musial na tym topornym silniku z topornym sterowaniem przechodzic wzdluz i wszerz cala mape aby odblokowac visty, skillpointy i poie. Napisał bym więcej ale pocą mi się palce u stóp.A i do tego co uzytkownik wyzej napisał. "...stanie w miejscu przy tym klikając 1231242353564575687865 jest nic nie warta i dla casuali,"Grajac postaciamy melee stoisz w miejscu i napierdalasz moby skillami, pare razy unikniesz ciosu,skill dodgem.Grajac postacia ranged(hunter) stoisz w miejscu napierdzielasz z luku pet bije i tankuje. Jedynie magie i necro troszke pobiegasz bo sa za bardzo miękcy jak na poczatek.Tak ja widze Gw2. I powiem zawiodłem się. Po tych kilku miesiacach (nie wiem jakos miesiac po premierze kupilem) żałuje totalnie. Za wydane pieniadze mogłem sobie kupić powrót do tej hejtowanej przez wszystkich Tibii.

ty no ja swoim wojem ostro wale uniki i czasami salta do tyłu, więc nie wiem o czym mówisz, non stop w ruchu jestem, przyzwyczajenie z PVP

a co do tibi, ja nigdy złego słowa o tej grze nie powiedziałem ( uważam zresztą że jest OK) więc nie wiem dlaczego akurat o tej grze mówisz, na myśli miałem raczej RIFT w który sporo grałem i tam stoisz i walisz 894567345689345345834, odkąd pograłem w GW2, Newerwinter online, czy tera, nie chce mam ochoty na gry w stylu WOW, zresztą GW2 mi odpowiada bo nie jest tak czasochłonne jak np. RIFT, gdzie trzeba ostro farmić i grać bez jaj kupę czasu żeby mieć wypasione wyposażenie

no i jednak przyznaj że dobrze się bawiłeś przez ten czas z GW2, powiedzmy te parę miesięcy

ty no ja swoim wojem ostro wale uniki i czasami salta do tyłu, więc nie wiem o czym mówisz, non stop w ruchu jestem, przyzwyczajenie z PVPa co do tibi, ja nigdy złego słowa o tej grze nie powiedziałem ( uważam zresztą że jest OK) więc nie wiem dlaczego akurat o tej grze mówisz, na myśli miałem raczej RIFT w który sporo grałem i tam stoisz i walisz 894567345689345345834, odkąd pograłem w GW2, Newerwinter online, czy tera, nie chce mam ochoty na gry w stylu WOW, zresztą GW2 mi odpowiada bo nie jest tak czasochłonne jak np. RIFT, gdzie trzeba ostro farmić i grać bez jaj kupę czasu żeby mieć wypasione wyposażenieno i jednak przyznaj że dobrze się bawiłeś przez ten czas z GW2, powiedzmy te parę miesięcy

Masz racje bawilem sie przednio przez te pare miesiecy, ale pozniej zaczelo mi sie po prostu nudzić.

zresztą GW2 mi odpowiada bo nie jest tak czasochłonne jak np. RIFT, gdzie trzeba ostro farmić i grać bez jaj kupę czasu żeby mieć wypasione wyposażenie

Polecam grać z jajami, wtedy Rift trochę się zmienia.

Powiedzmy sobie szczerze, o GW2 mówi się, że nie trzeba farmić, ale jednak mówicie, że trzeba. Jeśli trzeba, to oznacza, że jest czasochłonne. Samo wbijanie legendarek. Nie wiem czemu wokół GW2 zrobiła się taka reklama.

W Rifta nikt nie każe Ci grać ze ściskiem czasu. Można grać jak się chce i potrzeba rzekomego farmienia to bujda, bo farmić się nie da. Marki z expertów można zdobyć tylko raz dziennie, raidy można zrobić tylko raz w tygodniu. Jedynie co do Infinity Stone nie ma żadnego ograniczenia, a zdobywa się je przez daily, zone eventy i inne end-gamowe conenty.

stanie w miejscu przy tym klikając 1231242353564575687865 jest nic nie warta i dla casuali,"

Na expertach i raidach, nie mówiąc o pvp NIGDY, ale to NIGDY nie stałem w miejscu dłużej niż parę sekund.

Sprawa z GW2 jest jak z non-targetami. Niby fajnie, dynamicznie, "next-gen", ale tak naprawdę non'targety są bardziej drętwe niż niejeden target. To samo jest z GW2, niby wszystko inne, niby bez farmienia, niby nie ma nudnych questów, ale to wszystko występuje w tej grze i tak. Tylko, albo pod inną nazwą, albo inaczej wygląda (questy-"dynamic eventy" i serduszka).

I nie - nie hejtuję GW2, uważam, że to dobra gra, ale trochę za dużo się od niej oczekiwało.

Chciałem wrócić do RIFTa, ale ten stateczny combat mnie zniszczył, nie umiem się cieszyć grą jak każda umiejętność wbija mnie w ziemię, ale contentowo RIFT jest bogaty.

Ja mam to samo. Gdyby Rift miał non-target albo walkę jak w GW2, już bym GW2 wywalił z dysku. Po moim Bahmi chciałem sobie zrobić jakąś nową rasę, ale wyłączyłem już w tutorialu. Nie mogę się w tej walce odnaleźć.

Chciałem wrócić do RIFTa, ale ten stateczny combat mnie zniszczył, nie umiem się cieszyć grą jak każda umiejętność wbija mnie w ziemię, ale contentowo RIFT jest bogaty.

Każda? Jako Kleryk dps mam dwie umiejętności przy których muszę stać. Jedyne umiejętności przy których trzeba stać to te castowane. Każdy build ma przynajmniej jeden skill zastępujący castowanie w przypadku, gdy trzeba się ruszać, a ruszać trzeba się dosyć często.

Nawet w większości non-targetów trzeba stawać przy użyciu skilli. Psioczycie nielogicznie.

Grałem pyromancerem, w większości używa się umiejętności castowalnych niż instantowych, niemniej combat nie jest tak dynamiczny jak w GW2. Ja wolę szybko myśleć, jak jest za wolno to mi się nudzi ;). W GW2 są może 2-3 skille na klasę przy których trzeba stać w miejscu, ale są to umiejętności, których z reguły używa się rzadko. Poza tym GW2 to pseudo-non-target, jest to raczej kombinacja pnc i non-target.

W non-targetach z animation-lockiem owszem, trzeba stać w miejscu. Z tego co wiem FORGE ma non-target i brak animation locka, ale nie jest popularny bo to tylko arena pvp i jakieś tam poblemy mają. Twórcy nie chcą robić non-targetów bez animation locka ze względu na opóźnienia (lagi :D), powyżej 100ms już jest niegrywalne.

Dokładnie, w grze typu FW i innych grach tego typu poprostu grałem jedną ręką, nawet myszki nie musiałem używać. Za łatwe i w większości grach za nudne.

w sumie to sam nie wiem dlaczego już mi się nie podoba point and click, kiedyś myślałem że jest to kapitalne rozwiązanie i jak jeszcze jest milion skilli w barach jak w runes of M. czy WOW, a nawet Rift, bez jaj to był mój ideał, a teraz jak widzę takie coś to odechciewa mi się grac, z kolei w tym momencie niesamowicie mi się podobają takie interfejsy jak np. w Newervinter Online czy GW2

co do Gildi w GW2, poszukasz w google, czy na tej stronie machniesz posta i na pewno coś znajdziesz

Dzięki wszystkim za odpowiedz i pozdrawiam

Witam mam zamiar kupić gw2 i moje pytanie brzmi czy jest dużo graczy na serverach albo jakaś dobra polska gildia i na jakim