A może nauce nie opłaca się potwierdzać czegoś takiego? z tego co wiem nawet po swojej dziewczynie... pół roku chodziła po lekarzach prywatnie i jej stan cały czas się pogarszał... a każdy lekarz miał własne zdanie na temat choroby.
Poszła do homeopaty bo też właśnie ktoś go jej polecił i nie wiedziała jeszcze nawet czym on się różni od innych lekaczy i wyleczył ją w miesiąc... okazało się, że lekarze tak ją truli lekarstwami, że organizm sam się wykańczał od środka.
Chyba spróbuje... miesiąc temu byłem prywatnie u lekarza i tak do dzisiaj nic, a nawet jest gorzej... co mi szkodzi... kase mam więc nie szkoda.
Dam wam znać tutaj jak poszło bo może okazać się, że jednak źle.
Gościu o tyle jest niby dobry, że wszystko co robi to z książkami w rękach i tłumaczy co i jak, a czasem za wizyty nie bierze kasy.
Nawet głupią krew jak pobiera to przy tobie ją bada tak by było widać co jest co, a wiadomo jak badają krew zwykli lekarze... jak nie masz 2,5 promila to wszystko jest dobrze.