Witam, gracie w takowe? Poza minecraftem i terrarią oczywiście, bo mimo to, że oczywiście są to przedstawiciele indie gierek, tak interesują mnie... mniej popularne.
Tu napisałem krótką recenzyjkę NightSky - przeszedłem ją z 2 dni temu.
NightSky należy do najnowszych gier Nifflasa. Pierwotnie chciałem ją opisać jako ostatnią, lecz po zakupieniu jej… wciągnąłem się i całą przeszedłem, podczas gdy jego dwie inne gry zostały… prawie że nienaruszone. Z obrazków i filmików myślałem, że Nifflas postanowił wrócić do korzeni i jest to gra w stylu Within a Deep Forest z bardziej realistyczną grafiką. Nic bardziej mylnego, gdyż poza kształtem głównego bohatera NightSky nie ma NIC wspólnego z WaDF.
Jedna z najbardziej charakterystycznych rzeczy, przychodzących do głowy kiedy pomyśle o NightSky jest muzyka. Osobiście przypomina mi ona bardzo klimatyczną muzykę z przygodowej gry w konwencji horroru – Dark Fall. Spokojna, budująca nastrój muzyka, bardzo pasuje do tej gry. Następnie po wybraniu jednego z trzech, typowych dla Nifflasa slotów na grę i wybraniu planszy – dostajemy kilka slajdów opowiadające o fabule. Ot jegomość znalazł emitującą światłem kuleczkę na plaży. Postanowił ją zabrać do domu, poszedł spać i zaczął mieć dziwne sny. W tym momencie zaczynamy naszą przygodę z kuleczką. Pierwsza rzecz na którą zwróciłem uwagę to tło. Piękne lokacje w tle to specjalność Nifflasa już od WaDP, jednak w przypadku NightSky, uważam że dał z siebie wszystko. Nie zrozumcie mnie źle, jednak jako fan platformówek Nicklasa Nygrena nie mógłbym nie zauważyć tak wielkiej zmiany od czasów Knytta. Obrazy przedstawione w NightSky są bardzo specyficzne i w piękny sposób przedstawiają realistyczne widoki.
Następną rzeczą która szybko od razu wpada w oko jest sterowanie. Nie mamy tu już zręcznościowego sterowania, takiego jak mieliśmy w poprzednich grach Nifflasa. Tutaj wykorzystujemy fizykę i turlamy się kuleczką, tam gdzie chcemy się znaleźć. Na naszej drodze spotkamy rampy, nierówne tereny, czy przepaście. Do zwalczania tych przeszkód będziemy mieli do dyspozycji “moce”, zależnie od poziomu w którym się znajdziemy. Zazwyczaj pod przyciskiem A dostaniemy hamowanie, a pod przyciskiem S przyspieszenie.
Na niektórych planszach przycisk S może oznaczać odwrócenie grawitacji, tak, że naszą kuleczkę będzie przyciągać do góry, a nie na dół. Częste są też poziomy, gdzie nie mamy żadnych z tych mocy. Poza tym, znajdują się także poziomy w których nie możemy ruszać kuleczką, tylko będziemy musieli manipulowac otoczeniem tak, żeby nasza kuleczka zdołała opuścić planszę. Szczerze mówiąc, niesamowicie się przy tej grze bawiłem, a jeszcze całej nie przeszedłem, ponieważ jak to na platformówkę przystało, istnieje wiele sekretów, a w tym i cały rozdział “czwartego wymiaru”. Nie ma sensu więcej o grze pisać, żeby nie zepsuć zabawy ludziom. Sam sobie się dziwię, że zdołałem tak dużo na temat tak prostej i nieskomplikowanej gry napisać.
Dla fanów platformówek – pozycja obowiązkowa do kupienia, jedyne 38 zł. Dla reszty – demo obowiązkowe do ściągnięcia.
http://nifflas.ni2.se/content/NightSky/NightSky%20Demo.exe
Temat zbiórczy, dla wszystkich gierek niezależnych!