Jak dać nauczkę chamskiemu sąsiadowi

petardy pod drzwiami, molotov na ogrodku , ew. na scianie. Cegła z karteczka przez okno, gowno na wycieraczce . A z tych mnie inwazyjnych to rozbijanie jajek na domu i papier toaletowy na dachu, mozliwosci wiele jezeli chcemy byc nie mili :D

No a z tych normalnych rzeczy, to mozesz z nim pogadac ^^

Jak wracam po nocce do domu, to przed spaniem, zawsze puszczam sobie ulubioną muzykę, tak średnio głośno (cos w miarę spokojnego :)) jak już zasnę to żadna kosiarka czy stukanie młotkiem mnie nie budzi. Problem w tym, że budzik też nie :P

Mieszkam od ponad 10 lat w domu jednorodzinnym, w miejscu, w którym przeważnie była cisza i spokój. Od niedawna wprowadził się jakiś nowy sąsiad i się zaczęło. Gość kompletnie brak wychowania, kultury, ledwo się wprowadził i nie liczy się z nikim. Wracam zmęczony po nocce, czy nawet jak mam wolne, chcę się wyspać to dzień w dzień ten idiota od samego rana napierdziela kosiarką pod płotem, albo wierci wiertarką, wali młotkiem i co mu tam ogólnie się jeszcze zachce. Problem w tym, że z punktu prawnego raczej nic mu nie zrobię gdyż cisza nocna trwa od 22-6 z resztą pewnie po nasłaniu na niego policji byłoby jeszcze gorzej, z reguły z takimi ludźmi tak właśnie jest. Ja jestem dość spokojnym człowiekiem, ale w takich momentach na prawdę nie dziwię się tym wszystkim ludziom, którzy mordują sąsiadów, bo na dłuższą metę takie coś jest nie do zniesienia, w człowieku się zaczyna gotować i jedyne o czym myślisz to o rozwaleniu głowy takiemu pajacowi. Budzi od samego rana cały dom, i to grubo z 2h naparza, codziennie jest to samo, jedynie w weekend jest w miarę spokój. W dzień nawet jak włączę jakąś muzykę, to tego barana słychać, także wyobraźcie sobie jak to słychać rano kiedy próbujesz zasnąć albo właśnie zasnąłeś i nagle przez takiego buca się budzisz i koniec.Jak pisałem, ze strony prawnej od 6 rano już nie ma ciszy nocnej aczkolwiek to jest już czyste chamstwo i złośliwość, przecież ten gość chyba ma jakiś mózg i wie, że ludzie wokół niego w domach śpią a to słychać na kilometr. Zero kultury, ja nie wiem po cholerę ten człowiek codziennie kosi trawę czy ciągle coś wierci i to zawsze od razu po 6,7 rano. Chcę gościowi zaserwować to samo, żeby zobaczył jak to jest i może wtedy dotrze do tego zakutego łba, że ludzie jeszcze śpią. Zastanawiałem się nad głośną muzyką, ale to raczej musiałbym mieć wielkie głośniki i podstawić je najlepiej pod płot. Macie jakieś sposoby aby pomęczyć gnoja tym samym nad ranem lub w nocy to piszcie, będę wdzięczny za pomoc. Teraz też próbowałem spać, obudził mnie przed 7..

nie każdy mieszka w chlewie ze świniami , i nic kompletnie nie robi w domu ...

z twojego opisu wynika że to ty własnie jesteś prostakiem i chamem bo przeszkadza ci pracowitość człowieka który zapewne kupił lub dostał dom ( skoro się nie dawno wprowadził ) i próbuje go doprowadzić do stanu idealnego , a ty nie dojść że próbujesz mu zaszkodzisz do go szykanujesz i oczerniasz gdzie się da , strach pomyśleć jaki jesteś toksyczny przy pierwszym poznaniu skoro nie potrafisz po męsku załatwić sprawy i porozmawiać z facetem a tylko nawalasz w klawiaturę i pewnie donosy -_- WELcoME IN POLAND

wolnoć tomku w swoim domku

Mieszkam od ponad 10 lat w domu jednorodzinnym, w miejscu, w którym przeważnie była cisza i spokój. Od niedawna wprowadził się jakiś nowy sąsiad i się zaczęło. Gość kompletnie brak wychowania, kultury, ledwo się wprowadził i nie liczy się z nikim. Wracam zmęczony po nocce, czy nawet jak mam wolne, chcę się wyspać to dzień w dzień ten idiota od samego rana napierdziela kosiarką pod płotem, albo wierci wiertarką, wali młotkiem i co mu tam ogólnie się jeszcze zachce. Problem w tym, że z punktu prawnego raczej nic mu nie zrobię gdyż cisza nocna trwa od 22-6 z resztą pewnie po nasłaniu na niego policji byłoby jeszcze gorzej, z reguły z takimi ludźmi tak właśnie jest. Ja jestem dość spokojnym człowiekiem, ale w takich momentach na prawdę nie dziwię się tym wszystkim ludziom, którzy mordują sąsiadów, bo na dłuższą metę takie coś jest nie do zniesienia, w człowieku się zaczyna gotować i jedyne o czym myślisz to o rozwaleniu głowy takiemu pajacowi. Budzi od samego rana cały dom, i to grubo z 2h naparza, codziennie jest to samo, jedynie w weekend jest w miarę spokój. W dzień nawet jak włączę jakąś muzykę, to tego barana słychać, także wyobraźcie sobie jak to słychać rano kiedy próbujesz zasnąć albo właśnie zasnąłeś i nagle przez takiego buca się budzisz i koniec.

Jak pisałem, ze strony prawnej od 6 rano już nie ma ciszy nocnej aczkolwiek to jest już czyste chamstwo i złośliwość, przecież ten gość chyba ma jakiś mózg i wie, że ludzie wokół niego w domach śpią a to słychać na kilometr. Zero kultury, ja nie wiem po cholerę ten człowiek codziennie kosi trawę czy ciągle coś wierci i to zawsze od razu po 6,7 rano. Chcę gościowi zaserwować to samo, żeby zobaczył jak to jest i może wtedy dotrze do tego zakutego łba, że ludzie jeszcze śpią. Zastanawiałem się nad głośną muzyką, ale to raczej musiałbym mieć wielkie głośniki i podstawić je najlepiej pod płot. Macie jakieś sposoby aby pomęczyć gnoja tym samym nad ranem lub w nocy to piszcie, będę wdzięczny za pomoc. Teraz też próbowałem spać, obudził mnie przed 7..