Jak dać nauczkę chamskiemu sąsiadowi

Mieszkam od ponad 10 lat w domu jednorodzinnym, w miejscu, w którym przeważnie była cisza i spokój. Od niedawna wprowadził się jakiś nowy sąsiad i się zaczęło. Gość kompletnie brak wychowania, kultury, ledwo się wprowadził i nie liczy się z nikim. Wracam zmęczony po nocce, czy nawet jak mam wolne, chcę się wyspać to dzień w dzień ten idiota od samego rana napierdziela kosiarką pod płotem, albo wierci wiertarką, wali młotkiem i co mu tam ogólnie się jeszcze zachce. Problem w tym, że z punktu prawnego raczej nic mu nie zrobię gdyż cisza nocna trwa od 22-6 z resztą pewnie po nasłaniu na niego policji byłoby jeszcze gorzej, z reguły z takimi ludźmi tak właśnie jest. Ja jestem dość spokojnym człowiekiem, ale w takich momentach na prawdę nie dziwię się tym wszystkim ludziom, którzy mordują sąsiadów, bo na dłuższą metę takie coś jest nie do zniesienia, w człowieku się zaczyna gotować i jedyne o czym myślisz to o rozwaleniu głowy takiemu pajacowi. Budzi od samego rana cały dom, i to grubo z 2h naparza, codziennie jest to samo, jedynie w weekend jest w miarę spokój. W dzień nawet jak włączę jakąś muzykę, to tego barana słychać, także wyobraźcie sobie jak to słychać rano kiedy próbujesz zasnąć albo właśnie zasnąłeś i nagle przez takiego buca się budzisz i koniec.

Jak pisałem, ze strony prawnej od 6 rano już nie ma ciszy nocnej aczkolwiek to jest już czyste chamstwo i złośliwość, przecież ten gość chyba ma jakiś mózg i wie, że ludzie wokół niego w domach śpią a to słychać na kilometr. Zero kultury, ja nie wiem po cholerę ten człowiek codziennie kosi trawę czy ciągle coś wierci i to zawsze od razu po 6,7 rano. Chcę gościowi zaserwować to samo, żeby zobaczył jak to jest i może wtedy dotrze do tego zakutego łba, że ludzie jeszcze śpią. Zastanawiałem się nad głośną muzyką, ale to raczej musiałbym mieć wielkie głośniki i podstawić je najlepiej pod płot. Macie jakieś sposoby aby pomęczyć gnoja tym samym nad ranem lub w nocy to piszcie, będę wdzięczny za pomoc. Teraz też próbowałem spać, obudził mnie przed 7..

Racja jest po jego stronie, wybacz.

pierwsze pytanie jakie się nasuwa kiedy się wprowadził możne robić jakiś remont itp..."Budzi od samego rana cały dom, i to grubo z 2h naparza, codziennie jest to samo" może po prostu pracuje i tylko w tych godzinach może to robić...ogólnie jest ciężko stwierdzić czy koleś robi to specjalnie czy po prostu musi tak robić ze względu na prace itp

Ja bym ci doradził kupić sobie stopery do uszu jeśli aż tak ci przeszkadza ten dźwięk....ogólnie ja mieszka w mieście w kamienicy i tutaj już czasami od 6:00 napierdzielają jakieś roboty drogowe, koszenie traw czy głośno zasuwające samochody (trąbienie itp) i mogę ci spokojnie powiedzieć ze po prostu przyzwyczaisz się do tego chaosu i normalnie nie będziesz na to zwracał uwagi

Kolejna sprawa może po prostu podejdź do niego i na spokojnie się zapytaj i poproś czy by nie mógł trochę później zacząć to co robi...

zauważ że próbując sie odegrać zaszkodzisz nie tylko jemu, postaw sie w sytuacji reszty sąsiadów ;)

Miałem podobnie jak mieszkałem w bliźniaku. Sąsiedzi za ścianą CODZIENNIE czymś napieprzali od 6:30. Przez miesiąc... Wychodząc do pracy przyłożyłem kolumny do ściany i puściłem bas na 9h. Cały regulator. Zrozumieli aluzję. Naprawdę.

Droga jest długa i zawiera:sąsiadów, policje i sąd bo musi i już. Musisz mieć podpisane od innych sąsiadów, że im to przeszkadza że ogólnie koleś jest chamski, ne jestem dobry w pisaniu tego typu teksów więc mówe w skrócie co i jak (ale nie może być to jakoś max chamsko i obrażająco napisane- niestety, bo cie poda do sadu za obraze), bedziesz miał podpisy sasiadów to musisz wzywać policje co okazja się nadaży, to się nazywa uporczywe nękanie jakby co ;), najlepiej jak byś od jakiegoś sąsiada też wtedy miał wsparcie w tym wezwaniu i mógł powiedzieć , że temu i temu to też prszeszadza, po kilkunastu wezwaniach (niestety) idziesz do sądu i się zacznie...ale powinno się skończyć tak żeby koleś w razie łomotu miał sądowy zakaz (jest to możliwe) są np. sprawy, że koleś miał sąsiadke studentke muzyki dalej chyba nie muszę tłumaczyć co sie tam działo- wygrał ;), musisz tak poprowadzić rozmowę u adwokata, że powiesz, że byś chciał żeby koleś miał tak narobione ,że w razie chałasu (musisz udowodnić, że robi to specjalnie i z premedytajcą co nie powinno być trudne potem, po to ci policja i sąsiedzi), sprawa bedzie trwać długo lub krótko w zależności od szczęścia, premedytacji sąsiada żeby ci dać w kość, pamietaj , że potrzebujesz dowodów, nalepiej nagrywać potem to co robi (musisz robić to z domu) poza domem nie masz prawa nagrywać bez zezwolenia, póki jesteś sam to jest git. Sprawa potrwa 2-3 lata niestety. Ja rozwiązałem sprawę tak, że kłade kolesiowi głośniki na suficie i napierdzielam muzyką od razu jest spokój ( bo jest sprzężenie). Można robić inne rzeczy..ale w zasadzie prawie wszystko jest karalne, ostatecznie możesz mu puszczać smeirdzacy dym do domu jak hałasuje, wiem wezwie policje ale trudno, powiesz, że robisz to samo co on czyli zatruwasz mu życie ;). W skrócie robić coś mu na złość jak hałasuje to moze prestanie, albo poprostu pogadać, jak nie to zostaje to co wcześniej psiałem;)

Z tego co napisales mieszkasz na wsi? bo skoro jest cisza i spokoj....gosciu od 6 rano moze kazdy pracowac i czy chcesz czy nie tego nie zmienisz , nie wiem w ogole co to za temat ...OD KIEDY KOSI SIE TRAWE CODZINNIE?? bo jakosze co 2-3 tyg....z tego co piszesz masz prawdopodobnie problemy ze soba-jakas nerwice czy cos skoro tak ci to przeszkadza....w miastach stukot koszenie trawy czy cos innego to normalna rzecz i nikt nikogo za to nie zabija . Proponuje udac sie do psychoterapeuty bo to raczej ty masz problem ze soba niz z kims innym.

I ani policja , sad, czy ktokolwiek tego nie zmieni :D - po co wypowiadaja sie ludzie nie majacy pojecia o takich rzeczach i tylko daja jakies zludzenia , ze cos da sie zrobic. KAZDY ma prawo do ciszy nocnej 22-6 koniec. Od 6 rano mozesz juz walic mlotkiem ile ci sie chce .

Ale skoro taki problem podejsc do sasiada i zapytac czy moglby troche ciszej sie zachowywac chociaz do tej 7-8.....

To , ze wracasz po nocce no trudno nie jestes pepkiem swiata , ze ludzie maja nie pracowac bo ty wracasz z pracy , a jak ktos napisal skoro sie wprowadzilt o zapewne robi remonty cos w tym dziwnego. ??

Tutaj żaden sąd ani policja nieporadzi jeśli jest zachowana cisza nocna...Odegrać się w jaki sposób na nim jak gość wstaje przed 6 rano?? Podejdź do niego i porozmawiaj jak normalny cywilizowany człowiek...

Najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa z sąsiadem na spokojnie, a nie z nami na forum bo to nic nie da. Kup flachę, pójdź do sąsiada się zintegrować i normalnie z nim porozmawiaj. Wytłumacz co i jak, zobacz dlaczego on to robi w takich godzinach. Dopiero wtedy będziesz miał pełen obraz sytuacji.

U mnie w sąsiedztwie mieszkają (z lewej) kamieniarz i (z prawej) ten-co-robi-kotły-CO (sory zapomniałem jak się on fachowo nazywa). Otworzyli swoją działalność i walą młotami (ślusarz(?) ma jeszcze taką fajową kątówę) od 6 do 20. Nikomu to za bardzo nie przeszkadza, a mieszkam w niewielkiej miejscowości.

Ja wiem Hjundaj, jak człowiek jest zmęczony to jest bardziej podatny na agresję, ale jeśli masz nocną zmianę i odsypiasz w dzień to jest to jedynie twoja wina. Albo się z tym pogodzisz, albo zmieniaj pracę. Innego wyjścia nie widzę.

Jak dyplomacja nic nie da(czyli zwyczajna rozmowa)to postaw się w jego sytuacji i rób to co on.

Będzie wiedział jak się czuję osoba trzecia.

UP Tylko ze sąsiad nie odsypia po nocy w pracy więc jaki jest sens tego że autor tematu tez będzie hałasował od rana??

UP Tylko ze sąsiad nie odsypia po nocy w pracy więc jaki jest sens tego że autor tematu tez będzie hałasował od rana??

Nie odsypia po nocach z pracy ale każdego człowieka deneruwuję "coś". I czy ja wspominałem,że musiałby to robić "od rana"??

Mógłby to robić nawet w czasie dość wczesnego po południa.

Ludzie mają swoją cierpliwość(nawet tacy co nie odsypiają po pracy) i moją drugą wymienioną opcją było wyprowadzenie z równowagi przez wszelakie rzeczy,które mu będą przeszkadzać w czynnościach codziennych.

Wszelkie rozmowy policji oraz sprawy sądowe odpadają bo raczej nic nie zdziałasz.

Jak wszystko nie pomoże to zostaję tylko ignorowanie i zakup sprzętu na uszy aby wyciszyć/zagłuszyć.

Autorze tego tematu co ty byś zrobił gdybyś mieszał na blokach trafił byś do psychiatryka. Ja mieszkam na blokach i hałas jest już od 7 rano przecież to miasto...

I nie mam problemów jak wrócę po nocnej zmianie z zaśnięciem, widocznie ty nie jesteś zmęczony :)

Stopery do uszu i SPAĆ:)

A co do sąsiada nic mu nie zrobisz ma prawo jest u siebie proste lepiej się z tym pogodzić ;)

Jedyne proste wytłumaczenie to to że skoro ledwo się wprowadził to robi pracę porządkowe. Tak jak inni Ci mówili, Idź i pogadaj z sąsiadem, BA! Nawet zaproponuj mu pomoc.

Prace porządkowe ? Przecież autor tematu napisał ze dzień w dzień sąsiad kosi trawę...

Zamiast iść pogadać i jakoś załatwić sprawę to nie...od razu trzeba się odgrywać na sąsiedzie i zaczynać wojnę....

Dokładnie. Jak wcześniej kilku pisało - idź z nim porozmawiaj. Wytłumacz po ludzku, że budzi wszystkich z samego rana i jesteście zmęczeni. Spytaj dlaczego tak ciągle coś wierci czy kosi trawę. Może ma swoje, ważne, powody, o których nie masz pojęcia a już się chcesz odgrywać...

Gosc ma problemy ze soba nie widzicie tego ??....na pierwszy rzut oka widac w gosciu agresje , za wszelka cene chce cos zrobic sasiadowi Bogu ducha winnemu...poprostu przywyknij do halasu proste....nie wiem jak bys chcial mieszkac w miescie jak ktos to napisal...juz pisalem-jakim cudem mozna kosic trawe codzinnie...autorowi widac lansuja sie juz tygodnie z przemeczenia.Polecam urlop lub jak wyzej jakas pomoc.

Już jeden tak podskakiwał i dostał hasło na płytę główną i żaden informatyk mu tego nie usunie, trzeba kupić nową płytę...

warn_ico.png
Warn za spam. - Might