1. Jak z populacją? Będzie z kim pośmigać na bossów?
Dzięki party finderowi znalezienie drużyny to kwestia 5min. Ale skoro planujecie grać większą paczką od początku to nie będzie z tym problemu.
2. Jak się prezentuje model F2P? Turbine całkiem fajnie załatwiło tą sprawę w DDO, czy z LotRO jest tak samo?
Działa i to bardzo dobrze na podobnych zasadach co w DDO. Wykonujesz specjalne zadania (zabij odpowiednią ilość potworków w danej krainie, odwiedź ważne miejsca itd. niby nic wielkiego ani odkrywczego, ale daje radę).
3. Ile idzie pograć nie wydając pieniędzy na Expansion Packi?
Możesz spokojnie do 40 poziomu bawić się na podstawowym pakiecie, a tyle wystarczy by zarobić wystarczającą ilość TP na kolejne dodatki.
- mój nieco przestarzały artykuł odtyczący cen i jak to się ma z TP. Przestarzały, bo jeszcze wtedy nie znałem kilku tricków, jak np. tworzenie altów dla 120 TP.
Co do pana ignoranta mUs'a:
1. Do 30 poziomu jedyne ograniczenie jakie możesz napotkać to brak możliwości jazdy do każdego zakątka krainy.
2. "trzymają się tylko fanboye" - może i tak, ale w liczbie tak dużej, że co tutaj ukrywać nie ma znaczenia, czy są fanboyami, casualami czy nowymi graczami. Jednak najważniejsze jest to, że wciąż organizowane są eventy (festiwale), updaty. I chyba jako jedyna gra mająca tyle lat i tyle serwerów nie zaliczyła ani jednego merge. Było jedno przeniesienie z wydawcy do wydawcy, ale nigdy łączenia prawie 20 serwerów - to o czymś świadczy jeśli chodzi o ilość graczy.
3. Brak pvp - tutaj muszę przyznać rację, bo nie ma tego, co akurat mnie bardzo cieszy, zawsze wolałem ciekawie napisaną historię niż bezmózgie napierdzielanie się z innymi od tego mam MOBY i FPS.
4. Co do małej mapy - przejście wszystkiego w zdłuż (czyli pominięcie kilku krain znajdujących się po obu stronach tej drogi) to czas rzędu 5h. Gdyby się chciało przejść wszystko wzdłuż i szerz - pewnie z 10-20h. Stąd też poczucie, że jest mało graczy, po prostu gdy świat jest tak ogromny to każde spotkanie na mapie jest czymś niesamowitym.
5. Rzeczywiście jest limit na postać w ilości TP - bo jak zrobisz wszystkie deedy, to już nie ma jak. Ale TP są przypisane do konta, nie do postaci - ergo, można stworzyć kolejną i zdobyć od nowa TP. Oczywiście jest to pracochłonne, ale nikt by nie płacił gdyby było to łatwe, proste i przyjemne.