Jaka hińska bajka na początek?

Sword art online 1 i właśnie się zaczął sezon 2
Hellsing Ultimate
Code Guess jak dobrze napisałem nazwe :D
Code Breaker
Bleach
Naruto
Death Note
Sądzę, że wszystkie oprócz naruto i bleach są idealne dla początkujących, Naruto przynudza, ale obejrzałem kiedyś wszystkie odcinki, a Bleach trzyma w napięciu więc polecam serdecznie jak Ci się spodobająś wyżej wymienione.
SAO 1 ma 24odcinki więc idealne na początek, tematyka gra mmorpg z lekko mdłym romansem. Ale za to 2 seria trzyma w niesamowitym napięciu i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki, które wychodza w sobotę.
Hellsing ultimate, 10h wspaniałego anime, jeden odcinem ma 1h więc idealne na długi dzień, krwawe aż do przesady o wampirach :D
Code Breaker, Ciekawe, obejrzałem całe w jedną noc
Edit: Powinienem pisać mniej chaotycznie XD

Na początek polecałbym lekkie Elfen Lied albo bardzo przyjemne Another :)

Poleciłbym Ci Akame Ga Kill nowe anime. Fajna fabuła i walki.Jest bardzo krwawe :)

Tak jak wyżej było:

Naruto - To co teraz "Kisiel" robi to masakra jakaś. Chyba nie wie co z postaciami robić.

Bleach - Sam zacząłem oglądać niedawno. Wciągnęła mnie zapewne jakoś koniec listopada początek grudnia skończę. Dodam jeszcze tylko to, że odcinki nie są już emitowane, ale chaptery dalej wychodzą i większość fanów twierdzi, że gdzieś w 2015 powinno wrócić na ekrany.

One Pice - Nie oglądałem, ale to jakieś anime o piratach.

Death Note i Soul Eater (wraz z Bleachem prawdę mówiąc) - Anime o Shinigami (bogach Śmierci).

Tak jak magnum polecam Hunter x Hunter.

38217_700b_v1.jpg

Tyle o "wielkiej trójcy".

Sword Art Online i 2 sezon w trakcie GGO.Polecam też no game no life.

CIACH Jest to OBIEKTYWNIE najlepsze anime 2012 roku.

-Wiele pozytywnych opinii na youtube.pl :)

-Jak najbardziej pozytywne odczucia od czasu pozytywizmu.

-Jest to świetne anime do oberzenia z całą rodziną.

Polecam. INTERNETY.

warn_ico.png
Na mocy punktu 1.3. regulaminu, zabrania się propagowania treści pornograficznych. ~PL

@^UP.

Po tym chyba widać jaki poziom reprezentują moderatorzy :)

Tytuł miał zachęcić zajadłych fanów animie Więc jako osoba która dość często krytykuję ten rodzaj rozrywki, najprościej mówiąc szukam anime do oberzeniadla początkujących z dosyć ciekawą fabułą itd Anime ala dragon ball. Naruto, i legenda Anga coś w tym stylu Oglądałem Naruto, Dragon ball, Legenda Korry i Anga

Bimbrownik, zacznijmy od tego - jaką hipokryzją od ciebie trąci. Otwarcie przyznajesz, że krytykowałeś anime - a chwilę później mówisz, że obejrzałeś Naruto. Osobiście reszty z tych wymienionych nie oglądałem, nie miałem takiej potrzeby. Z prostego powodu - we wszystkich tych anime się bezmyślnie tłuką po mordach, przez co masz zakodowane w swoim mózgu, że to całość spajająca wszystkie anime tego świata.

Czym też ma niby być, "anime dla początkujących". Dla tych, którzy uczą się czytać? Jak mamy to zinterpretować? A sam fakt nazywania anime "chińskimi bajami", mimo że jest to też jakby nie patrzeć pewien element kultury naszej, polskiej. Kiedyś w telewizji puszczano Tygrysie Maski, Księżniczki Monomokke, Makowe Wzgórze, Notatniki Śmierci, Króle Szamanów i inne Dragon Balle - bo się podobały wszystkim dzieciakom. Jeżeli więc jesteś gówniakiem, który oglądał w tym czasie Johnyego Bravo - to wybacz, ale jesteś na straconej pozycji.

Ale dobra, nawracasz się a banda łibusów rzuca anime wyłącznie opartych na motywie walenia w mordę, krzyków i światełek wokół postaci, dla lepszego efektu w prowadzeniu choreografii walki. Kilka wskazówek.

  • Jeżeli planujesz obejrzeć anime, które zostało przetłumaczone przez tego typu łibusy na portalach typu animezone, Schindenanime itd - nie oglądaj po polsku. Oglądaj wyłącznie po angielsku. Powód? Często tłumaczone są angielskie wersje, które zostały wcześniej przetłumaczone z japońskiego. Przetłumaczone na nasze, pisane przez debili, którzy nie potrafią odpowiednio stawiać przecinków, kropek, już o polskich znakach diakrytycznych nie wspominając. Nie dość, że wiele zdań jest poplątanych - to jeszcze tłumaczone siedemnaście razy i drugie tyle przeprowadzanych korekt, które często zrobią więcej baboli niż oryginał. Oglądaj po angielsku. Chyba, że nie dajesz rady - to słownik w dłoń/translate.google. I jeszcze się dokształcisz.
  • Nie wmawiaj sobie, że istnieją jakieś szczeble wtajemniczenia w anime. Te mangozjeby z elfimi uszami na tanich konwentach anime to ścierwo, które same wyeliminuje się ze społeczeństwa.
  • Nigdy nie sugeruj się ocenami anime. Dają je łebki, które poza anime świata nie znają. Znikomy procent to normalni ludzie.
  • Otaku to wcale nie takie powszechne zjawisko jak ci się wydaje.

Na start, polecam przetłumaczone kolejno na angielski, francuski i wreszcie polski(w tej kolejności), całkiem dobrze przyjęte anime zwane Księżniczką Monomokke. Anime prawdopodobnie starsze niż ty. Ktoś tam wyżej dał Notatnik Śmierci. Dobre jak się jest mały, z czasem gdy się nabiera dystansu i staje się ono przewidywalne. W obu tych anime masz nawet lektora.

No ale, że tych anime z dobrym tłumaczeniem raczej bieda, polecam takie Another. Bardzo dobre, tłumy ludzi szaleje za tym anime i nie bez powodu. Poleciłbym również Aoi Bungaku Series, które zdecydowanie usunie z twojej głosy chociażby przelotną myśl, aby nazywać anime bajami. A na dokładkę Garden of Words - film. Profilaktycznie. GantZ będzie w sam raz dla ciebie. Poważna historia, walka, dramat, śmierć. No gdyby powstało dzisiaj, zamiast SNK polecano ci to.

Życzę przyjemnych chwil z japońską animacją i przestań robić z siebie pajaca.

ps. no i Cowboy Bebop. Sci-fi, cudowna fabuła, bez melodramatycznego pitolenia o życiu przez jakieś cukierkowe dziewczynki. Poważny serial.

Czemu hipokryzja? :o Hipokryta jest osoba ktora hejtuje a wgle sie nie tykala danego tematu ... Duzo jest osob ktore np graly w gw2 a je hejtuja ... I to jest hipokryzja? Nie

Czemu hipokryzja? Hipokryta jest osoba ktora hejtuje a wgle sie nie tykala danego tematu ... Duzo jest osob ktore np graly w gw2 a je hejtuja ... I to jest hipokryzja? Nie

Czemu hipokryzja? Oglądał anime, a nazywa je chińskimi bajeczkami. Naruto ma dwieście trzydzieści odcinków i drugie tyle(albo i więcej) Shippudena. Wątpię, żeby zaczynał temat po obejrzeniu jednego odcinka na Jetixie. To samo z Dragon Ballem, którego wszystkie te serie i nie serie mają drugie tyle odcinków.

Księżniczka Mononoke nie Monomokke i też polecę bardzo, bardzo. Hunter x Hunter wbrew pozorom nie jest lekkim shounenem typu Naruciaka i Blicza i to byłoby mocne wyzwanie aby ktoś je obejrzał jako pierwsze, bowiem jest owe anime nieco kontrowersyjne oraz bardzo nierówne. Magi jest bardzo ładne, łatwe i przyjemne, można polecić spokojnie jeśli chcemy się jedynie odprężyć. Polecam potem jednak starsze tytuły chociażby wymieniony Cowboy Bepop, jest to majstersztyk w swoim fachu. Można też sięgnąć po Triguna a potem zabrać się za Another albo Neon Genesis Evangelion. Ogółem pooglądaj po trochu pare pierwszych epizodów poleconych anime i będziesz mniej więcej wiedział , które ci odpowiadają i przy których warto zostać do końca. Nie oglądaj nic na siłę, bo się zniechęcisz i prędzej czy później przestaniesz oglądać. BTW Gintamy nie polecam, choć to genialna komedia jakby ktoś pytał :P.

Death Note

Code Geass

No game no Life

Sword Art Online

Polecam ci :

- Fairy Tail

- Full Metal Alchemist Brotherhood

- Attack on Titan

- Bleach

- Log Horizon

- No Game No Life

a ja polecam ci devil may cry hunter x hunter one piece hmm moze sword art online by ci sie spodobalo :D
rowniem polecam history of stronger kenichi i katekyoshi hitman reborn. hmm gatunek rpg hmm log horizon, no game no life.
hmm a jak chcesz cos z zombie to polecam high school of the dead
o magicznych mocach + eche to high shool of dxd

cos o gildi + magowie fairy tail :P
troche ci podalem pewnie wiekszosc wymienione byly wczesniej :D

ale podam jeszcze :
akame ga kill, rave master
i to chyba tyle milego ogladania xD

Bobobo-bo Bo-bobo.

Polecam. Chińska bajka, prosto z Chin.

jak ktoś wspomniał Fairy Tail imo dobry wybór, wciąga, dużo się dzieje etc. może jeszcze Bleach, SAO, Ao no Exorcist, Full Metal Alchemist: Brotherhood

z "dziwniejszych" od siebie dodam Girls und Panzer

Komedii/romansów pokroju Sakurasou no Pet na Kanojo narazie nie oglądaj XD

(nie będę pisał, że ładny fail z twojej strony albo się "hejtuje" albo pyta ludzi co dobrego obejrzeć... oj nieładnie nieładnie)

EDIT

@up

Bobobobobobobo jest epickie XD na swój sposób

Ja polecam Kapitan Jastrząb przynajmniej o piłce nożnej.

Kodżiro vs Tsubasa.

Dlaczego nikt Clannada nie wymienił na początek? Przecież to must-see z najwyższej półki..

Czemu hipokryzja? Oglądał anime, a nazywa je chińskimi bajeczkami. Naruto ma dwieście trzydzieści odcinków i drugie tyle(albo i więcej) Shippudena. Wątpię, żeby zaczynał temat po obejrzeniu jednego odcinka na Jetixie. To samo z Dragon Ballem, którego wszystkie te serie i nie serie mają drugie tyle odcinków.

Nierozumiem po co się spinasz :D Napisałem 'chińskie bajki" żeby kontrowersyjnie przyciągnąć do tematu.Do tego zacząłeś na mnie wjeżdzać bez powodu, co tylko pokazuje twój wiek emocjonalny.Jednak dzięki za propozycje i napewno obejrze :P