No cóż, żaden offtank/tank nie oszuka przeznaczenia, jakim jest late game bycie "na drugim planie" i głównie pomagania carrym. Karthus wg. mnie jest jak Brand. Niby nic nie kontruje jakoś specjalnie, a jest łatwy do skontrowania, ale może potem, jeśli jest w tyle, podłapać zabójstwa lub chociaż asysty. Trzeba nim grać pasywnie i farmić. Świetnym przykładem jest Froggen (miał 300 lasthitów gdzieś około 20-24 minuty). Też nienawidzę pseudo-supportów aka. drugi ap carry Nidalee. Dla mnie, nie jest ona najlepszym wyborem na supporta. Z drugiej strony AP Nidalee na midzie lub topie może potem zabijać carrych przy pomocy jednej lub dwóch dzid, ale poza tym prawie nic nie robi (może jeszcze leczyć i zwiększać AS).
Brand błyszczy w early-mid game, ze względu na fajne liczby i fajny harass. Brand i Karthus to nie to samo, inaczej podchodzą do gry i mają całkiem inne mocne strony. Co do AP Nid, nie musi ona robić nic więcej niż rzucanie dzid i healowanie, zwłaszcza że heal jest BARDZO mocny, a styl gry Nidalee wręcz promuje poke'owanie. W dodatku łatwo może uciec, pułapki są irytujące, a i z bliska w razie potrzeby coś zrobi (bo ma przeliczniki także pod AP).