Nie chcę Cię zniechęcić, ale bez wydawania jakiejkolwiek kasy będzie ciężko. Oczywiście, można tak grać i pewnie są nieliczni, którzy tak doszli do wszystkiego, ale wiąże się z tym niesamowity grind.
Z populacją nie jest tak źle, jest całkiem sporo osób (gram na serwerze Evernight), dość spora grupa rodaków w polskiej gildii i nie tylko.
Najlepiej pograj sobie bez stresu, do około 34 lvla wszystkie krainy są free, więc stwórz postać, pobiegaj trochę, zorientuj się jak to wygląda, później zdecydujesz co dalej. Kolejne krainy wymagają vipa lub kupienia quest packa, na to m.in. musiałbyś zbierać punkciki.
Po krótce napiszę Ci jak wygląda farma tp, żebyś wiedział co może Cię czekać.
Robisz główną postać, robisz wszystko co się da, każdy deed i z tego będzie trochę punktów.
Tworzysz drugą postać (masz tylko 2 sloty na postaci na każdym serwie, punkty tp są dzielone między serwami, więc możesz zrobić alta farmera na innym serwerze, a pkt masz i tak na głównej postaci) i robisz najprostsze i najszybsze deedy w początkowych lokacjach (google bez problemu wskaże Ci poradniki jakie deedy najlepiej się do tego nadają), po czym usuwasz tę postać i robisz to wszystko od początku...
Strasznie mozolne i nużące, ale oczywiście zbieranie pktów w ten sposób jest wykonalne.
Warto kupić vipa na miesiąc (później nie przedłużać), który odblokuje kilka rzeczy na które musiałbyś zebrać sporą ilość tp, poza tym od czasu do czasu jest zniżka na Quad Pack (cztery dodatki, które muszą kupić wszyscy, również gracze vip, normalnie kosztuje 40$, niedawno można było dostać za około 10$), oczywiście dodatki również można kupić za wyfarmione tp.
Co tydzień masz promocję na "coś" w sklepie, to troszkę ułatwia sprawę, zwykle jest to kilka rzeczy przecenionych o 20%, np. niedawno quest paki, które obok dodatków są podstawą do jakiejkolwiek gry.
Mam nadzieję, że Cię nie zniechęciłem, sam gram i polecam, chociaż pve jest dość łatwe, a pvp prawie nie istnieje. Gra ma swój niesamowity klimat i jeśli szukasz gry przy której można odpocząć i pograć bez stresu to być może jest ona dla Ciebie.
Aha, wg. mnie LotRO nie ma czegoś takiego jak endgame, tutaj cała droga do lvl capu, odkrywanie uroków śródziemia to właśnie ten endgame, bo po wbiciu max nie ma zbyt wiele ciekawych rzeczy do roboty.