Dlatego na obecną chwilę wszyscy piszą aby GorkyFactory przepiął wentylator od chłodzenia procesora z FAN1 do CPU_FAN.
Z obudową jest fail. Podałem nie tą. Ta moja nieco się różni. Podałem stare zamówienie, by pokazać flaki mojego sprzętu. Obudowę jednak zmieniłem w końcowym zamówieniu. To jest archiwalne.
http://www.morele.net/obudowa-i-box-lynx-703ld-bez-zasil-prescot-332846/
Urzekły mnie te światełka na froncie, które również informują mnie o temperaturach i godzinie, które wiatraki działają. Mam nawet pokrętełko od głośności(nie wiem tylko po co, bo to wymaga bym się schylił)
CPU_FAN nie mam. Mam jedynkę, bądź dwójkę. I to kabelki wypływające z obudowy, które też wprawiają w ruch ten wiatraczek. Jest jak należy.
Gdyby to była kwestia chłodzenia, komputer nie zacząłby piszczeć(i przestał po zresetowaniu) podczas... w sumie luzu. Siedziałem na forum. A i wątpię aby proc po osiągnięciu prawie 90ciu stopni nagle spadał do sześćdziesiątki.
Aha, właśnie. Ostatnio otrzymuję od komputera również inne piknięcia. Trzy krótkie. To o ile dobrze pamiętam oznacza brak pamięci w bankach pamięci. Możliwe że komputerkowi się coś kiełbasi?