Komputer się wyłącza

Jak w temacie.Komputer w losowych momentach gaśnie.

1.Nie jest to spowodowane przegrzewaniem

2.Formatowany dzisiaj,nie pomogło.

3.Memory Diagnostic Tool nic nie wykazał.

Prawdopodobnie zasilacz albo coś się poluzowało (wiem dziwne ale też tak miałam w starym pc że dociśnięcie karty graficznej pomogło)

W 99% jestem pewny , że to wina zasilacza. Ja miałem tak samo , pożycz od kumpla i sprawdź czy wszystko działa , po tym będziesz miał pewność :)

Ten zasilacz się nie mógł zepsuć po 2 miechach: http://www.morele.net/zasilacz-corsair-cx600-v2-80-plus-atx-600w-eu-version-cmpsu-600cxv2eu-399354/

Moze za slaby zasilacz jak na twoj sprzet?

Mozesz pokombinowac z pasta termiczna ;)

@ma 200W niż mi potrzebne

A co mam z tą pastą zrobić?Procesor z radiatorem dzisiaj przesmarowałem.

Czyściłeś ostatnio kompa? Ja mialem niedawno taki sam problem i powodem było złe dociśnięcie wiatraczka od procesora. Posprawdzaj czy masz wszystko domknięte w kompie, to powinno pomóc.

Czyściłem dzisiaj całego.Z prockiem mam problem że na 4 piny wpięte są 3 ale od 2 miesięcy tak jest i nic złego się nie chciało.Zresztą pisałem ,że się nie przegrzewa.

Płyta główna, poszukaj czy Ci się z nią nic nie stało, możliwe jest to, że mogły pójść jakieś tranzystory etc.

Witam. Według mnie sa dwie możliwości:

1. Zasilacz kaszana (chociaz wspominałes że 2 miesiące dopiero ma jednak zawsze mogła się trafić wadliwa sztuka)

2. Płyta główna - otwórz i zobacz czy nie sa spuchnięte gdzieś kondensatory

A ja Ci dam inna radę. Wyjmij 1 kość RAM :) Mi sie tez czasem wylaczał i resetowal w kółko. Wyjecie pamieci pomoglo.

A wiec tak po kolei :

1 . Otwierasz obudowe wyjmujesz po kolei kosci ramu przedmucujesz , wyjmujesz grafiek przedmuchujesz wejscia , dopiecia kabli od zasilacza do plyty glownej , dysku itd

2.Sprawdzasz kondenstaroy plyty glownej

3. Memtest86 na 1h min ( MDT nie sprawdza tak dobrze kosci jak memtest ) jezeli nic nie wykarze patrz pkt 4

4. Intel afterburnerem sprawdzasz procesor ( czy na max obciazeniu napewno trzyam dobra temperature ) jezli masz amd sry nie wiem jak nazywa sie ten program do amd

5. Nie jets to raczje wina grafiki ale wl 3dmarka i niech przeleci caly ( dzieki czemu wszystkie podzespoly beda pracowac na maxa co sprawdzi zasilacz )

6. Jezeli to nie podziala moze byc blad w biosie restart do defaluta ?

7. Wiecej grzechow nie pamietam

Corsair ? Hahahah kupa a nie firma... Hejtuję bo mam powody, 2 miesiące po gwarancji to gówno zjarało mi całego kompa. Napisałem zażalenie a otrzymałem " Po okresie gwarancyjnym nie jesteśmy w stanie pomóc" czyli w wolnym tłumaczeniu "straciłeś 3k ale mamy Cię w dupsku". Swoją drogą miałem na swoim pierwszym komputerze podobny problem. Była to wina MOBO. Kopciła się delikatnie po prostu. Najpierw się wyłącza co jakiś czas, później coraz częściej aż w końcu zdycha.

Po ostatnim zgaśnięciu,po włączeniu kompa jedyne co działa to stacja dysków.

Nagrać film jak wyrzucam go przez okno a potem płacząc tnę się łazience?

Z tą łazienką to Ci się udało nie ma co ;p jak już nie wiesz co możesz zrobić to zanieś ten złom do serwisu nich oni ocenią co mu dolega i czy w ogóle opłaca się robić.

Po ostatnim zgaśnięciu,po włączeniu kompa jedyne co działa to stacja dysków.Nagrać film jak wyrzucam go przez okno a potem płacząc tnę się łazience?

No stary nic tylko Ci współczuć. Może to być tak jak pisał Xaorus... Zasilacz padaka i właśnie siadł prawie cały. Lepiej nie odpalaj już tego kompa tylko fyraj do znajomego po zasilacz na próbę, podłącz go i zobacz wtedy. Jest szansa że jeśli to zasilacz to nie zjarał CI nic oprócz samego siebie. Ale to loteria jest.... Nieraz padnie cały sprzęt nieraz tylko zasilacz. Lepiej nie grzeb tylko podmień zasilacze

Po rozłożeniu,przedmuchaniu odpalił ponownie.Komputer działa...na razie.Jeśli znowu zacznie gasnąć to we wtorek zabieram go do kogoś obeznanego.Problem w tym że papiery na gwarancje zasialcza gdzieś zaginęły.

Pewno miałeś dużo syfu w kompie.Miałem kiedyś podobny problem.Na początku oczywiście sprawdzałem zasilacz, ale było z nim wszystko fajnie dobrze, potem rozmyślając dalej wpadłem na pomysł, aby zajrzeć w procesor.Co się okazało, stara pasta chłodząca zameniła się w twardy piasek, musiałem ją zdjąc i nałożyć nową, problem znikł.Tobie też polecam bardzo dokładne wyczyszczenie kompa, oraz nałożenie pasty chłodzącej na procesor.

Syfu?Wczoraj dmuchnąłem 3 razy w kartę i radiator i były jak nowe (zamknięty szczelnie komp FTW).Po zdjęciu radiatora,okazało się że pasta jest troszkę rozmyta.Rozpiąłem spięte kable by miały więcej luzu.Co do samego wyłączania kompa jest strasznie losowe.Komp potrafi działać bez wyłączania się od 3 minut do 6 godzin.

Nowe wieści.Komputer od 2 dni jakoś działa spokojnie.Ustawiłem stałą prędkość wiatraczków.Wymieniłem baterię w BIOS'ie i jakoś działa.