Wrażliwe osoby niech zatkają sobie uszy. Przed wami próbka rodzimego dubbingu z World War 3, który – co tu dużo mówić – jest kwiecistą wiązanką tego, co „najlepsze” w języku polskim.
Koledzy z gliwickiego studia The Farm 51 pojechali po bandzie. Nie bawili się w żadną cenzurę. Na każdym kroku słyszymy kur…, pierd…., skurw&helli…