Tak jak w temacie. Prosiłbym osoby siedzące w temacie laptopów o wycene 6cio letniego sprzęciku ASUS N61VN-JX013(http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/738990#techniczne). Mankamenty jakie posiada laptop to bateria(chyba standard) która bez ładowarki pada w 2-3 minuty[zepsuta jednym słowem...] oraz niedziałający jeden port USB oraz włącznik/wyłącznik WiFi(zablokowny na opcji załączone). Jeśli to istotne w zestawie zamierzałbym sprzedać również torbe oraz myszkę(chociaż nie sądze, by to jakoś sporo podniosło wartość).
Więc prosiłbym o pomoc, ile bym mógł za niego uciułać lekką ręką.
Laptop ASUS N61VN-JX013 - wycena
Dużo nie będzie. Jakieś 400zł??? Nwm bo uszkodzenie baterii, 6lat ma, Core 2Duo, itd. Może mniej być nawet ale nich ktoś lepszy się wypowie
Oddaj kumplowi za kratę browarów.
Albo przy parafii dla potrzebujących ludzi zostaw.
A jak żeś taki bardzo pazerny na pieniądze to powiedz ze sprzedajesz torbe + myszke za 150 zł i laptopa gratis dorzucasz.
nie opłaca się już lepiej kupić sobie nówkę za około tysiaka z jakaś integrą (i tak będzie "szybciej" działał) :>, nawet jeśli wart te 300 stówki to i tak raczej nikt nie kupi
sprzedałem toshibe (poszła gładko po 2 dniach) o tych samych parametrach z gorszym procesorem za 350zł, pozdrawiam możesz zaszaleć i tj. kolega napisał w pierwszym komentarzu i spróbować za 400zł.
Oddaj kumplowi za kratę browarów.Albo przy parafii dla potrzebujących ludzi zostaw.A jak żeś taki bardzo pazerny na pieniądze to powiedz ze sprzedajesz torbe + myszke za 150 zł i laptopa gratis dorzucasz.
Miałem nie odpisywać na twój komentarz, ale jednak nie dało mi to spokoju i muszę poświęcić trochę energii by wklepać tu pare prostych zdań.
Wnioskuje po Twojej wypowiedzi, że tata z mamą Cie dalej utrzymują i nie znasz wartości pieniądza.
A więc, poczekaj aż "torba" obrośnie Ci włosami, zaczniesz zarabiać na siebie i dowiesz się ile kosztuje utrzymanie rodziny i domu. Sprawdź również znaczenie słowa "pazerność" bo chyba rozminąłeś się z dobrotliwym duszkiem który do mózgu dodawał opcje "myślenie". Spieszę z wyjaśnieniem mojego pogardliwego w Twoją stronę komentarza: A bimbały Ci do tego chłopaku co kto sprzedaje i czy to jest coś warte by próbować w ogóle dostać za to trochę "grosza". Niezmiernie jestem zdegustowany gdy widzę, że ktoś taki próbuje błysnąć dobrą radą a kompletnie się kompromituje. Ale ciesze się, że jesteś osobą która biednym oddaje stare sprzęty komputerowe(czy cokolwiek innego) - tak wywnioskowałem po Twojej radzie. Serdecznie nie pozdrawiam kolegi filantropa nowobogackiego z kijem w miejscu gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę.
A co do reszty komentarzy, liczyłem, że ktoś podejmie temat biorąc pod uwagę kogoś kto nie potrzebuje sprzętu "top model 2015" - lecz szuka alternatywy w rzeczach używanych w dobrym stanie. Jak wiadomo nie każdego stać na zakup nowiutkich laptopów a potrzebuje/chce mieć właśnie takowy. Dlatego też stwierdzenie "lepiej dołożyć ~1000zł i kupić nowy" jest jak odradzanie kupna samochodu używanego, bo przecież nowy jest nowy...
Byłem po prostu ciekaw granicy finansowej jaką powinienem przyjąć co do sprzedaży by nie marnować mojego czasu i nie próbować sprzedać złotówki za złoty pięćdziesiąt...
W każdym razie dziękuje za zainteresowanie.
Tylko mi chodziło o to, że ten laptop jest stary, bez gwarancji z paroma defektami i jak być może pójdzie za 300- to powyżej 400 najnormalniej się nie opłaca, bo można dostać nowego lapka z gwarancją za ~900zł który będzie miał lepsze lub przynajmniej takie same osiągi jak ten twój.
Sam napisałeś o wartości pieniądza i ja bym nie ryzykował z 6-cio letnim laptopem za 400zł który może podziała jeszcze znośnie rok, dwa lub parę tygodni, już lepiej wpłacić to jako zaliczkę, a resztę wziąć na raty.
Należy pamiętać, że to laptop, a nie desktop. Miałem ich już kilka i zawsze kończą tak samo, wydajność spada, spada i spada z roku na rok.
A do przeglądania internetu, filmów itp. już lepiej kupić tableta, tak czy inaczej jak dasz koło 300 to pewnie sprzedasz.
Tylko mi chodziło o to, że ten laptop jest stary, bez gwarancji z paroma defektami i jak być może pójdzie za 300- to powyżej 400 najnormalniej się nie opłaca, bo można dostać nowego lapka z gwarancją za ~900zł który będzie miał lepsze lub przynajmniej takie same osiągi jak ten twój.Sam napisałeś o wartości pieniądza i ja bym nie ryzykował z 6-cio letnim laptopem za 400zł który może podziała jeszcze znośnie rok, dwa lub parę tygodni, już lepiej wpłacić to jako zaliczkę, a resztę wziąć na raty.Należy pamiętać, że to laptop, a nie desktop. Miałem ich już kilka i zawsze kończą tak samo, wydajność spada, spada i spada z roku na rok.A do przeglądania internetu, filmów itp. już lepiej kupić tableta, tak czy inaczej jak dasz koło 300 to pewnie sprzedasz.
O i właśnie o taki konkret mi chodziło, obnażenie rzeczywistości laptopów i ich spadającej ceny względem czasu i rzutem na taśmę stwierdzenie, że koło 300 złotych może być wart. A wycena była raczej próbą poznania realiów gdyż znajomy próbuje sprzedać go za 500 zł i ktoś z mojego otoczenia miał być potencjalnym kupcem. A przyznam szczerze, że szukając "po internetach" tego modelu nie znalazłem żadnych ofert by mieć jakiś punkt odniesienia.
Więc jeżeli ~300 zł byłoby dość uczciwą ceną za ten laptop to może uda się za taką cenę go ugrać.
(Tak, potencjalnym kupcem jest osoba która szuka właśnie laptopa bo go chce, bo go potrzebuje do celów czysto rozrywkowo-informacyjnych oraz pisania wielu stron w wordzie. Posiada nowinki technologiczne typu smartfon czy tablet, ale szuka również takiej "wygody" i nie ma ochoty kupować nowego/lepszego/na gwarancji w tym momencie, bo jest to zakup tymczasowy "na już")
Pozdrawiam.
Tylko mi chodziło o to, że ten laptop jest stary, bez gwarancji z paroma defektami i jak być może pójdzie za 300- to powyżej 400 najnormalniej się nie opłaca, bo można dostać nowego lapka z gwarancją za ~900zł który będzie miał lepsze lub przynajmniej takie same osiągi jak ten twój.Sam napisałeś o wartości pieniądza i ja bym nie ryzykował z 6-cio letnim laptopem za 400zł który może podziała jeszcze znośnie rok, dwa lub parę tygodni, już lepiej wpłacić to jako zaliczkę, a resztę wziąć na raty.Należy pamiętać, że to laptop, a nie desktop. Miałem ich już kilka i zawsze kończą tak samo, wydajność spada, spada i spada z roku na rok.A do przeglądania internetu, filmów itp. już lepiej kupić tableta, tak czy inaczej jak dasz koło 300 to pewnie sprzedasz.
300 zł. to tak średnio, bo to się moment rozklekocze - zwłaszcza, że to laptop. W sumie to wzięcie go na raty + zalicza, by sprawdzić czy się przypadkiem nie rozwali jest dobrym pomysłem.
Tak jak w temacie. Prosiłbym osoby siedzące w temacie laptopów o wycene 6cio letniego sprzęciku ASUS N61VN-JX013(http://www.skapiec.pl/site/cat/17/comp/738990#techniczne). Mankamenty jakie posiada laptop to bateria(chyba standard) która bez ładowarki pada w 2-3 minuty[zepsuta jednym słowem...] oraz niedziałający jeden port USB oraz włącznik/wyłącznik WiFi(zablokowny na opcji załączone). Jeśli to istotne w zestawie zamierzałbym sprzedać również torbe oraz myszkę(chociaż nie sądze, by to jakoś sporo podniosło wartość).
Więc prosiłbym o pomoc, ile bym mógł za niego uciułać lekką ręką.