Nowy tydzień, nowy mobilny MMORPG.
Dzisiejsza gra nazywa się Lawl (z podtytułem MMORPG) i pod wieloma względami przypomina Tibię. Nie ma wątpliwości, że producenci Lawl wzorowali się dziełem CipSoftu.
Ale czy to źle? Jeśli już mają się kimś inspirować, to niech to będzie uznana marka, która po 24 latach na rynku wciąż ma niesamowitą grywalność oraz setki tysięcy oddanych…