Nie, chyba jakiś totalny laik musiałby grać jako supp, żeby nie budować itemów. To jest po prostu nie realne. To ile złota zdobywasz zawsze starczy Ci na wardy, czy tego super klejnotu od nich, a później to już spokojnie możesz się budować. Po prostu nie masz na co wydawać tego całego złota. W Docie natomiast jest kilka przydatnych rzeczy, które kupować trzeba cały czas, a i supp może farmić tylko na stackach w jungli - a nie za pomocą itemków dających mu złoto za nic, czy masterek.
Aktualnie w lolu supp na koniec gry ma dokładnie takie same itemki jak każdy inny, jak również bez farmy ma podobne ilości złota. Pytanie po co. W Dote grałem jeszcze za w3 i tak nigdy nie było problemów dotyczących z brakiem farmy dla supp. Jego rola dla drużyny jest po prostu inna i nie musi on biegać z przekokszonymi itemkami robiącymi z niego maszynkę do zabijania.
League of Legends - Czyli jak zrobic z dobrej gry, sapera dla 7 latkow
Tak itemizacja daje taka mozliwosc, ale az nadto. Karthus tier 2 jungle. Kiedy przez zmianami o jungli wgl mogl zapomniec. To uwazasz za okej ?
@2UP
Właśnie, w Docie, a to jest LoL. EOT.
Jakoś w Docie hard support, który do końca gry lata z butami, nie płacze, że nie ma itemów, wręcz przeciwnie - jest cholernie potrzebny, a jego rola jest nieoceniona. Fakt, bez itemków pada praktycznie na strzała, ale jego zadanie w grze jest zupełnie inne. Nikt nie płacze z tego powodu, nikt nie stara się mu dać fory, żeby miał szanse budować itemki, bo nie taka jest jego rola. I nie taka była rola supp, aż do któregoś tam pacza. Supp głównie walczy skillami + odpowiada za to, co się dzieje na całej mapie. W Docie także nie ma czegoś takiego jak każda postać do jungli. Tych, którzy robią to efektywnie jest bardzo mało, a jednak też nikt nie płacze, że nie może takiej Liny wziąć na junglera. Po prostu nie taka jest jej rola.
Jest jedna poważna różnica między LoLem a Dotą: skille skalują się ze statystykami. No i ogólnie zawsze zdawało mi się, że itemy w LoLu opierają się głównie na zwiększaniu statystyk, a nie na części aktywnej, jak w docie. Dlatego też porównywanie suppów tu i tam nie ma sensu - w LoLu postać bez kasy to poważny problem, bo jakkolwiek taka Sona mogła grać z powodzeniem na supporcie dzięki aurom ze skilli i ultowi, co nie zmienia faktu że bez itemów jej rola opierała się na "kup wardy, więcej wardów, dołóż oracle żeby wardy ściągać, od biedy weź buty żeby szybciej biegać i shurelię żeby przyspieszyć wszystkich wokół (bo kosztują grosze, to cię stać), a w teamfightach odpalaj ulta i giń po kilku sekundach nie mogąc nic więcej zrobić".
Zresztą schodzimy z tematu, bo o ile mi wiadomo to nie jest temat "dlaczego w docie jest lepiej", tylko "dlaczego u nas jest niefajnie".
U nas jest nie fajnie, bo riot rozpieszcza graczy, i tyle. A to wpływa na rozgrywkę, niedługo będzie auto track wprowadzony do gry, gdzie postać będzie sama biegała. Nie no żarty, na bok. Ja zacząłem grać jak wprowadzili, te dywizję więc nie wiem jak było wcześniej. Najgorsza liga, dywizja jest brąz bo są tam wrzuceni wszyscy gracze, którzy chcą pograć, no i ci drudzy co nie koniecznie chcą dobrze się bawić. Sam riot pracuje nad tym, i jakoś wypracować rozwiązania nie może, albo nie chce. Długość meczu, zależy od umiejętności graczy, od tego jak mecz idzie, od balansu w graczach, no i poziomu naszego mmr.
Do doty podchodzę trzeci raz, i początek też nie jest dobry. Bo co jest na low lvl, to jest warte kupa śmiechu Więc każda gra ma jakieś problemu, z którymi nie może się uporać. W docie trole na starcie, a potem chyba jest lepiej.
Nieczytelnośc powinna być nagradzana warnem, a autora powinno sie porządnie nauczyć używać akapitów.
1. ligi to super rozwiązanie, bardzo dobrze odzwierciedlają umiejętności, chociaż i tak uważam osobiście ze dużo za dużo graczy jest tam gdzie być nie powinno, bo dużo jest carrowanych (częściej) albo mają pecha do ludzi w drużynie (mniej)
2. porównywanie lola i doty to szczyt bycia bezmózgowcem, więc nie róbcie tego bo to 2 różne gry które mają inną wbrew pozorą inną mechanike i inne rzeczy są "viable"
3. pan rito mówi od długiego czasu że ma pewną wizje gry i do tego dążą, to że komuś sie nie podoba... z grzeczności nie nazwe tego popluarnym 'bólem d*py' bo to po prostu kretyńskie, mówią do czego dążą, czemu tyle ludzi jest zaskoczonych i neguje to zamiast po prostu zrezygnować? rozumiem że dla każdego to gra którą najwyraźniej lubi i chce mieć wpływ na jej rozwój skoro tak sie wykłóca. Dodatkowym czynnikiem które ma wpływ na zmiany są ludzie którzy UMIEJĄ grać i znają gre lepiej niż Ci którzy graja od 1/2 sezonu a sie kiszą w platynach/niskich diamentach - bo tylko oni mają coś sensownego do powiedzenia.
Nie przyjmuje wszystkiego bezkrytycznie ze strony rito, ale śmiać mi sie chce jak czytam wypowiedzi jak np. http://prntscr.com/43wka (mowa o VU SR)
1. ligi to super rozwiązanie, bardzo dobrze odzwierciedlają umiejętności
Byłoby tak, gdyby Riot od początku wpadł na pomysł zablokowania duo Q przy zbyt wielkiej różnicy lig, oraz gdyby nie istniał handel kontami... wtedy by tak było. Niestety na chwilę obecną nawet rzekome diamenty czasem grają na poziomie silvera (tak, wiem, w soloQ, ale nie chce mi się wierzyć że nawet osoba która nie ogarnia danej linii dostaje po łbie od golda i to tak zdecydowanie).
dlatego te zdanie nie kończy sie tak jak je urwałeś
W drugiej połowie zdania zaprzeczyłeś temu co napisałeś w pierwszej połowie...
Mi się lol trochę przejadł, to może zrób jak ja przerwa od gry, i tyle.
ligi to najbardziej poroniony pomysł rito ever!!!!
jest to ściągnięty system z starcrafta, który tam działa. ale tam grasz solo, a nie duo q ;_; Gdyby rito wyłączył na "solo q" opcje "duo q"(o ironio...) to wtedy ligi by działały i POKAZYWAŁY REALNY POZIOM DANEGO GRACZA. Aktualnie jest to jedna wielka kupa.
ELO FTW
@n4zArh prosze czytać ze zrozumieniem to że jest to super rozwiązanie i odzwierciedla poziom skilla w większości przypadków nie wyklucza tego że "dużo za dużo" ludzi nie jest tam gdzie powinno... jeżeli "dużo za dużo" definiujesz jako większość to nie mam o czym z Tobą dyskutować.
Zaczne moze od tego ze w LoL'a zaczelem grac na zamknietych beta testach. Gralem okolo Miesiaca. Pozniej przerwalem gre i wrocilem w polowie sezonu 1. Gra w tym okresie byla swietna, szczegolnie w grze z kolegami. Community nie bylo toxyczne a kazdy byl wtedy "poczatkujacy". I tu sie zaczyna problem ktory zauwazylem. W czasie tym powstala tzw. Jungla. Najbardziej wymagajaca z wszystkich pozycji. Nie w kazdej grze spotykalo sie ta role i czesto byla widac "omg pls no jungle". A to z racji tego ze aby wgl przezyc w jungli trzeba bylo miec odpowiednia postac i odpowiednie masterki i runki. Warwick jeszcze wtedy potrzebowal smite i "clotha i 5pots" na jungle a nie doran ringa. Sezon 2- LoL stal sie jesszcze bardziej popularny. Powsalo wiele nowych postaci, zmieniono wiele rzeczy ,ale trudnosc gry czy mechanika na tym nie ucierpiala. Gra byla BARDZO DOBRA, mimo faktu iz powstal zwrot "ks" i byl bardzo czesto uzywany z dopiskami noob itp.
Sezon 3 - Era bronzu.
Sezon w ktorym dodano dywizje i inne ulatwiajace rozgrywke rzeczy. Oraz najwiekszy w tej grze moment wykluwania sie toksycznej spolecznosci. I wroce do tematu jungli (bo tu najlatwiej zauwazyc jak gra schodzi na psy). Dodano itemy dla junglerow leczace ich przy kazdym uderzeniu i odnawiajace mane... Ze co? Tak, najtrudniejsza rola w grze. Stala sie... Najprostsza. Top, mid, bot. Wszystkie te pozycje procz farmienia musialy sie martwic rowniez i przeciwnikiem ktory na przeciw nas stoi. Jungler nie mial tego przeciwnika a jedyne jego zmartwienie bylo przetrwanie w jungli. JUNGLI, skad sie wziela ta nazwa? Z zarosniettych terenow na ktorych wszystko moze nas zaatakowac i zabic a nie z lesnego parku z kilkoma muchami jak aktualna jungla w ktorej walka z potworem nie sprawia problemu a czesto sluzy odnowieniu naszego zdrowia i junglowaniu dalej zamiast powrotu na 100 hp. Annie jungle, karthus jungle itd. postacie ktore bez obeznego spirit of the elder wraith w jungli nawet blue buffa by nie zrobily. A teraz moga tam siedziec bez problemu. Nie mowie tylko o itemach. Ogolne statystyki potworow w jungli zostaly rowniez oslabione. Dodano trinkety. Kiedys "bronz" top nie kupil warda i mial po grze. Juungler poprostu tam siedzial i go klepal. Tak, wlasnie dlatego kiedys na topqa bralo sie postacie mogace carrowac gre 1 vs 5 jak olaf, jax czy nasus. Teraz bierze sie na topa postacie z sustainem z racji rzadszych gankow na ta linie top z reguly musi sie bardziej przejmowac swoim przeciwnikiem i farma. Trinkety nie sa niczym dobrym. Jest to 1 z wielu krokow niwelujacych roznice miedzy dobrymi graczami a tymi slabymi. "Kurde znowu zapomnialem kupic warda(sezon 2)... na szczescie mam trinketa(sezon 3)." Procz faktu ze nie musimy kupowac juz wardow a mamy je za darmo podniesiono podtsawowy przyrost zlota na 10 sek. Do 15 na 10. Przyspiesza to cala rozgrywke tak jak itemy dajace golda suportowi i junglerowi, itemy z ogromna regeneracja many dla magow, trinket. Wszystko to przyspieszylo ogolna gre jak i ja ogromnie ulatwilo. Jungler posiadajac aktualne itemy moze poswiecic wieksza uwage na ganki niz na jungle. Czy jest to dobre? Nie... Itemy posiadaja stakoi dajace po 40 gold. Jungler zje obydwa staki. Zrobi 2 ganki. Ma pelne staki. Zje staki, oraz buffy i znowu gankuje. Wieksza ilosc gankow to wieksza ilosc zlota, procz tego jungler posiada ogromna ilosc doswiadczenia z samej jungli i gankow. Ciagle siedzenie w jungli nie jest tak oplacalne. Jestesmy w stanie gankowac 2x jak nie 3x wiecej niz w sezonie 1/2 posiadajac ta sama ilosc zlota z jungli co warwick sezonu 2 przesiadujacy w jungli i wychodzacy jedynie by ultowac. Srednia gra trwa mysle okolo 45 minut i w tej minucie mozna posiadac juz full build. Gdzie kiedys bez ogromnego feedu bylo to niemozliwe. Dlaczego pisze to teraz? A bo nastepny patch siegnal zenitu w strone ulatwienia gry. Timery jungli zostana wbudowane w gre po wcisnieciu tabulatora. Ostatnia deska odrozniajaca srednich junglerow od slabych junglerow, padla. Powiecie ze nie tylko timery sie licza. Tak, macie racje. Ale prawda jest taka ze wiekszosc junglerow z poziomu bronz, silver nie pisze timerow. Traci 2 blue buffa ktory jest glownym srodkiem expa w minucie 7 nie ma 6 poziomu na gank na bota wiec ma 2 wyjscia : wbicie 6 poziomu na wraithcie (kolejne "gow.." ) wilkii majac dopiero 6 poziom w ~ 8:20 zrobic gank na bota lub poprostu ruszyc na mida czy topa. Ale juz jest w plecy o te pare minut, golda i expa. A jesli jeszcze dojdzie do tego red buff i zablokowane wraithy to ma "przesrane". Kazdy kolejny patch jedynie upraszcza rozgrywke, przyspieszajac ja przy tym. Nie wiem jak wy ale ja mam im wiecej zabawy im mecz jest dluzszy. Lubie jak gra trwa 60 minut a wyglada jak walka od nexusa do nexusa. Jungler to nie jedyne miejsce ktore zostalo ulatwione, wiele zmian zostalo wprowadzanych powoli i w malych partiach ulatiwajac tak naprawde wszyskie pozycje. Support otrzymal nowe itemy zwiekszajace przyrost zlota, "marksman"(tfu rito) otrzymal ... Wsumie nie wiem co otrzymal, nigdy akurat sie tej pozycji nie przygladalem , jesli cos wiecie na ten temat dajcie znac wybaczcie za moja ignorancje podczas argumentowania negatywnej strony gry. Mid dostal wiecej przedmiotow regenerujacych mane. Ale tak naprawde te pozycje : adc, top, mid. Staly sie farmerami. Zostal zwiekszony nacisk na zwykle "farmieniem" sie. Zmiany masterek rowniez w sporej mierze przyczyniaja sie do ulatwiania gry.
Skupilem sie na komentowaniu jungli z racji tego ze mainuje ta pozycje i dlatego ze jungla otrzymala najwiecej zmian przez cala gre ulatwiajacych ja.
TL;DR : gra z kazdym patchem staje sie latwiejsza a kazda rozgrywka coraz krotsza.
(Przepraszam za zagmatwalosc tekstu. Brak kolejnosci i spojnosci tekstu. Mozliwe bledy w informacjach na temat czasu wprowadzanych zmian. Jakiekolwiek bledy interpunkcyjne, ortograficzne oraz jezykowe. Tekst pisany byl na telefonie bez polskich tesktow. A pchniety do napisania tego bylem poprzez zapowiedz nowego patcha... Mozna powiedziec ze jestem w lekkiej wscieklosci na riot za ten patch wiec moglem troche namieszac ale jesli gdziies nie mam racji to mnie popracie. Sam przeczytam jeszcze ten tekst jak wszystko przemysle jutro na spokojnie ......