Lineage 2 jakie juz nie powroci

Witam, zastanawiam sie, czy jest wiecej ludzi ktorym brakuje L2.

Kiedy zaczynalem przygode z Lineage 2 w 2001 na serwerze BNB potem STARIS, NANAKI, ABYSS i inne po drodze, nie spodziewalem sie ze ta przypadkowo napotkana gra wywroci moje zycie do gory nogami na kolejne 9 lat.

Kolejne servery, setki godzin, dziesiatki ludzi i nie przespane noce.

Teraz kilka lat pozniej, majac juz rodzine i brak czasu na gre uswiadamiam sobie jak wiele ta gra pozostawila po sobie w moim zyciu, i jak bardzo zmienila moj stosunek i podejscie do gier prawdopodobnie na cale zycie.

Wiem ze stare L2 juz nie powroci... mamy inne pokolenie graczy inne standardy a szkoda...

Ok

Dalej stoją serwery na starym C4, czy c6, czy który chronicle chcesz. Ba, nawet dalej dużo ludzi gra.

Ok

 

Dalej stoją serwery na starym C4, czy c6, czy który chronicle chcesz. Ba, nawet dalej dużo ludzi gra. 

Chyba dużo botów

no dobra serwery mogą sobie być ale tutaj bardziej chodzi o dobre wspomnienia i ludzi których się poznało, niestety to właśnie już nie wróci :c

Ta gra jest arcydziełem, nigdy nie grałem w równie dobrą grę jak Lineage 2. Fakt, nie wrócą już te czasy w których mogło się siedzieć godzinami przy tej grze zapominając o wszystkim innym.

Odczuc z Lineage 2 praktycznie nie da sie opisac slowami, kiedy zaczynalem przygode z L2, pietnascie lat temu ta gra mnie za hipnotyzowala, w tamtych czasach nie miala konkurecji i nie ma do tej pory, i prawdopodobnie nigdy nie bedzie miala a to dlatego ze byla poprostu prosta nie przekombinowana.Wizualnie, w tamtych czasach to poprostu szczenka opadala do tego ta muzyka ktorej slucham do dzis.

Ok

 

Dalej stoją serwery na starym C4, czy c6, czy który chronicle chcesz. Ba, nawet dalej dużo ludzi gra. 

Oczywiscie ze sa, ale nigdy juz takie jak kiedys. BNB, Staris czy Nanaki, klany ktore przez lata graly i przechodzily na te same servery, poprostu inne pokolenie graczy.I przede wszystkim brak botow.

Witam, zastanawiam sie, czy jest wiecej ludzi ktorym brakuje L2.

Kiedy zaczynalem przygode z Lineage 2 w 2001 na serwerze BNB potem STARIS, NANAKI, ABYSS i inne po drodze, nie spodziewalem sie ze ta przypadkowo napotkana gra wywroci moje zycie do gory nogami na kolejne 9 lat.

Kolejne servery, setki godzin, dziesiatki ludzi i nie przespane noce.

Teraz kilka lat pozniej, majac juz rodzine i brak czasu na gre uswiadamiam sobie jak wiele ta gra pozostawila po sobie w moim zyciu, i jak bardzo zmienila moj stosunek i podejscie do gier prawdopodobnie na cale zycie.

Wiem ze stare L2 juz nie powroci... mamy inne pokolenie graczy inne standardy a szkoda...

Wspaniale napisany, piekny sentymentalny post.. cos musi w tym byc skoro odczuwa to wiecej ludzi. Lineage II calym swoim swiatem, mechanika, craftingiem, klimatem pozwalalo na wspanialo gre role-play moze to w tym tkwi sekret. Mozna bylo sie wczuc w swoja postac, co wlasnie zostawilo niezapomniane chwile przy tej grze.

W moim wypadku Lineage II jest jak klatwa " raz zagrane nie bedzie zapomniane ".

Ta gra ma swoj minus, cholernie spatrzyla moje postrzeganie innych gier. Nic mi sie nie podoba i mysle tylko o L2 jezeli chodzi o growe zainteresowania.

Stare Lineage II dalej istnieje na prywatnych serwerach

Tak to juz z nami jest... można już tylko wsiąść głęboki oddech, westchnac i powiedziec "ale to było za***iste" Tony wspomnień, parę kilo przedrukowanej makulatury /skille,crafty itp/ zjazdy klanowe, poznani ludzie i ich historie w skrócie coś wspaniałego, kto grał od czasu elpy=pet ten wie :p. Co do muzyki to pięknym podsumowaniem będzie przyznanie się że Dion Theme jest moim dzwonkiem w tel ;)

@up

Moze i stare kroniki stoją na servach i oczywiście czasem się wraca :p, ale to już nie to chociażby ze względu na dostępna ilość jak i jakość botów. Był czas że walker wchodził na offy a za oog w trzeba było zapłacić grubą kasę ale z tym walczyli, niestety moc kompow poszła do przodu to i skrypty i ich jakość się zmieniła:(

 Wspaniale napisany, piekny sentymentalny post.. cos musi w tym byc skoro odczuwa to wiecej ludzi. Lineage II calym swoim swiatem, mechanika, craftingiem, klimatem pozwalalo na wspanialo gre role-play moze to w tym tkwi sekret. Mozna bylo sie wczuc w swoja postac, co wlasnie zostawilo niezapomniane chwile przy tej grze.

 

W moim wypadku Lineage II jest jak klatwa " raz zagrane nie bedzie zapomniane ".

 

Ta gra ma swoj minus, cholernie spatrzyla moje postrzeganie innych gier. Nic mi sie nie podoba i mysle tylko o L2 jezeli chodzi o growe zainteresowania.

 

Stare Lineage II dalej istnieje na prywatnych serwerach

Powiedzial bym ze L2 to taka dobra klatwa pozostawiajaca piekne wspomnienia, ktorej juz nigdy sie nie pozbedziemy. Ciezko nazwac Lineage 2 gra, w gre sie gra mozna ja wlaczyc i wylaczy, a L2 to byl taki drugi dom w wirtualnym swiecie.

Moi Drodzy - także należę do pokolenia, które przy strych kronikach L2, gdzie grind i skill były esencją MMO, spędzało długie godziny przed monitorem przede wszystkim po to aby utrzymywać więzi ze znajomymi, kolegami i koleżankami. Najważniejszym nie było wcale być high lvl, mieć top EQ tylko przegadywać całe dnie i kiedyś jeszcze noce na wszystkie tematy jakie przyszły do głowy. Teraz w dobie casualizacji każdego nowego MMO ten pozytywny wpływ zanikł i co raz więcej ludzi w wieku 25+/30+ szuka tego co za młodych lat miało okazję współtworzyć.

Od pewnego czasu mam jednak wrażenie, że odzyskuję właśnie to co czyniło stare dobre L2 tym czym było - mówię tu o wersji Classic i nie mam na myśli officjalnych serwerów gdzie administracja przez pryzmat $$ neguje zasady fair-play i dopuszcza boty z każdej strony. Faktem jest, że sprawiedliwa rozgrywka niestety odchodzi w większości prywatnych projektów na dalszy plan ale na szczęście nie wszędzie - są projekty funowskie, które powstają oraz są dobrze zarządzane i chronione przed botami/hackami właśnie z powodu tego sentymentu jaki właściciele dzielą z graczami.

I tu dochodzimy do sedna - L2classic.club jest to priv i według nowej polityki forum wreszcie można otwarcie o nim mówić - stąd, jeśli ktoś z Was tęskni za godzinami spędzonymi na pogaduchach na TS dla których L2 jest jakże ważnym tłem i ma ochotę na rozgrywkę wymagającą poświęcenia i współpracy to polecam sprawdzić ten adres. Grających i chętnych do dzielenia wspólnie spędzanego czasu Polaków tam nie brakuje i co ciekawe większość z nas grających tam to reprezentanci właśnie tego pokolenia, które "wychowało się" na hardcore-grindzie.

Tak to juz z nami jest... można już tylko wsiąść głęboki oddech, westchnac i powiedziec "ale to było za***iste" Tony wspomnień, parę kilo przedrukowanej makulatury /skille,crafty itp/ zjazdy klanowe, poznani ludzie i ich historie w skrócie coś wspaniałego, kto grał od czasu elpy=pet ten wie :p. Co do muzyki to pięknym podsumowaniem będzie przyznanie się że Dion Theme jest moim dzwonkiem w tel 

 

@up

Moze i stare kroniki stoją na servach i oczywiście czasem się wraca :p, ale to już nie to chociażby ze względu na dostępna ilość jak i jakość botów. Był czas że walker wchodził na offy a za oog w trzeba było zapłacić grubą kasę ale z tym walczyli, niestety moc kompow poszła do przodu to i skrypty i ich jakość się zmieniła:(

Dokladnie mozna nadal pograc ale to juz nie to samo... kiedys kazdy byl rowny nie bylo botow gm shopow itp B grade to max do osiagniecia dla kazdego nie wazne ile kto gral

TRU STORY... Jedyna gra która była/jest w stanie równać się z l2 to Archeage. Wszechobecne pvp, walka o spoty, bosy, ustawki gildi, siege + walki na morzu.

Nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz scrafcilem homka :D

TRU STORY... Jedyna gra która była/jest w stanie równać się z l2 to Archeage. Wszechobecne pvp, walka o spoty, bosy, ustawki gildi, siege + walki na morzu.

 

Nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz scrafcilem homka 

Ja nigdy nie zapomne jak skladalem Demon Sworda naa mojego TH, server staris to bylo z 12 lat temu C3 wtedy trzeba bylo zabijac ISHKE, takiego mini raid bossa ktory sie respawnowal co 3 godziny w 3 roznych miejscach, polowala na niego masa ludzi a i tak nie zawsze wydropil... praktycznie 2 tygodnie spalem na klawiaturze z budzikiem ustawionym co 3 godziny, potrzeba bylo 12 bladow mialem chyba jako pierwszy TH demon sworda na srrverze to bylo cos.

Prawda jest taka że już nigdy nie wyjdzie taka gra jak L2, nigdy.

Tez zaczynalem na bnb, pamietam odwieczna wojne z turasami :-), bylem w gildii hammerfall nick zdaje sie cos jak thunderpl liderem naszj gildii byl chyba kotgear czy cus, dzialo sie oj dzialo

Ocalal mi tylko 1 film :(

Prawda jest taka że już nigdy nie wyjdzie taka gra jak L2, nigdy.
Tez zaczynalem na bnb, pamietam odwieczna wojne z turasami :-), bylem w gildii hammerfall nick zdaje sie cos jak thunderpl liderem naszj gildii byl chyba kotgear czy cus, dzialo sie oj dzialo 

Ocalal mi tylko 1 film 

Tez zaczynalem na bnb, pamietam odwieczna wojne z turasami :-), bylem w gildii hammerfall nick zdaje sie cos jak thunderpl liderem naszj gildii byl chyba kotgear czy cus, dzialo sie oj dzialo 

Ocalal mi tylko 1 film 

Mam okolo kilka plyt dvd z filmikami L2, od czasow C1, kiedys byla taka strona l2guru najlepsze klany i gracze wrzucali tam filmiki z l2 i wszystko inne... cos pieknego oczywiscie po stronie pozostaly tylko wspomnienia...

TRU STORY... Jedyna gra która była/jest w stanie równać się z l2 to Archeage. Wszechobecne pvp, walka o spoty, bosy, ustawki gildi, siege + walki na morzu.

 

Nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz scrafcilem homka 

Problem polega na tym ze piekno Lineage 2 tkwilo w prostocie.

Prosta mechanika gry bez latania skakania i innych udziwnien, z zapierajaca dech oprawa audio wizualna w tamtych czasach nie widzialem nic piekniejszego.

W l2 wszystko do siebie pasowalo dlatego goruje nad innymi tego typu produkcjami.