Na początku zaznaczam, że to moja opinia i jeśli uważasz inaczej jak najbardziej to rozumiem, a co więcej chętnie poczytam dlaczego.
W związku z ostatnim newsem o sukcesie finansowym L2:R bardzo udzielił mi się hype, więc postanowiłem pomimo krzaczków trochę pograć, bo wkońcu to Lineage, niby przerobiony, ale jednak.
No cóż... jednak nie.
Gra sama w sobie zła nie jest, a mówiąc szczerze jak na mobilne mmo jest naprawde dobra, jednak spodziewałem się czegoś co na prawde zrobi na mnie wrażenie, a wychodzi na to, że Ncsoft wypuścił kolejne mobilne mmo, gdzie rogrywka polega na kliknięciu w guzik na ekranie, przewinięciu dialogu z npc, bot robi questa za nas i na koniec przewijasz dialogi. Quest zrobiony, więc powtarzamy czynność, bo l2 na telefonie nie może być grindownikiem jak standarowa wersja, więc mamy nieprzyjemność wykonywać na automacie zadanie po zadaniu. Możliwe, że w dalszej części gry się to zmienia, jednak patrząc na quest line jakoś w to wątpie.
Pomimo auto trackera i wbudowanego bota warto jednak wspomnieć o plusach tej gry, bo jak najbardziej na + są:
-grafika
-animacje
-świat może nie jest otwarty, a bardziej podzielony na strefy (jak w Albion online), ale jak na taką grafike to bardzo duży +.
-ssy i muzyka
Nie będę pisał o klasach, pvp, czy siege, bo jak wskazuje tytuł tego tematu, są to tylko pierwsze wrażenia.
Proszę nie piszcię mi, że przecież nie muszę bota używać, bo owszem nie muszę, ale osoba, która gra bez tego jest daleko w tyle za osobmi, które z tej funkcji korzystają.