Link Realms jest mało znaną grą mmorpg, gdyż sam trafiłem na nią przypadkiem jakiś czas temu. Porównując ją do Ultimy Online, uważam, że Link Realms jest o wiele lepszy pod prawie każdym względem, a to pewnie dlatego, że ten pierwszy mmo ma już swoje lata (grafika, animacje). Jednak UO to dalej mmo z ogromem możliwości działania w świecie, itemów do zdobycia i stworów do ubicia.
Gdyby tak za Link Realms wzięło się jakieś naprawdę profesjonalne studio ze sporymi zasobami, to tytuł ogarnął by wszystkich fanów UO i nie tylko. Gra jest ciągle dostępna dla wszystkich bez jakiś kluczy czy zaproszeń.
W grze zaczynamy jako jedna z paru ras, które nie mają wpływu na nasze statystyki. Typowych klas także nie wybieramy gdyż w grze możemy wyskillować jednocześnie umiejętności maga jak i jakiegoś woja. Oczywiście nie można wymaksować każdej dostępnej w grze umiejętności, gdyż mamy skill capa, który pozwala, jak dobrze pamiętam, na wymaksowanie 8 umiejętności. Wchodzą w to skille bojowe jak i te typowo rzemieślnicze.
Kolejną jakby zaletą tego 'małego' (jak na razie) tytułu to możliwości w doborze wyglądu postaci w samej grze (sama customizacja przed rozpoczęciem przygody jest w sumie okej, bez szału). Wchodzi w to ubranie, których jest dość sporo jak na tak mały tytuł, a także stafy o których mowa niżej. Nie spotkałem jeszcze tak samo ubranego Wilka jak ja
Poza tym możemy mieć peta, który jest kogutem. Jest w ogóle bogaty system dla tych zwierząt, od rozmnażania, do wyposażania i skilli. Poza różnorodnym wyglądem, każdy kogut ma inną cenę, gdyż są one z wyższej klasy i niższej. Organizowane są także walki kogutów na specjalnej arenie. Sam pet zdobywa lvl, a jego zachowanie nie zawsze jest takie jakbyśmy chcieli (np. ucieka nam gdzieś albo sam atakuje jakiegoś gracza- to nie bug bo koguta można "chwalić/nagradzać" i "karać" gdy np. zacznie dziobać jakiegoś noba albo nas samych...
Moją uwagę przykuł także system korzystania ze stafów, tj. każdy kij (jest ich wiele rodzai, a niektóre naprawdę fajnie zrobione) nie ma jakiś statystyk typowo podnoszących nasz magiczny dmg (czasami z bosa padnie coś podnoszące o parę % jakiegoś żywiołu, itp. opcje). Ma on za to "ładunki" żywiołów (chyba 4 jak dobrze pamiętam) i żeby np. rzucić czar typu woda (czyli m.in. Heal) to zużywa nam się ładunek wody w stafie. Ładunki nie są zbyt tanie dlatego koxanie czarów jest dość kosztowne i stafy trzeba często ładować.
Są także spelle, które wymagają na raz zużycia więcej niż 1 ładunku danego żywiołu, a także więcej niż jednego żywiołu (tak jest chyba z aurą do defa- ogień i woda?).
Każdy czar, tak samo jak np. umiejętność posługiwania się daną bronią, ma swój poziom. Im więcej używamy danego czaru, tym większy on poziom wbija i przez to robi się mocnieszy. Trudność polega na tym, że czary na początku bardzo rzadko trafiają i wolno się castują, ale to tak czy siak czysty fun Link Realms Więc mag jest tutaj chyba najciekawszą i najsilniejszą postacią do skillowania, ale też najtrudniejszą.
Jeszcze jedna rzecz. Link Realms jest typowo sandboxowy, czyli gdy padamy to tracimy wszystko co mielismy przy sobie. Otwarte PvP wystepuje poza newbie area (obejmuje ona pola, cmentarz i pierwszy dungeon więc nie ma problemów a pkerami na początku). Mamy tutaj gildie, mapka pomimo biednej zawartości jest dość spora, mamy także dungeony i ciekawy system przywoływania w dungeonach, np. aby przywołać bosa w jednym, trzeba ubić około 100 robali w tym dungeonie. Inny zaś natomiast wymaga wrzucenia do ołtarza określonej liczby kości z potworków. Dość ciekawe rozwiązania, a ich odkrycie było czystą frajdą A także masa inne możliwości o których nie napisałem, a które warto odkryć samemu.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gra jest z jednej strony bogata w możliwości ale z drugiej bety trwają już tak długo, że naprawdę można było coś z tym zrobić więcej. Odkrywanie kolejnych nowych opcji zajęło mi ze 3 do 5 dni. Potem zablokowałem się na drugim (?) dungeonie (poza newbie area) gdzie potem już nie było za bardzo co robić (zrobiłem ostatniego dnia wycieczkę po całej mapie, a gdy zobaczyłem już chyba najsilniejsze potwory, to wiedziałem, że dalsza gra nie będzie z pewnością ciekawsze niż na początku). Pomimo tego nie żałuję gry w LR i chętnie bym zobaczył powstającego jakiegoś priva tego tytuł.
LR ma potencjał i na samym początku, pierwsze dungeony i możliwości, które nam pokazuje, powoduje to, że człowiek z chęcią wsparł by ten projekt jak tylko może, byle by rozwijało się to jak najlepiej. No ale jak tak patrzę to od ostatniej mojej gry w LR (czyli jakiś rok temu), nie ruszyli znacznie z niczym. Od czasu do czasu jakich mały patch, ale to tyle.
Póki co mam nadzieję, że gra się rozrośnie porządnie albo ktoś stworzy konkretny i bogatszy tytuł zasługujący na miano "remake of Ultima Online"