NIe dlugo wychodzi 2 czesc ME.... wiec postanowilem sie zapoznac z 1 czescia tej gry... Mialem spoory dylemat z kupnem tej gry... Po pierwsze ze to przyszlosc(nie moje klimaty poza Star Wars), mega rozczarowanie grajac w Dragon Age ktory jest tylko dla tego dobrym MMO bo nie bylo w tym roku konkurencji... a tak jest to poprostu sredniak. No ale kupilem Mass Effect.....
Jakie bylo moje rozczarowanie gdy zaczelem gierac... Bo gra jest calkowicie(jak narazie... czyli jakies 2h gry) pozbawiona dynamizmu... jest tak dretwa/sztywna we scyzoryk mi sie otwieral w kieszeni.
Zrobilem se postac i zaczynam grac... animacje... dretwe, walka... rozumiem ze to juz FPS jak mowa o walce.. ale sama walka jest poprostu na maxa kiepska, dialogi sa pozbawione emocji... no chyba ze okaze sie potem ze moj bohater to jakis robot?. Ogolnie gra mnie odstraszyla. A ja jestem taki ze jak tytul nie potrafi mnie zadziwic w 1 etapach gry to zazwyczaj jest u mnie skonczony.
ALE... chce do niego podejsc tylko chce wiedziec czy warto? Moze mi ktos powiedziec czy ta gra sie rozkreca? Bardziej mi chodzi o dynamizm niz o sama fabule... Czy do konca bede grac w tak sztywna gre?