Dokładnie jak piszesz. Ja gram często na jungli, albo adc. No i mnie denerwuje pls secend blue for me. Nie ważne iż w tej chwili jestem na topie i gankuje, mam rzucić wszystko i lecieć dać mu blue bo on chce. Po drugie nie każdy mider potrzebuje manę bo np. są miderzy bez many a i tak wołają. Po trzecie denerwuje mnie iż nagle wszystkie linie piszą gank me pls gank me. Omg noob jungle 0 gank pls report him.Linie są 3 jungle jest jeden i odrobina cierpliwości dla niego a na pewno zjawi i ci pomoże. W tym czasie jak nie możesz wygrać z przeciwnikiem farm def farm i tyle. Czekaj a nie od razu noob jungle.
To może być zabawne, ale... wtedy powinieneś być bardziej przy buffie niż na ganku. Głównie dlatego, że jeśli przeciwny jungler będzie w okolicy twojego buffa i zauważy twoją obecność na topce może to wykorzystać i się rzucić na buffa, zwłaszcza jeśli może go szybko sprzątnąć (a w 7min każdy jungler może to zrobić). Zwłaszcza jeśli grasz jako purple, bo wtedy masz bardzo daleko do swojego buffa i możesz nie zdążyć.
I właśnie o takich sytuacjach mówię. Zazwyczaj gram patrząc na czas i w okolicach 6:20 - jeśli jeszcze siedzę na jungle - staram się wrócić po raz pierwszy po itemy, potki, wardy i kieruję się od razu na buffa - może czasem z wilkami po drodze jeśli mam czas. Widziałem wielu którzy nie pilnowali swoich jungle albo takich, którym przeciwnik kontrolował jungle lepiej niż oni sami. (Przykładowo, przeciwnik miał Anivię na midzie, przełom S2 i S3 jakoś to był. Niebieski buff wroga powędrował do mnie trzykrotnie, a Anivia pierwszy raz blue na sobie zobaczyła około 25 minuty. Wyobraźcie sobie jak to się odbiło na walce na midzie, jeśli moje blue oddawałem miderowi za każdym razem.)
A teraz mamy program, który nas wspomaga i informuje "o, zostało 30 sekund do blue, chyba czas się na niego skierować żeby przeciwnik go nie podpierdzielił!". Na wyższym poziomie to nic nie zmieni, na niższym... sami rozumiecie.