MMO dla weterana GW2

Happyman - tylko na starych mapach masz te wszędobylskie ściany i tylko w charakterystycznych miejscach [wejścia pod górki], w Terze taka ściana potrafiła się pojawić na płaskim terenie bez przeszkód, albo na kłodzie/kamieniu którą teoretycznie przeskakujesz jak chcesz xD
Już nie wspominając o tym że FFXIV, a Tera to inna półka jeśli chodzi o jakość gry.

Moroth - to chyba tylko tESO ci pozostaje, ale na początek nie inwestuj góry kasy bo może być podobnie jak u mnie, 2 miesiące grania i porzucenie gry bo stwierdzisz że to nie to. Jeszcze możesz skusić się na SWTOR który jak sam wspomniałeś podobał ci się swego czasu.

Osobiście polecam sprawdzić Neverwinter online, gra z bardzo przyjemnym jak dla mnie systemem walki, ciekawe mechaniki, fabuła i postacie z D&D, sporo kampanii i innego contentu. Wróciłem po całkiem długiej przerwie i gra się tak przyjemnie jak kiedyś, dobrze jest znaleźć gildie która pomoże ci się ubrać i zapewni bonusy do statystyk. Jednak gra ma swoje lata i nie dorównuje pod względem grafiki takiemu BDO, mimo to jest całkiem przyjemna dla oka.

jako wieloletni fan gw2 polecilbym ci Warframe, jest to troche inny typ gry ale znajdziesz tam podobne motywy jak duza aktywna i pomocna spolecznosc, czy po przejsciu calego story wyznaczanie sobie samemu celow do zrobienia czy to legendarka w gw2 czy jakis konkretny frame w WF

jezeli natomiast szukasz tylko odskoczni, gry z dobra fabula zeby troche pograc ale nie jako glowna gra to zdecydowanie star wars the old republic i secret world legends, obie gry maja fenomenalna warstwe fabularna, niestety endgame jest kulawy

Proszę, nie porównujmy niczego graficznie do BDO.
Takich gier jest mało a samo BDO jest mocną odskocznią od klasycznych MMO, które w jakiś sposób próbowały konkurować z WoWem a nie z azjatyckimi grindownikami pokroju “idź i zabij kilkaset tysięcy mobów w ciągu miesiąca a jak ci się nudzi to zmień spot”.
Na to wychodzi, że kolega ma do sprawdzenia w tej chwili Neverwinter, TESO i SWTOR.
Poza tym nie chciał od początku BDO i nie chciał p2w - a BDO jest p2w :smiley:

Od siebie polecam jeszcze Legends of Aria.
Gra, która nawołuje do jakiegoś tam klasyka sprzed lat gdzie mogłeś robić dosłownie to co chciałeś a twój progres nie był dyktowany przez producenta.
Chcesz być handlarzem? Ok. A może kradziejem któremu nie chce się nic robić samemu. Możesz pomagać pokrzywdzonym albo zostać rasowym crafterem.
Jakieś zadania są ale wymagane do rozwijania się już nie.

Niedługo (w czerwcu najprawdopodobniej) wyjdzie dodatek Elsweyr więc jak chcesz zaoszczędzić grosza to poczekaj z zakupem ESO i wykup od razu 3 duże updaty kupując grę 1 raz. No chyba że wolisz się pospieszyć i płacić potem 2 raz. Summerset + Morrowind + Podstawa to naprawdę sporo setek godzin zabawy i jest chyba tanie teraz bo z jakieś 30 PLN gdzieś widziałem (ale nie pamiętam gdzie). Pamiętaj też że dodatki w ESO idzie kupować od innych graczy za golda w grze (waluta która dropi z mobków lub dostajesz od innych graczy za twoje itemy).

Pamiętaj też, że twórcy mają cię gdzieś i doją z Ciebie kasę w każdej chwili. Niby masz b2p ale też rozbudowany item shop oraz co chwilę płatne dungeony i paczki questów. Alternatywą jest abonament ale wtedy magicznie masz grę p2p. Sklep może nie jest p2w ale zawsze masz w głowie, że jest w grze coś co chciałbyś mieć ale nie da się, musisz zapłacić. Co do kupowania wszystkiego za golda, działa to jak w każdej innej grze. Lepiej zrobić daily w pracy niż farmić golda. Oczywiście zaraz podniosą się głosy ludzi, którzy mają po 1000h w grze i będą Ci tłumaczyć jak w godzinę zarobić miliardy :wink: Oczywiście xD

Zagraj sobie w Darksiders III, zaraz wyjdzie Resident Evil i nowe Metro. Miną 2-3 miesiące i wrócisz do gw2. Albo zamiast takiego ESO weź sobie jakąś konsolę na raty - wyjdzie to samo co abo :smiley: Zamiast dodatków kup ze 2-3 używane gierki :slight_smile:

2lajki

Mega nie polecam ESO jako następce GW2. Osobiście znudziło mi się po paru tygodniach. Możesz grindować cały czas to samo, albo robić jakieś nudne questy. O GW2 mówi się ze nie ma endgamu, ale ten który jest to przy ESO wypada naprawdę bardzo dobrze. Ogólnie jest mega dużo bugów, zaczynaj od najprostszych, ze nie pojawiają Ci się bronie w rekach po tym jak je wyciągniesz, do takich które mega mnie irytowały, jak dostajesz dmg pomimo ze zdodgowałeś, czy nie trafienie skillem z bliska w typa, ale jak ktoś strzela do Ciebie z łuku to strzały przechodzą przez ściany XD.

No i albo kupujesz wszystkie dodatki, albo płacisz za ESO Plus, które miesięcznie wychodzi na dobra sprawę tyle co płacenie za duuuużo lepszego WoWa.

No i do tego to WvW totalnie ukradzione z GW2 (gw2 -> 2012, eso -> 2014).

@KuroLady GW1 nie jest puste :wink: sama gildia Lgit ma chyba 2tys graczy i można tam na luzie codziennie wyskoczyć na jakiegoś dunga, pobiegać vq czy zaisheny. Ale masz troszkę racji z tym ze dla veterana gw2 nie ma aktualnie dobrych MMO. Sam nie mogę sobie znaleźć miejsca od jakiegoś czasu wiec zacząłem grac w FPSy, bo na prawdę nie ma godnego następcy. Zostaje czekać na kolejny dodatek do jedynego słusznego mmo :blush:

2lajki

SiedlaK - szczerze się przyznaję że nie wiem jak wygląda realnie ilość graczy w GW1, ale jak kilku znajomych którzy w to grali mówiło że pustkami na mapach teraz świeci, więc podejrzewałam że max 10k graczy tam aktualnie biega :smiley: zadziałała w tym wypadku “zasada sugestii” :wink:

Co do następców, jak ktoś grał długo w GW2 to będzie miał ciężko znaleźć coś innego dla siebie w MMORPGach i podobnie się ma sprawa z FFXIV, jedyną odmianą od tego schematu może być WOW, ale też tylko w pewnych aspektach :grin:. To tak jak niegdyś z grami typu Ragnarok czy Maplestory, ja przegrałeś/aś kilka tysięcy godzin w 2-4lata grania to byłeś/aś bez szans na znalezienie godnego zamiennika. Podobnie mam z Quake champions które podświadomie przyrównuję do Q3A przy którym nowy twór wypada słabo, albo Paladins które dla mnie lepsze jest od OW [pomimo braku balansu w Paladins]. :slightly_smiling_face:

1lajk

@Borgin
Nie dodatki, a DLC - tutaj nie możesz mylić jednego z drugim bo dodatki (Morrowind i Summerset) wprowadziły dużo do gry a DLC w tej grze dodają tylko po 2 dungeony i czasem jakiś niewielki teren z zadaniami.

@Naadir
Nie wprowadzaj innych w błąd - wszystko to czego nie może zdobyć w grze ale jest w sklepie to są tylko elementy ozdobne. Chce przyspieszyć odkrywanie traitu - vouchery z craftingu, przyspieszenie treningu konia - tutaj już musi poczekać swoje albo kupić to za kryształki zdobyte przy rozbieraniu “rzeczy” z darmowych skrzynek.
Ja np chciałem sobie teraz kupić domek ale nie mogę bo jest tylko za korony i musiałbym jeszcze ze 300zł dorzucić - nie stać mnie ale ten domek przewagi mi nie da, prestiżu w sumie też nie bo nie każdy mógłby odwiedzać go w celu podziwiania.
Po prostu nie zakrzywiaj faktów bo kilka osób (w tym ja) zdążyło już tutaj wytłumaczyć z czym wiąże się angażowanie w tę grę.

Ty jesteś jakiś niepełnosprawny czy jak? “… Nie jest p2w…” - wycinek mojej wypowiedzi a ty gadasz o p2w xD po czym potwierdziłeś dokładnie dalsze moje słowa, że są rzeczy w grze, które musisz kupić jeśli je chcesz. Nie da się zdobyć w inny sposób :slight_smile: czyli zgadzasz się że mną ale to ja jestem zły? XD

Dobra, z tym p2w się zapędziłem, ale to chyba normalne że są w IS rzeczy które możesz zdobyć tylko tam. Nie chcesz wyszczególnić co to za rzeczy by podkreślić swoją wypowiedź a wtedy ktoś pomyśli “Ojej, jeśli w sklepie są rzeczy, które mogę dostać tylko tam to ja nie będę grał w taką produkcję” ale nie napiszesz, że te rzeczy to tylko elementy ozdobne - w tym sklepie nie ma nic co by dało ci przewagę na start i w późniejszym okresie gry. W sumie prawie każda popularna gra posiadająca IS ma rzeczy do kupienia, których nie da się inaczej zdobyć.
“[…] ale zawsze masz w głowie, że jest w grze coś co chciałbyś mieć ale nie da się, musisz zapłacić.” No shit sherlock - straszne rzeczy bym musiał zapłacić za strój, morpha lub mounta, które to będą potem dostępne na CAŁYM koncie.

Ale po roku Morrowind z chaptera przeszedł na DLC i też za golda z gry można kupić =P
Więc znając życie niedługo i Summerset tak samo zrobią.

No i właśnie o to chodzi i tylko o to. Płacisz za pół gry, a resztę masz w IS. Rozumiem, że jako człowiek nie możesz chcieć czegoś co nie daje przewagi. Nie ma prawa podobać Ci się rzecz czysto kosmetyczna? Zobacz jak bardzo masz rozbudowany IS. Jest tam dosłownie wszystko. To co kupujesz gdy płacisz za grę a później abonament? Trochę napisanych questów? Jak to się ma gdy kupujesz duży dodatek za 200zł i równocześnie dostajesz wrzut całkowicie kosmetycznych strojów do kupienia dodatkowo.
Ja nie wiem dlaczego gracze są tak ślepi. Przez ich głupotę wydawcy robią co chcą. Jakbyś kupował… nie wiem, lodówkę. I przy kasie koleś odbierając 2k zł od Ciebie powiedział, że półki może pan sobie kupić oddzielnie (nie są potrzebne do funkcjonowania lodówki) to byś powiedział, że oszuści. Ale w gierce wszyscy łykają każdą nowość.
Dlaczego w WoW;ie są takie nastroje. Ludzie w końcu zaczynają kumać, że coś jest nie tak.

Happyman nie dyskutuj z tym Nadirem bo to cebulak jest, z takim nie podyskutujesz
Jak on w ostatnim poście wypisuje herezje ze nawet w WoWie niezadowoleni bo P2W
No tak, latająca świnia za 25 euro to P2W, ten kto lata takim mountem jest nie do zabicia
Typ człowieka który siedzi tylko na dupie, bez pracy, i najlepiej zeby mu jeszcze płacili za granie w grę, to skandal ze w grze jest płatny IS z kosmetycznymi outfitami

Jak nie chcesz IS w grach to ku!@a płać twórcom za utrzymywanie serwerów i regularne rozwijanie gry.
Ameby nie rozumieją ze grę B2P kupujesz tylko RAZ i kasa nie płynie na bieżąco, a opłacać pracowników trzeba co miesiąc, właśnie dlatego są kosmetyczne Item Shopy