MMO dla weterana GW2

Hejka! Nie sądziłem, że kiedyś będę pisał taki post, ale nadeszła ta chwila znudziło mi się GW2 :frowning: W związku z tym szukam nowej gry która mnie wciągnie na długi czas. Zależy mi na dużej populacji, grze która jest ciągle rozwijana przez twórców, F2P bądź B2P, bez P2W, bez grindu (może ciężko wykreślić ten element z MMO, ale nie szukam czegoś pokroju BDO gdzie stanowi to duży procent gry). Fajnie też by było gdybym nie musiał grać przez pierwsze parę miesięcy tylko po to by być częścią end-game’u itp. Zostawiam was z tym i liczę na jakieś fajne propozycje! :smiley:

Elder Scroll Online
Fajne questy, duza populacja, sama podstawka warta okolo 30 zl wystarczy Ci na wiele godzin gry

Zresztą od GW2 wszystko jest lepsze więc masz spory wybór MMO

5lajków

Dota 2 co prawda to jest gra Mooba ale za to fajna :slight_smile:

Od tego szitu to wszystko lepsze, a tak poważnie to FFXIV ^^

1lajk

Wow, Ty błyskotliwy śmieszku.

Nieeeee nie wow tylko ffxiv :smiley:

Słyszałem trochę o gierce ponoć dobra, ALE szukam czegoś F2P,B2P abonament 5 dyszek miesiecznie mnie nie kreci ;/

imo jak byłeś/jesteś fanem GW2, to nic ciekawszego nie znajdziesz, gra jedyna w swoim rodzaju, grałem w WoWa, w triala tego nieszczęsnego FFXIV, AIona, Rifta, ArcheAge-a i obecnie BDO - żadne nie grało mi się tak przyjemnie jak w GW2

2lajki

Elder Scroll Online pasuje idealnie do twoich oczekiwań. Brak grindu, mnóstwo wciągających questów, olbrzymi świat do zwiedzenia, duża populacja graczy, gra cały czas dopieszczana przez wydawce a endgame zaczyna sie tak naprawdę w momencie kiedy ty o tym zdecydujesz. Do tego rozwinięty crafting, hausing, łowienie rybek i coś czego nie widziałem w innych grach czyli możliwość zostania złodziejem. Tak możesz okradać NPCeki włamywać sie do ich domów i je szabrować a łupy sprzedawać u pasera. Przyłapany na gorącym uczynku wystawiany zostaje za tobą list gończy i każdy stróż prawa będzie cie ścigał.

1lajk

Brzmi ciekawie, podstawka + morrowind wystarczy na początek?

Yup. I odradzałbym zakup większego pakietu (w sensie większej ilości DLC) w ciemno. Gra jest specyficzna - pograj, wbij max lvl, wbij ten soft cap Champion Pointów i wtedy sam zobacz czy ci to odpowiada. Dla mnie gra była świetna, ale za mało w niej mmo. Mapy są strasznie puste w porównaniu do gw2, ograniczona eksploracja (np pod górkę nie podejdziesz… musisz iść kilometr dookoła by wejść po schodach) i brak tego kochanego aspektu społecznościowego. W gw2 co chwila coś się na mapach działo, to jakiś event, to jakiś boss, ludzie wszędzie biegają, gdy widzą że walczysz z elitką to ci pomagają, podniosą cię… W eso niestety tego nie uświadczysz. Bijesz mobka który broni dostępu do skrzynki? Inny gracz jest w stanie przebiec obok cb, zabrać ci skrzynkę i biec dalej w swoją stronę. Smutne trochę :P. Jednak jak takie coś ci nie przeszkadza to pewnie będziesz się dobrze bawił bo gra jest solidnie wykonana i oferuje masę contentu :slight_smile:

Przetestuj sobie gierki typu Warframe i Monster Hunter World. Nie są to pełnoprawne gry MMO, ale jako długoletni gracz MMO w WoW, BDO, GW2, Tibia, L2 to świetnie się bawie w obu grach. Warframe jest darmowy a MHW B2P.

Wczoraj z dwojgiem znajomych przeszliśmy na tESO(Elder scrollsy), wcześniej grając w gw2. Za 27zł kupiliśmy po grze + dodatek. Całkiem inny klimat, i trzeba się przestawić na inną kamerę (Coś jakbyś nonstop trzymał wciśnięty PPM w gw2) ale gra się na prawdę przyjemnie. Wspólne questowanie to super sprawa, no i jeśli chodzi o lore to bije na głowę te dyrdymały gw2 (PoF szczególnie). Dopiero zaczynamy (Jedna postać na 11 ale zmieniliśmy stronę przymierza i dobiliśmy 4lv [ ledwo po tutorialu] i dzisiaj lecimy dalej) Więc jeśli będziesz miał ochotę to zagrać w tESO to kontaktuj się w grze ( @Artayas)

Najlepsze mmorpg dla weterana GW2 to GW2.
Nic innego takiej osoby nie usatysfakcjonuję xD.
Może spróbować tESO, FFXIV, WOWa albo i BDO, ale śmiem powątpiewać by coś wpadło tej osobie w oko.
GW2 jest dość specyficzne, przez co ciężko je jednoznacznie porównywać z innymi MMORPG na rynku.
Niezłe PVP [pomimo że nie byłam jego fanką], WvWvW, oraz lokacje PvE.
Za to RP, rajdy, dungeony, klasy postaci [w sensie brak sztywnego przypisanie ról] nienajlepsze, i to są główne elementy które mnie akurat denerwowały w GW2.

Dla wyrobienia sobie “głodu” do swojej ulubionej gry weź na warsztat właśnie BDO albo np. SWTOR i pograj lajtowo bez spiny. Może być i jakiś Maple Story [1 czy 2] jako takie odejście od GW2. Za 2-4 miesiące wrócisz do GW2 z nowymi siłami xD.

Możesz jeszcze ewentualnie zakupić sobie GW1 i pobiegać po prawie pustej grze xD

W SWTOR spędziłem trochę czasu świetna gra, w BDO chwilę pograłem, ale odstrasza mnie to że na wszystko trzeba wiele godzin grindu i szczęścia.

Tak jak mówie ciężko będzie ci znaleźć jakiś zamiennik, dlatego na okres “detoksu” od GW2, wybierz jakąś inną grę np. coś w stylu FPS’a, MOBY, czy innego ustrojstwa dla czystego funu. Bo jakie być MMORPG nie wybrał, to ciągle będziesz je porównywał we wszystkim do tego w który spędziłeś najwięcej czasu. Takie przyzwyczajenie. Niedawno którys raz z rzędu odpaliłam triala wow’a tak dla zabawy i z miejsca denerwowały mnie wszystkie ograniczenia jak chociażby jedna postać=jedna klasa, i max dwa crafty. Przyzwyczajona do FFXIV gdzie na jednej postaci masz wszystkie klasy jakie chcesz, model ograniczeń znany z wowa mnie po prostu denerwuję niemiłosiernie xD. Ty będziesz mieć podobnie z GW2, gdzie dużo rzeczy jest dość “luźno” potraktowanych by gracze mieli więcej swobody, przez co MMORPGi z większym poziomem ograniczeń będą cię niesamowicie denerwować. Pamiętam jak po rzuceniu GW2 chciałam zacząć grać w Terę ze znajomymi, to każda niewidzialna ściana mnie do białej furii doprowadzała xD

GW2 mi się spodobało, ale jak znajomy Jezusa pisze - podstawka (razem z Morrowind) jest bardzo tania więc warto spróbować a jak się wkręcisz to potem Summerset.
Sprawdzisz wszystkie dungi z podstawki bo te najtrudniejsze dungi są tylko w postaci DLC - te możesz kupić za prawdziwą kasę, za wyfarmionego golda od innych graczy (wtedy oni płacą ze swego portfela :D) albo może skusisz się na opcjonalny abonament, który odblokowuje ci wszystkie DLC na czas trwania i daje walutę do w-żaden-sposób-nie-p2w item shopu.

1lajk

Dzięki, doceniam pomoc, ale niestety nietrafione sugestie w moim przypadku :smiley: Nie potrzebuję detoksu od tej gry bo już z nią po prostu kończę, nie chodzi mi też o znalezienie zamiennika o podobnych cechach, systemach działania itp… bo gdyby o to chodziło to bym grał cały czas w GW2 przecież to świetna gra. A co do drugiej części to bardzo rzadko porównuje tytuły, bo po co ? :smiley:

W FF14 masz prawie same niewidzialne ściany, wyjątkami są miejsca, z których spadając zawsze lądujesz na ogólnodostępnym terenie :smiley:

Jak was wkręca to zakupcie w Item Shop coś co się zwie Adventure Pack (lub podobnie). Odblokowuje możliwość robienia danej rasy w każdej frakcji dzięki czemu możecie grać jako orkowe, koty czy nordowie razem na PvP. W PvE frakcja nie ma znaczenia - tylko pasywki rasowe.