Cześć!
Poszukuję MMO w którym community wciąż jest żywe i chętne do współpracy.
Community, które nie będzie mile do równie wielkiego stopnia jak Pani Grażynka z mieszkania w bloku zaraz obok Ciebie (“ty antychryście, dzwonię po policję jak o 19 wydasz dźwięk o decybel większy od szeptu”).
Gdzieś, gdzie (jak za starych lat) będzie można się zebrać raz na jakiś czas z grupą randomowo poznanych ludzi nie tylko na czas raidu/dunga.
Kryteria (z małym przymrużeniem oka - przyjmę co dają):
- klimat nieważny (z preferencją jednak na fantasy)
- będzie co robić na endgame - niekoniecznie PVP,
- gra wymaga współpracy (nie chodzi mi o to, że pan X do kowalstwa potrzebuje kupić coś, co wytwarza alchemik Y i wrzuca to w AH, tylko coś co pozwoli się zintegrować, podziałać dłużej niż te 20 minut dunga )
- PVE/PVP - bez znaczenia, ale bez hardcore PVP. Nie chcę się okładać dla samego okładania
Co mi przypadło:
AA - jak ostatnio grałem to P2W i sporo PK w momencie jak się paczki chciało przenosić nawet na swoim kontynencie (stałe miejsca w których HP nieostrożnego gracza się topiło). Czy w ogóle wersja classic jeszcze funkcjonuje?
Co mi nie przypadło:
- WoW - jakoś nie czuję go
Znacie coś takiego, czym możecie się tutaj pochwalić i gra jeszcze żyje?