MMORPG z hard pvp

Cześć wszystkim, zwracam się do was z pytaniem o polecenie fajnej gry mmorpg z hard pvp. Co rozumiem poprzez hard pvp? Chociażby obecne w Tibii rozwiązanie odnośnie trybu Player VS Player gdzie tracimy itemy po śmierci, zabici możemy zostać w każdym miejscu (z wyłączeniem miejsc chronionych tj. świątynie etc.), możemy zebrać itemy z zabitego przeciwnika etc. Macie może jakieś propozycje? Tibia niestety mi się “przejadła”, ale ochota na krwawą jadkę z adrenalinką że można coś stracić bądź zyskaś w tle pozostała :slight_smile:

Z góry dzięki za wszystkie propozycje.

Brzmi jak Albion Online, tam masz to o czym piszesz. Eve Online też.

  1. Faktycznie Albion jest pierwszym co przychodzi na myśl, jednak większość PvP jest tutaj grupowa, czyli gildia, discord i jechane. Nie oznacza to, że nie ma solo pvp, jest, ale bywa ciężko. Odpowiedni build i skill można bić się 1vs3. Jednak sam gameplay przypomina gre mobile, czy moba z pięcioma skillami na krzyż.
    Harcore PvP, po śmierci dropisz wszystko, więc w depo najlepiej mieć z 4-5 zapasowych setów.

  2. Bloodstone: Ancient Curse, taka lepsza tibijka, nie jest to OTS, ma własny silnik, dużo lepsza grafika, animacje, klasy, spelle, crafting itd.
    Zasady pvp podobne do tibijskich.
    Jeśli pizgałeś w tibie to warto spróbować. Szczególnie, że instalka to jakieś 300mb.

  3. Może Wild Terra 2: New Lands - być może będzie lepsza niż jedynka, premiera w grudniu. Jedynki nie polecam.

  4. Rise of Agon (Darkfall), full loot pvp, ale nie grałem to niewiele mogę napisać.

2lajki

Eve Online

W albionie masz corrupted dungeon gdzie walczysz 1v1 tylko i wyłącznie.

albion ostatnimi patchami zabił jakiekolwiek solo pvp, dodali te głupie corrupted dungeony co jest kompletnym totalnym dnem, niby masz pvp 1v1 ale najpierw musisz farmić mapę, potem dobierze przeciwnika, na mapie jest milion gówna przez które tracisz hp, moby i wrzuca was tam i musicie się znaleść najpierw, prawdopodobnie ty albo on będziecie napierdalani przez moby, pułapki i ktoś będzie miał mało hp i zostanie dojechany jak śmieć na połowie hp przez przeciwnika albo moby/pułapki…

nie polecam albiona do solo pvp, tym bardziej że wyjebali też dungeon diving i teraz solowe dungi się zamykają po 60 lub 90 sekundach zalezy od strefy więc pizdy wchodzą do dunga, czekają przy wejściu 90 sekund i wtedy sobie idą robić bo już nikt im na plecy nie wbije a jak wbije to wychodzą od razu bo koleś przy wejściu do dunga przez 15 sekund nie może używać skili, solo pvp na mapie nie istnieje bo zaraz przychodzi 10 sępów i cie dojeżdża jak śmiecia

1lajk

OSRS po śmierci tracisz wszystkie przedmioty oprócz 3 najdroższych.

Z tych mniej niszowych MMORPGów są tylko dwie opcje - Albion i Eve Online. O tej pierwszej już opowiedzieli ci koledzy wyżej, co do eve to mogę ci powiedzieć że też tam różowo nie jest - albo latasz we flotach w dużych alliancach które są zwykle nudne do bólu i nie ma praktycznie żadnej walki, albo latasz w niewielkich grupach, co wymaga ogromnej ilości doświadczenia, dobrego źródła zarobku w grze i sporej ilości skillpointów. Dla nowego gracza dojście do tego poziomu zajmie lata, będziesz tylko mięsem armatnim na początku.

Jeżeli to nie podejdzie to musisz szukać bardziej niszowych tytułów albo prywatnych serwerów znanych gier. Na pewno to wszystko znajdziesz w Ultimie Online - gra jest z tych samych czasów co Tibia. Oczywiście na prywatnym serwerze pvp, bo na oficjalnych już od dawna pvp jest opcjonalne. Jest taki jeden bardzo stabilny i aktywny prywatny shard. Jednakże gra jest trochę archaiczna, jeżeli nie czujesz nostalgii do tego tytułu to trudno bedzie ci zostać. Ale jeżeli uda ci się przebić przez technikalia to okazuje się że to jeden z niewielu tytułów zasługujących na słowo “Massive” w skrócie MMORPG - inni gracze to nie przechodzące tło - zawsze można wejść z nimi w interakcje, pomagać im, albo, co częściej się zdarza - zabić ich i obrabować

Jeśli ktoś szuka bardziej solowego open PvP - to kilka lat temu (jak grałem) w EVE online, można było robić za w pk-era i zabijać graczy szukających anomalii z jakimś tam ryzykiem że samemu zostanie się upolowanym. Im trudniejszy rejon, tym większe wyzwania i łupy z graczy, ale ogólnie kręciło się to wszystko raczej wokół solo PvP, no i adrenalina chyba jak najbardziej.
Ale musiałby się ktoś z obecnie grających wypowiedzieć czy nadal tak jest.

Gdybyś napisał ten post jakieś 8 lat temu, to poleciłbym Runes of Magic i serwer open PvP - zabawa w policjantów i złodziei w trybie full open, nawet w miastach, bez groteskowej masowości, tylko w tle, głównie w zaułkach, na bezdrożach, - jak w prawdziwym brutalnym życiu. Oczywiście jak chciałeś mogłeś wykonać wyrok mafii nawet w samo południe w środku miasta, ale wtedy strażnicy i czasami neutralni gracze reagowali i nie zawsze taki PK-er dał radę uniknąć linczu.
Większość graczy normalnie sobie expiła i robiła questy ale było to co jakiś czas z zaskoczenia przeplatane brutalnym PvP, twórcom Runes of Magic udało się zrobić system open PvP z jednej strony bardzo brutalny i bezwzględny ale z drugiej ciekawie wyważony, ponieważ nie zdarzał się na każdym kroku i nie było go ani za dużo ani za mało.
…No ale to już nie wróci. :confused:

Niestety brakuje takich mmorpg, z full lutem, teraz gry robi się takie, jacy są gracze w prawdziwym życiu, wszystko muszą mieć podane na tacy i broń Boże nie mogą nic stracić, bo załamią się emocjonalnie, wpadną w depresje i poskarżą się mamusi.

Ja w Albion Online grałem tylko pvp solo, robiłem więcej pvp fame, niż całe duże gildie. Teraz jest o to trochę trudniej niż kiedyś. Na czarnych terenach trudno samemu przeżyć, ale jest to do zrobienia. Najbardziej polecam Ci Royal Kontynent i flagowanie się. Gankowanie innych oflagowanych. Tak jak pisał przedmówca, z tymi solo dangami zepsuli trochę solo gankowanie, ale jest jeszcze kilka innych opcji solo zabijania graczy, dalej całkiem skutecznych. Na pewno nie będzie Ci na początku łatwo, trochę musisz ogarniać. Walka jest bardzo skillowa, bardziej, niż w Tibii, więc z przedmówcami się nie zgodzę, co płaczą o 5 skili na krzyż. Tu jest potrzebna znajomość mechanik i tego na co i kiedy sobie można pozwolić.

Bloodstone jest też w porządku, grałem, mogę polecić, jest fajna społeczność. Polacy rządzą na EU serwerach.

Nie zapominaj o OTSach Tibi, sam teraz gram sobie na Evo Cyleria.pl, botujesz sobie postać i bawisz się w PVP, na luzie, bez spiny. Też dobre odstresowanie, no i nie musisz siedzieć przed kompem osobiście przez wiele godzin.

Przepraszam za uwagi o Runes of Magic, bo to nie jest wątek o grach archiwalnych. :slight_smile:

Jeśli hard PvP to tylko EVE, L2, Mortal Online i Darfall. Niestety nic nowego od 10 lat nie wyszło.

jeśli miałbym coś polecić to zdecydowanie mocno wciągające Eve Echoes. Jak dla mnie lepsze niż “duże” Eve. Masa ludzi w to gra, jest wielki polski alliance i regularne pvp (spadniesz to tracisz wszystko co w statku a statki są coraz droższe i droższe) Nie sugeruj się ocenami w play store bo oceniają tą gre ludzie co “grają” w gry na auto, tu się tak nie da (w bardzo ograniczonym stopniu i licząc się z tym że spadniesz)

Dungi zamykają sie na strefach żółtych i niebieskich, na czerwonych i czarnych gdzie po smierci traci sie ekwipunek nie zamykaja sie dungi gdy jest w nich gracz, polecam czytać uważniej.

@Toloz to chyba zmienili coś bo wprowadzili, że dung po 90 sekundach się zamyka na Black Zone.

Fakt pierwsze co przychodzi do głowy to Albion.
Bloodsone byłby spoko ale serwer europejski ma garstkę graczy (naprawdę garstkę) ostatnio jak się logowałem nie widziałem w głównym mieście w depo nikogo :smiley:
Ewentualnie zostaje czekać na aiona classica który nie wiadomo czy wyjdzie.

Hardcore pvp MMORPG to Gloria Victis. Ale do tej gry trzeba mieć jaja. Albion przy niej to gra dla casuali.

Ta pewnie dlatego w ten syf Gloria Victis gra jakieś 400 ludzi gdzie w takiego albiona gra ze 100x więcej osób.

No gra bardziej dla casuali, mniej odpada przez hardcore. Poza tym jak Albion był b2p to też mialo 300 graczy w peaku

zamykaja sie na wszystkich strefach