Każdy ma jakieś swoje klasyki, do których lubi po prostu wracać z sentymentu do danej gry. Jedną z takich gier dla mnie jest już dość leciwy Ragnarok Online. Był to jeden z pierwszych mmorpg-ów, w które zagrałem i które dobrze wspominam.
Po krótce czym jest Ragnarok i co mnie w nim urzekło. Po pierwsze to oprawa graficzna, a konkretnie jej stylistyka – ładne rysowane postacie i potworki, doprawione trójwymiarowym otoczeniem. Do tego ciekawy rozwój postaci, co nadal jest moim zdaniem mocną stroną gry. Ja w ogóle lubię gry mmo, gdzie mam jednak większy wpływ na rozwój postaci. W RO rozdajemy punkty statystyk i punkty do umiejętności postaci. Kolejną zaletą związaną, z resztą także z rozwojem postaci, a co mi się bardzo podoba, jeśli występuje w innych grach to nazwę to „klasami zaawansowanymi”, czyli zaczynami grę jako novice, a potem wybieramy czy chcemy być magiem, czy na przykład wojownikiem, by potem na jeszcze wyższym poziomie wybrać następną klasę np. paladyna. Do tego ciekawie zaprojektowane stworki i miasta, to wszystko złożyło się na to, że dawnymi czasy ta gra „przykuła” mnie do monitora na dni i godziny.
Czy teraz po tak długim okresie od daty premiery, gra może podobać się graczom zaczynającym zabawę z dzieckiem Gravity? Będę trochę bezlitosny, ale powiem, że raczej ma na to nikłe szanse. Oprawa graficzna mocna się już zestarzała (choć ręcznie rysowane postacie, trzymają jeszcze poziom), do tego sama struktura gry jest trochę niedzisiejsza, czyli zdecydowanie więcej tzw. „grindu”, niż wyzwań opartych na zadaniach. Mechanika polegająca na nieustannym klikaniu i wciskaniu co jakiś czas, skrótów do przypisanych umiejętności, również nie każdemu przypadanie do gustu (choć mogę się mylić). Sytuację trochę ratuję przejście gry na rozsądny free to play oraz dodanie nowych klas zaawansowanych.
I tak muszę stwierdzić, że czasy świetności tego tytułu, już dawno minęły i mało, który nowy gracz, będzie chciał zakosztować przygody w tym nordyckim świecie. Ja natomiast, może jeszcze raz wrócę do tej gry, w końcu kiedyś to był przebój w tym gatunku gier…