Witam ostatnio wpadłem na ciekawy pomysł. Chcę napisać książkę. To na początek chcę powiedzieć że uniwersum świata jest podobne do Dragon Age’a (mroczne fantasy). Proszę o krytykę. Książka nazywa się ,,Wymarła Ritena”.
Prolog
Ludzie dzielą się na tchórzy i bohaterów. W krainie Ritena dominuje ta pierwsza grupa. Kiedy wybuchła wojna między nieumarłymi, a dobrymi rasami to ludzie mieli pomóc elfom i krasnoludom w bitwie o twierdzę Giwed która leżała na granicy Elifii, czyli państwa elfów. Rasa ludzi wymyśliła że dobrym pomysłem będzie uwolnienie sześciu lordów piekła. Niestety lordowie nie pomogli tym którzy pomogli im się wydostać z piekielnych lochów. Wrodzy wobec ludzi, elfów i krasnoludów lordowie zawarli sojusz z Cesarstwem Nieumarłych. W ten sposób powstał Sojusz Armagedonu. Siła jego była zbyt potężna, aby pozostałe rasy mogły je pokonać. W tych okolicznościach orkowie i harpie starały zdobyć wielkie bogactwa. Niszcząc krainy dobrych ras powstały dwa państwa. Jedno z nich stworzone przez orków i harpii chciało bogactwa. Nazwano je Imperium Kamiennego Miecza. Drugie chciało zdobyć nowe kopalnie kryształów many. Stworzone zostało przez istoty śmierci i piekieł. Państwo to zwało się Republiką Zagłady. Pozostałe elfy, krasnoludy i ludzie zostały niewolnikami. Byli też tacy którzy stali się sprzymierzeńcami Imperium i Republiki.
Niedługo napiszę pierwszy rozdział.