Monster Hunter Frontier

200px-MHFOLogoJP.png

Monster Hunter Frontier jest internetową odmianą znanej na konsoli gry Monster Hunter. Grę wydał CAPCOM, znany z wydania czwartej części Devil May Cry i Street Fighter. Frontier jest również jedyną wersją Monster Huntera dostępną na komputer.

monster_hunter_freedom_31.jpg

Jak nie trudno się domyślić, jesteśmy łowcą potworów. Gra opiera się na systemie misji, tak więc osobom lubiącym otwarty świat, gra się zbytnio nie spodoba. Co do misji to przeżyłem małe rozczarowanie: osoby które grały w wersje na PS2 czy PSP, pamiętają dokładnie tzw. "gwiazdki". Ilość gwiazdek przy misji pokazywała trudność przeciwników. Po wykonaniu kilku zadań pojawiał się "Urgent Quest" z mocnym przeciwnikiem, a pokonanie go było wymagane do przejścia na kolejną gwiazdkę. W tej wersji Monster Huntera tego nie uświadczymy: twórcy pozbyli się zadań Urgent oraz wymaganie ukończenia niektórych zadań do przejścia dalej. Zamiast tego za każdą misję dostajemy "Punkty łowcy". Aby przejść na wyższy poziom rozgrywki, musimy posiadać odpowiednią ilość tych punktów i wtedy automatycznie pojawiają się nowe zadania. Ilość zdobywanych punktów zależy od poziomu trudności i drużyny (im więcej osób, tym więcej punktów).

monster-hunter-2g-screens-20090108091912536_6.jpg

Mapy mnie zachwyciły: bardzo dopracowane szczegóły (czasem można zobaczyć przelatującego motyla), wysoka jakość, oraz duża interakcja elementów otoczenia podczas walki z potworami np. kiedy Diablos szarżuje w skałę, jego rogi "wbijają się" w nią, co unieruchamia go na chwilę. Większość potworów jest znana z wersji konsolowej jak Lavasioth czy Tigrex. Są to słabsi przeciwnicy, można ich pokonać samemu, oczywiście jeśli posiadamy dobre wyposażenie i duże umiejętności. Natomiast do potężniejszych jak Raviente jest potrzebna wspomagająca się drużyna. Dosyć często pojawiają się nowe potwory i mapy.

Monster-Hunter-Freedom-Unite.jpg

W grze za przedmioty które zdobywamy z pokonanych potworów możemy sobie zrobić wyposażenie: zbroje, broń oraz kamienie. Kamienie zwiększają niektóre ze statystyk bohatera, czasami obniżając inne. Zbroje i bronie działają podobnie: jeżeli posiadamy całe wyposażenie z 1 przeciwnika, dostajemy oprócz wytrzymałości na dany żywioł (w przypadku broni mocniejszy atak na potwory u których ten żywioł jest piętą achillesową)specjalny bonus. Twórcy poszli na rękę niedoświadczonym graczom, zwiększając szanse na zdobycie niektórych przedmiotów. W ten sposób zamiast zabijać jednego potwora 50 razy żeby zdobyć rzadką łuskę, wystarczy pokonać go 10 razy.

AkuraVashimuGunner.png

Monster Hunter Frontier jest bardzo dobrą grą, wzorowaną na pierwowzorze z konsoli, jednak w celu pomocy słabszym i niedoświadczonym graczom posiada mniej funkcji które obniżają poziom rozgrywki. Gra mimo że w Korei i Japonii jest hitem, nie została jeszcze wydana na rynek europejsko/amerykański, tak więc grać w nią mogą tylko osoby którzy znają jeden z tych dwóch języków.

25563-monster-hunter-g-4_640.jpg

Jeszcze jeden filmik z walki z Guruzenburu:

Oficjalna strona:

Japonia: Monster Hunter Frontier JP

Korea: Monster Hunter Frontier KR

Mi się podoba tylko jeszcze jakbyś wziął ten filmik z youtube środek ale to twój wybór ; )

@Ahhh 300 godzin gry by przejść jedną część. To co kocham w MH.

MH online? Wątpie, że się sprawdzi... wolę singlową odmianę a recka suuper.

No całkiem nieźle napisane + leci. Dobrze że będzie więcej recenzji, artykułów do przeczytania bo już zaczynało zalatywać nudą.

btw. to niemożliwe że ktoś w końcu wziął się za moderatorów i redaktorów ;O

ubogo jeśli chodzi o treść ale źle nie jest ; )

Z serii: "Nie chcemy tego w Europie" ;]

Wiesz Yang, ja bym to bardzo chciał mieć w Europie... jakbym w to tyle nie grał. Dobicie maksymalnego poziomu to miesiąc gry, a po pokonaniu 20raz tego samego bossa masz już dość tej gry :D

Z serii: "Nie chcemy tego w Europie" ;]

raczej "Popatrzcie Europejczycy, nie będziecie tego mieli u siebie" :D

W każdym razie recenzja jest całkiem ciekawa, jednak gra już nie :)

Kolejny mangowo-miodowy kicz. Co nie zmienia faktu, że na singlowe wersje, które widziałam kiedyś na Hyperze, napalałam się niemiłosiernie.

A konkretniej po tym trailerze:

200px-MHFOLogoJP.png

Monster Hunter Frontier jest internetową odmianą znanej na konsoli gry Monster Hunter. Grę wydał CAPCOM, znany z wydania czwartej części Devil May Cry i Street Fighter. Frontier jest również jedyną wersją Monster Huntera dostępną na komputer.

monster_hunter_freedom_31.jpg

Jak nie trudno się domyślić, jesteśmy łowcą potworów. Gra opiera się na systemie misji, tak więc osobom lubiącym otwarty świat, gra się zbytnio nie spodoba. Co do misji to przeżyłem małe rozczarowanie: osoby które grały w wersje na PS2 czy PSP, pamiętają dokładnie tzw. "gwiazdki". Ilość gwiazdek przy misji pokazywała trudność przeciwników. Po wykonaniu kilku zadań pojawiał się "Urgent Quest" z mocnym przeciwnikiem, a pokonanie go było wymagane do przejścia na kolejną gwiazdkę. W tej wersji Monster Huntera tego nie uświadczymy: twórcy pozbyli się zadań Urgent oraz wymaganie ukończenia niektórych zadań do przejścia dalej. Zamiast tego za każdą misję dostajemy "Punkty łowcy". Aby przejść na wyższy poziom rozgrywki, musimy posiadać odpowiednią ilość tych punktów i wtedy automatycznie pojawiają się nowe zadania. Ilość zdobywanych punktów zależy od poziomu trudności i drużyny (im więcej osób, tym więcej punktów).

monster-hunter-2g-screens-20090108091912536_6.jpg

Mapy mnie zachwyciły: bardzo dopracowane szczegóły (czasem można zobaczyć przelatującego motyla), wysoka jakość, oraz duża interakcja elementów otoczenia podczas walki z potworami np. kiedy Diablos szarżuje w skałę, jego rogi "wbijają się" w nią, co unieruchamia go na chwilę. Większość potworów jest znana z wersji konsolowej jak Lavasioth czy Tigrex. Są to słabsi przeciwnicy, można ich pokonać samemu, oczywiście jeśli posiadamy dobre wyposażenie i duże umiejętności. Natomiast do potężniejszych jak Raviente jest potrzebna wspomagająca się drużyna. Dosyć często pojawiają się nowe potwory i mapy.

Monster-Hunter-Freedom-Unite.jpg

W grze za przedmioty które zdobywamy z pokonanych potworów możemy sobie zrobić wyposażenie: zbroje, broń oraz kamienie. Kamienie zwiększają niektóre ze statystyk bohatera, czasami obniżając inne. Zbroje i bronie działają podobnie: jeżeli posiadamy całe wyposażenie z 1 przeciwnika, dostajemy oprócz wytrzymałości na dany żywioł (w przypadku broni mocniejszy atak na potwory u których ten żywioł jest piętą achillesową)specjalny bonus. Twórcy poszli na rękę niedoświadczonym graczom, zwiększając szanse na zdobycie niektórych przedmiotów. W ten sposób zamiast zabijać jednego potwora 50 razy żeby zdobyć rzadką łuskę, wystarczy pokonać go 10 razy.

AkuraVashimuGunner.png

Monster Hunter Frontier jest bardzo dobrą grą, wzorowaną na pierwowzorze z konsoli, jednak w celu pomocy słabszym i niedoświadczonym graczom posiada mniej funkcji które obniżają poziom rozgrywki. Gra mimo że w Korei i Japonii jest hitem, nie została jeszcze wydana na rynek europejsko/amerykański, tak więc grać w nią mogą tylko osoby którzy znają jeden z tych dwóch języków.

25563-monster-hunter-g-4_640.jpg

Jeszcze jeden filmik z walki z Guruzenburu:

Oficjalna strona:

Japonia: Monster Hunter Frontier JP

Korea: Monster Hunter Frontier KR