Witam. W związku z tym, że zauważam u siebie talent do zaginania google w poszukiwaniach prostych i jednoznacznych odpowiedzi na moje pytania, a moja uwaga przy czytaniu licencji, umów itd. siada w trakcie ich czytania jak przy czytaniu "Dziadów", przychodzę z poradą tutaj.
Zbieram powolutku informacje, zwłaszcza te prawne względem otwarcia streama w prawdopodobnie niedalekiej przyszłości. Problem sprawia mi rozgryzienie prawnej strony odtwarzania muzyki na takowym streamie. O tak, bo sam sobie słucham chętnie, a jak publika się jakaś przypałęta, to może zechce oglądać mnie przy moim secie. Na dobry początek stream będzie mieć charakter typowo niekomercyjny - w zasadzie sama promocja samego siebie poprzez własną pracę. Najbardziej byłbym rad mogąc korzystać ze Spotify do tych celów z powodu bogatej bazy mojej ulubionej muzyki (no umówmy się, że bogatej, brak OGROMNEJ części dyskografii Nightwisha w bólu i permanentnej żałobie, ale przeboleję). Tu udało mi się znaleźć chyba nawet odpowiedni fragment w warunkach korzystania. Co mi jednak po tym, skoro (przynajmniej takie jest moje odczucie) bogactwo interpretacji jest... spore.
Serwis Spotify i treści przez niego udostępnianie są własnością Spotify lub licencjodawców Spotify, zapewniamy Ci ograniczoną, niewyłączną i odwoływalną licencję umożliwiającą prywatne i niekomercyjne korzystanie z Serwisu Spotify oraz otrzymywanie treści medialnych, udostępnianych poprzez Serwis Spotify w Twoim Kraju zamieszkania, w oparciu o Abonament lub Wersję Próbną, którą wybrałeś („Licencja”).
EDIT: dodaję jeszcze link do całości: https://www.spotify.com/pl/legal/end-user-agreement/ punkt 4.Licencja i cesja. Akapit 1
Tu mnie zastrzelono budząc we mnie pytanie z serii "co autor miał na myśli..?" Mogę sobie powiedzmy "wybrać" pomiędzy prywatnym i niekomercyjnym użytkowaniem serwisu, jako, że Spotify mi takową licencję zapewnia (co podpowiada mi zarówno serce, jak i rozum), czy w domyśle mam wykręcić im skillowe combo prywatności i niekomercyjności, dyskwalifikucjąc dzięki temu swoją wizję streamu przy akompaniamencie Spotify z powodu owej nieszczęsnej prywatności (co podpowiada mi rozsądek)?