Najgorsza gra ever - Arcade USA, grafika straszy, gameplay straszy a muzyka i efekty dźwiękowe trwale uszkadzają mózg. Mógłbym wybaczyć jeżeli gra byłaby zrobiona przez upośledzonego studenta na zaliczenie i później sprzedawana po 10 euro na Steamie, ale ta gra została zrobiona przez zespół ponad 30 ludzi (wnioskuję że w jeden wieczór) i sprzedawana po standardowej niegdyś dla premier cenie 49 euro (u nas po 129 pln...). Na całe szczęście (a bardziej nieszczęście - w końcu kupiłem to, czego 200 metrowym kijem przez 10 metrów betonu dotykać się nie powinno), crap dorzucony był do Clicka 3 lata po premierze (po 2 miesiącach tą grę powinni dorzucać do płatków...), w którym jedna z gier na płycie mi się spodobała (chyba Hitman Contracts). Ostrzegam - nigdy, nie próbujcie grać w tego crapa, a jeśli już wylądujecie na oddziale zamkniętym pamiętajcie - ostrzegałem!
Zaś zaszczytne drugie miejsce przypada NFS: Hot Pursuit 2010 - nie wiem co miało na celu Criterion i EA, wydając tak słabą grę. Model jazdy lepszy był w Wilczym Szańcu (tak, czołgiem w bardzo średniej strzelance jeździło się przyjemniej przez te 5 minut niż w grze wyścigowej!), graficznie wyglądało w miarę nieźle, to samo dźwiękowo. Jedynie w sieci można było pograć ze znajomymi, ale tutaj polecam nawet darmowego NFS World (do grania tylko ze znajomymi bardzo przyjemny), ewentualnie Post Apocalyptic Mayhem, który ustępuje NFS Hot Pursuit 2010 tylko grafiką, dodatkowo ma lepszy model jazdy i pojazdy mają zamontowane uzbrojenie, a jest 10 zł tańszy.
BTW. Jeśli PAM będzie sprzedawany za 10 zł albo rozdawany za darmo, naprawdę warto kupić/zaclaimować, tylko po to by ze znajomymi pograć te 10h i po prostu się pośmiać (m.in z faktu, że 5 kolesi zrobiło lepszą wyścigówkę niż studio z wieloletnim doświadczeniem zatrudniające +150 osób ).