Siemka,
Mam dziwny problem. Posiadam neostrade do 10mb + router. Sygnal wysylam na stacjonarke i na laptopa. Do rzeczy, mianowicie przez caly dzien internet dziala poprawnie, zmienna predkosc miedzy 10mb a 5mb, czyli tak jak powinno byc ( wiem,wiem lipa nie net ale coz... ). Gdy nadchodzi wieczor, mniej wiecej godzina 22:00 rozpoczyna sie wnerwiajace, wkurzajace, wkur@#$jace tracenie polaczenia doslownie na 2-3 minuty i net wraca znowu na jakies 5minut i tak do rana... Wogole to wszytsko dziwne... Gdy nie mam neta na lapku lub stacjonarce to np na smartfonie czy tablecie necik smiga normalnie ;/ Od czego to zalezy? Wina dostawcy internetu? Ktos borykal sie z podobnym problemem? Prosze o pomoc bo na mojej wiosce niestety tylko neo jest dostepna.
ps. Mam swiezo zainstalowane siódemki (7) Ultimate x64 i zaktualizowane sterowniki.