Szukam jakieś polskiej lub niepolskiej gildii, gdzie ludzie ze sobą chodzą na dungi i nikt nie wybrzydza. Obecnie jestem w jednej i znależć party to tak jak znaleźć diament w kale. Strasznie mnie to wpienia i już mam zwyczajnie dosyć. Ktoś coś poleci?
60 GWF 8400GS, Dragon