Chłopcy LoL'a, to osoby, które chciałyby wprowadzić wszystko to co jest w LoLu do HOTSa i które uważają, że to co jest w LoLu jest jedynym słusznym rozwiązaniem danej kwestii w grach typu MOBA. Spotyka się ich bardzo często na forach HOTSA. Grupa tak liczna, ze zasługuje na nadanie jej swojej nazwy. No to im nadałem Jak to nic? Przecież zabicie jednego wroga, potem dajmy na to, drugiego daje nam właśnie to 30sekund wolnego czasu na strzelanie ze świątyni. Dokładnie takie coś ma miejsce gdzieś na 14 poziomach, bo wtedy tyle trwają respawny. I co, nie walczy się wtedy, bo nic się z tego nie ma ? Wręcz przeciwnie. Walczymy, zabijamy, zajmujemy świątynie i walczymy dalej. Przypominam, że w razie takiej zmiany respawnów, świątynie musiałby być silniejsze, bo inaczej gra wydłużyłaby się ponad te planowane ~20 min. A silniejsze świątynie oznaczałyby, że nawet te 3-4 strzały miałyby wtedy spore znaczenie.I teraz, zamiast przedłużać grę i zwiększać tym samym losowość tego kto teraz wygra przez jeden błąd wroga, to tempo gry zatrzymałoby się na tym etapie. Czyli byłoby dość szybkie i dynamiczne. Czyli dokładnie takie jaki jest cały HOTS. Pojawiasz się i walczysz - i tak cały czas. HOTS taki jest, tylko że na wyższych poziomach zmienia się w LoLa, bo musisz robić bardzo długie pauzy jeśli umrzesz.To, że tak długie respy są od zawsze w LoLu czy innych mobach, nie ma znaczenia i o niczym nie świadczy. Już na pewno nie o tym, że jest to jedyny sposób na nadawanie walkom w late-game znaczenia.HOTS wiele zmienił jeśli chodzi o MOBA i poprawił ogólną dynamikę rozgrywki, ale te respy do niego nie pasują, moim skromnym zdaniem.
Ad 1. Jeśli tak jest, to rozumiem takie podejście. Mimo to zabrzmiało to... well, moje wynurzenia na temat kompleksów jednostek to temat na inną dyskusję, więc w tym momencie to ucinam, a o co mi chodzi napiszę za czas jakiś.
Ad 2. Zakładasz, że świątynia jest w trakcie odliczania na początku teamfightu (albo już jest aktywna). Wtedy faktycznie walka ma sens. Jeśli jednak świątynie nie działają, to jaki sens ma walka między teamami w late? Przecież różnica między lvl22 a 21 jest marginalna...
Podkreśliłeś zwiększenie siły świątyń i innych objective'ów - a to oznacza jednocześnie skreślenie pushu jako jakiejkolwiek strategii. W tym momencie Abathur ma prawo poczuć się bezużyteczny, bo klonowanie sojusznika to jednak nie zawsze to samo, a jego pushowanie nie będzie oznaczać nic w porównaniu do czegokolwiek innego. To samo będzie można powiedzieć o innych specialistach. Bardzo się mylę?