To jest 5 przykazanie:
“Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan, Bóg twój, abyś długo żył i aby ci się dobrze powodziło na ziemi, którą ci daje Pan, Bóg twój”.
Zdziwieni ? No to patrzcie na drugie :
“Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył. Bo Ja jestem Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny, karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu - tych, którzy Mnie nienawidzą, a który okazuje łaskę w tysiącznym pokoleniu tym, którzy Mnie miłują i strzegą moich przykazań”
Te cudenka znalazlem w Biblii moi drodzy, ksiedze ktorej nikt z was kurwa nie przeczytal nawet w polowie, a na temat ktorej tworzycie prepastne komentarze I o Bogu wypowiadacie sie tak jakbyscie cokolwiek o nim wiedzieli, nie wspominajac o tym jak wiele wiecie o samej starozytnosci I zasadach ludzi tam zyjacych ktore byly z gola inne od naszych. Kosciol katolicki to opisana w Bilbii “kurwa Babilonska” noszaca szkarlat (kolor biskupow) I wypowiadajaca slowa bluzniercze (a to oznacza, ze ppdaje sie za samego Boga badz jego wasala).
KK pozbyl sie 1 przylazania z Bibli, 1 zmienil, a kolejne rozbil na 2 a cala reszte skrocil do granic mozliwosci. Jezeli ktokolwiek uznaje sie za chrzescijanina I jednoczesnie katolika to jest zwiedzionym I smutnym czlowiekiem. Przeczytanie Biblii z automatu robi z Ciebie przeciwnika kosciola katolickiego.
Co do samego zabijania. Odnosi sie todo drugiej istoty ludzkiej, gdyz samo mieso bog pozwolil jesc lecz nie tak odrazu. Dopiero po upadku ludzi I wygnaniu z raju, Bog musial zmienic ten zakaz gdyz ludzie rozproszyli sie po calej Ziemii a sama smierc ktorej nie bylo na poczatku, dotknela rowniez zwierzeta, tak wiec zasady legly zmianie. Do tego nie pozwolil na bezmyslne zabijanie zwierzat, a na oddawanie im szacunku I dzienkczynienia samemu Bogu za dary, dzis sie zabija masowo je I traktuje jak smietnik tak jakby nic nie znaczyly.
Taak wiec najpierw dowiedz sie jaka jest tresc tego z czego sie smiejesz,a dopiero potem to rob.