RB (czy też R1 jak kto woli) sprawia mi niespodziewane problemy i działa tak trochę w kratkę, a akurat w niektórych grach muszę klikać ten klawisz często. Drugi klawisz, LB (L1) działa perfekcyjnie, zero problemów.
Przejdę do części nietypowej - w internecie wyczytałem, że dmuchając na klawisz można naprawić problem - brzmi głupio, ale tak też zrobiłem. Z początku dmuchałem szybko, ale jak to nie podziełało zdecydowałem się na powolny, ciepły oddech - bingo, klawisz zaczął działać w 100%... przez kolejne 20 minut. Później znów wrócił do swojej kiepskiej dyspozycji . Podmuchałem ponownie- znowu działa, 20 minut i nie działa
Czyli dmuchanie pomaga.
Wiem, że pad się brudzi od środka również, ale o co chodzi z tą dyspozycją, czemu dmuchanie na klawisz jest tylko tymczasowym rozwiązaniem ? No i najważniejsze - czy przyłożenie suszarki do klawisza na 10 minut jest dobrym rozwiązaniem i być może stałym ?