No, gram już od jakiegoś czasu na 3DS'ach (pierw XL teraz New XL).
Majora Mask jest "teoretycznie" kontynuacją Ocarina of Time (każda inna Zelda nie ma powiązania z inną kłamię, jeszcze Phantom Hourglass ma z Wind Waker). Z tym, że jedyne, w czym się przejawia ta "kontynuacja" to fakt posiadania na starcie Okaryny Czasu (z Ocarina of Time, duh). I w sumie tyle. Nie ma nic więcej z poprzedniej części.
A, i wszystkie postacie jakie są w Majora Mask są kopiami z Ocarina of Time, więc jak przeszedłeś OoT pierw to znajdziesz kilka bonusowych smaczków, ale nic specjalnego.
Warto zaznaczyć, że jak Majorę chcesz przejść na 100% bez solucji... nie liczyłem pierwszych przejść na emulatorze, ale na 3DS'ie zajęło mi to ~92h, pamiętając sporo z poprzednich rozgrywek.
Xenoblade na 3DS'a jest... taki sobie. Ale to dlatego, że grałem w niego na Wii, gdzie bardziej mi się podobało sterowanie i graficznie był kapkę lepszy. Warto zagrać, ale jak możliwość zagrania na Wii to polecam bardziej.
Kid Icarus jest fajnym shooterem, ale ma wadę - sterowanie jest beznadziejne. Na gałce chodzisz, na dolnym ekranie celujesz. Paranoja. Nie grałem w niego na N3DS, ale na starym z Circle Pad-Pro druga gałka analogowa dawała tylko możliwość gry dla leworęcznych. Dlatego do każdej kopii gry była dołączona podstawka, bo grając w to nie dało się trzymać konsoli, co automatycznie powoduje, że nie możesz w niego grać w podróży.
A zapomniałem, bo poleciałem po mojej biblioteczce pudełkowej. Są jeszcze gry fabularne typu Phoenix Wright czy Profesor Layton, ale to już trzeba lubić. No i Nintendo E-shop.
No i kilka fajnych indyków, ale to głównie porty. Steamworld: Dig, za chwilę Izaak itd.